Chiny

Tech
28.10.2011 12.56

Wielka ofensywa Ubuntu, Canonical otworzy własne sklepy w Chinach - szansa na wyjście z niszy

Open-source’owe środowisko skupione wokół rozwoju Linuksa nie przepada za Canonicalem i Markiem Shuttleworthem. Nawet sam Linus Torvalds nie przepada za Canonicalem. Pojawiają się głosy, że Canonical nie wnosi nic do rozwoju, a tylko korzysta z rozwiązań innych. To bzdura, bo Canonical po ponad 7 latach istnienia ryzykuje bardzo dużo w próbie rozpowszechnienia Linuksa na masowy rynek jakiej jeszcze środowisko Linuksa nie widziało. Po stworzeniu Ubuntu i wprowadzeniu Unity kolejnym krokiem jest otworzenie 220 detalicznych sklepów naziemnych w Chinach. Wóz albo przewóz, ale plan jaki się krystalizuje jest śmiały. To może zrealizować tylko Shuttleworth, który przecież zapowiadał, że cel to co najmniej 200 milionów użytkowników Ubuntu.
Tech
06.09.2011 15.17

Dell wejdzie na rynek mobilny kuchennymi drzwiami

Dell, jeden z wiodących producentów komputerów PC, miał już kilka prób zaistnienia na poważnie na rynku mobilnym. Niestety dla producenta, dotychczasowe próby kończyły się – łagodnie mówiąc – porażkami. Największą z nich był tableto-smartfon Streak 5, który typowany był na zabójcę wiadomo kogo, ale niedawno sam zakończył żywot. Tymczasem Dell próbuje wejść na rynek kuchennymi drzwiami i na dodatek z tym samym produktem. Jeśli je sforsuje, może zyskać dostęp do pokładów rynku, o jakim wcześniej zapewne nawet nie marzył. O co chodzi? Dell dogadał się właśnie z producentami chińskiej wyszukiwarki Baidu odnośnie produkcji smartfonów i tabletów na tamtejszy rynek.
Tech
09.08.2011 13.23

ZTE wiezie się na słabości Nokii

ZTE, chiński producent telefonów komórkowych, ciągnie w górę – właśnie ogłosił, że w pierwszej połowie 2011 r. sprzedał 60 mln urządzeń mobilnych, w tym 35 milionów telefonów komórkowych, a w tym z kolei 5 mln smartfonów z systemem operacyjnym Google Android. W całym roku planuje sprzedać 80 mln telefonów, w tym 12 mln smartfonów. Patrząc na to, że w całym poprzednim roku sprzedał 51,8 mln komórek, chiński gracz ma spore ambicje. Zresztą, to wiadomo od dawna.
Tech
31.01.2011 11.30

Największy wygrany rynku telefonów w 2010? Nie ten, o którym myślicie.

Chiński walec dojechał. Właśnie wybił się z otchłani kategorii „inne” rankingów sprzedaży telefonów komórkowych na pozycję numer 4. Przed markami, które odmieniane są przez wszystkie przypadki w kontekście rynku mobilnego – przed Apple’em, przed HTC, przed Motorolą. O kim mowa? O ZTE.
Tech
14.12.2010 12.20

Koniec ery nieskrępowanego internetu

Kuba uruchomiła swoją własną encyklopedię internetową, na wzór Wikipedii, tylko że z kubańską ideologią. Chiny od lat cenzurują internet, za Wielką Ścianę Ogniową wiele informacji prawie nie dociera. Cały czas trwa wojna o WikiLeaks, o Juliana Assange, można powiedzieć – o wolność słowa. To koniec internetu, jaki znamy.
Tech
02.12.2010 11.04

Wizja cenzury internetu bliższa dzięki WikiLeaks

Znaczenie informacji przekazywanej przez internet w ostatnich dniach zyskuje na wartości. Wyciek WikiLeaks przeanalizowano w mediach z każdej możliwej strony. Przeczytać i usłyszeć można o rewolucji, przeniesieniu środka ciężkości z tradycyjnych dróg przekazu na sieć. Ogólnie wszechogarniająca cyfryzacja. Ale WikiLeaks wywołało także burzę na temat kontroli internetu – czy czeka nas cenzura?
Tech
29.11.2010 10.14

Jeśli kiedykolwiek, to trzecia wojna światowa wybuchnie w internecie

Jeśli kogoś martwiły niedawne doniesienia z granicy Korei Północnej z Południowej i zagrożenia, jakie niosły za sobą głośne pomrukiwania Stanów Zjednoczonych i gotowość pomocy Korei Północnej deklarowana przez Chiny, to już wiadomo, że to nic w porównaniu do tego, co spowoduje publikacja Wikileaks.org z wczorajszego wieczora. To wydarzenie uprawomocnia twierdzenie, że jeśli kiedyś wybuchnie trzecia wojna światowa, to wybuchnie w internecie.
Tech
12.07.2010 10.33

Jednak nie tylko Chiny się ugięły. Ugiął się również Google.

(Kilka dni temu pytaliśmy kto się ugnie: Google czy Chiny. W piątek chyba zbyt pochopnie napisaliśmy, że ugięły się Chiny.) W piątek Google wywalczył przedłużenie ważności swoich działań na rynku chińskim o kolejny rok. To nie oznacza jednak, że Chiny przestały cenzurować wyniki wyszukiwań za pomocą wyszukiwarki Google’a. Sytuacja z przekierowaniem użytkowników z Chin do Hong Kongu jest teraz nawet bardziej absurdalna niż wcześniej.
Tech
30.06.2010 13.54

Google vs Chiny - kto się ugnie

Trzy miesiące temu Google przestał cenzorować wyszukiwanie informacji w chińskiej wersji swojej wyszukiwarki w proteście przeciwko rosnącemu reżimowi ograniczającemu wolności obywatelskie. Bezpośrednią przyczyną zaostrzenia postawy Google’a w Chinach był atak na infrastrukturę sieci, którego źródło zlokalizowano właśnie w Państwie Środka. Dzisiaj Chiny stawiają Google’a pod ścianą – albo dostosujecie się do obowiązującego u nas prawa, albo nie przedłużymy wam licencji. Co zrobi Google, czy wybierze kompromis i spokój na perspektywicznym rynku, czy jednak podąży szlakiem swojej misji „do no evil”?
37