14.10.2019

Audi A4 B5 za 193 tys. zł. Skąd taka cena? Stąd, że ma prawie 1000 KM

Wpadłem na ciekawe ogłoszenie. Poczułem się jak w najlepszych czasach Maxi Tuningu.

Bardzo mocne i bardzo szybkie Audi były wówczas na topie, podobnie jak zawody na 1/4 mili. Pewnie wszyscy wiedzą o co chodzi: start, 400 metrów przyspieszania i meta. Niezbyt wymagające dla kierowcy, za to wymagające nieskończonych pokładów koni mechanicznych. Audi za sprawą swojego solidnego napędu na 4 koła były wdzięczną bazą do modyfikacji. Niezwykłym S4 (stylizowanym na RS4) ścigał się założyciel Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego Arkadiusz Oziębło. O ułamki sekund na ćwierćmilowym dystansie walczył z nim niejaki Walery „Walery-S4”, a w klasie diesli w kłębach czarnego dymu do mety pędził Marek Staszewski w Audi 200 quattro napędzanym silnikiem V10 TDI z Touarega. To były czasy!

Te czasy przypomniały mi się, kiedy zobaczyłem to niezwykłe Audi A4/S4

Niezwykłość jego polega na tym, że chyba każdy jego element mechaniczny zbudowano od nowa. Zamiast wykorzystać popularne w Audi silniki widlaste V6 i V8, układ napędowy zbudowano w oparciu o silnik VR6. Było to o tyle trudne, że taki silnik jest długi, a cały musi się zmieścić przed przednią osią. To stawia duże wyzwania jeśli chodzi o układ chłodzenia. Ze zdjęć widać, że silnik rzeczywiście ledwo się mieści, a napęd rozrządu umieszczono za nim. Próbuję sobie przypomnieć, jakie auto miało wzdłużne VR6 w grupie VW. Touareg, Q7 i Phaeton. Żaden z nich nie miał wprawdzie pojemności 3,0 l, ale co do zasady taka konfiguracja istniała.

Tu jednak z oryginalnego silnika wiele nie zostało, bo został uturbiony turbosprężarką tak ogromną, że pewnie może nadmuchać ze 3 bary ciśnienia doładowania. Oczywiście to wymusiło zbudowanie całego układu korbowego od nowa – korbowody, tłoki, wałki rozrządu i inne elementy pochodzą z półki „performance”. Przy 2,76 bara moc sięga 975 KM. Dokładnie tyle, ile potrzeba, żeby rozwinąć przepisowe 140 km/h na autostradzie.

Samochód został zbudowany w roku 2013

Jest o nim nawet obszerny wątek na Racingforum. Było to – a być może nadal jest – najmocniejsze VR6 w Polsce. Wydaje mi się, że nawet miałem kiedyś przyjemność porozmawiać chwilę z jego właścicielem. Jak widać, A4 nie podzieliło losu wielu projektów tuningowych i nadal istnieje, tyle że w międzyczasie tuning i wyścigi ćwierćmilowe trochę straciły na znaczeniu.

Byłoby niezwykle ciekawe porównanie osiągów takiego A4 z osiągami BMW M8, które stówę robi w 3,2 s. Na razie możemy porównać ceny. Za Audi sprzedająca życzy sobie 193 tys. zł. To sporo jak na A4 B5, ale niewiele jak na samochód o mocy 975 KM, którym można jeździć po ulicy. BMW za nowiutkie M8 żąda od 730 tys. zł wzwyż. I znowu auto używane wydaje się bardziej atrakcyjne niż nowe. Oczywiście do czego poza wyścigami na 1/4 mili może przydać się 975 KM, dociec nie umiem – ale doceniam dobre mody, kiedy je widzę.

Zdjęcia zamieszczone za zgodą sprzedającej. Pobrano z Autobooster.weebly.com