REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Nie ma miejsca na nagie ciało w telewizji, ale patologia jest okej. Afera o "Magię nagości"

"Magia nagości" to program, który wzbudza nie lada kontrowersje. Zarówno brytyjska edycja, jak i polska doczekały się wielu krytycznych komentarzy. W końcu uczestnicy wybierani są na randkę na postawie ich nagich ciał. A nagość, jak wiadomo, to ciężki temat, zwłaszcza dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rok temu nałożyła ona 20 tys. zł kary na Zoom TV za emisję brytyjskiej edycji "Magii nagości”. Czy rzeczywiście jest o co robić hałas?

14.11.2022
16:01
Magia nagości
REKLAMA

"Magia nagości" w Polsce doczekała się już trzech edycji. Mimo podzielonego zdania, co do programu i wielu kontrowersji, niszowa stacja Zoom TV rozważa powstanie czwartego sezonu. Choć warto zauważyć, że trzeci sezon oglądało średnio 126 tys. widzów, o 103 tys. osób mniej niż przed rokiem. Pogram, w którym uczestnicy wybierani są na rankę przez potencjalnego partnera, czy partnerkę na postawie nagiego wyglądu nie spodobał się Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która rok temu nałożyła karę, dokładnie 20 tysięcy złotych na stację Zoom TV za emisję brytyjskiej edycji "Magii nagości". Jak się okazuje, nadawca odwołał się, a sąd uchylił grzywnę.

REKLAMA

W opinii Organu rozpowszechnienie przedmiotowej audycji narusza standardy dotyczące treści programów (określone w art. 18 ust. 1 ustawy o rtv, tj. zakaz propagowania postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym), w szczególności ze względu na prezentację scen i treści uprzedmiotawiających kobiety i mężczyzn oraz przedstawianie ich w roli obiektów seksualnych, a przez to naruszające ludzką godność obu płci

tłumaczyła Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT w rozmowie z serwisem Wirtualne Media

Tymczasem przed tygodniem przewodniczący KRRiT Maciej Świrski nałożył kolejną karę za brytyjską wersję programu. Ukarano Zoom TV grzywną w wysokości 40 tys. złotych. Tak, z pewnością nagość to temat, który dla Polski wciąż jest ciężki. A nie powinien być, bo to w końcu coś, co towarzyszy nam od zawsze i powinno być czymś naturalnym. Ale jako że jest pokazywana w telewizji, fakt, że tuż po dwudziestej trzeciej, to tutaj robi się problem.

Nagość w "Magii nagości" jest dla niektórych problemem.

Zasady "Magii nagości" są proste. Uczestnicy spośród kilku kandydatów czy kandydatek na podstawie ich ciał wybierają osobę, z którą mogliby umówić się randkę. Widzimy ich zupełnie nago, gdzie odsłonięte są również intymne części ciała. Również sam wybierający, czy wybierająca partnerkę lub partnera, musi się rozebrać. W wyborach, uczestników wspiera prowadząca "Magię nagości" aktorka, Beata Olga Kowalska. Można napisać, że program jest swego rodzaju eksperymentem telewizyjnym, który próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy wybór partnera lub partnerki wyłącznie w oparciu o cechy fizyczne, determinuje powodzenie związku.

Dla wielu format i zasady są dziwne, a upust swoich emocji widzowie wylewają w sieci, pisząc komentarze w stylu: żenujący program, nie rozumiem, jak można rozebrać się do naga w tv. Wydaje mi się, że te wszystkie zarzuty, jakoby program promował coś niestosownego są przesadzone i bezpodstawne. Bo przecież zarówno w życiu, poznając partnera czy partnerkę, poza cechami determinującymi osobowość, zwracamy uwagę właśnie na atrakcyjność fizyczną. Każdy z nas ma swój typ, wie, jaka kobieta czy facet mu się podoba. Podobnie jest na aplikacjach randkowych. Bogaty i ciekawy opis potencjalnego partnera czy partnerki jest super, ale umówmy się, pierwsze co, to patrzymy na wygląd. A że uczestnicy "Magii nagości" od pierwszych chwil poznania partnera, obnażają się, to już inna historia. Takie są zasady programu i oni się na to godzą. Na planie mogą też skorzystać z pomocy psychologa, który dba o ich samopoczucie. Pamiętajmy też, że to program telewizyjny, gdzie w wielu podobnych formatach ocenianie, również wyglądu jest na porządku dziennym.

"Magia nagości" promuje różnorodność

To, co mnie osobiście podoba się w tym programie to pokazanie różnorodności i tego, że każdy z nas ma różne ciała i różne kształty. W "Magii nagości" widoczne jest również oswajanie inności, gdyż w show biorą również udział osoby LGBT+. Kilka dni temu jedna z uczestniczek Marta, dokonała coming outu na antenie programu. Jak mówiła w późniejszych wywiadach, program dał jej więcej pewności siebie, a ona poczuła się po prostu lepiej sama ze sobą.

REKLAMA

A co jest po programie? Zarówno tak jak w życiu, uczestnicy już w ubraniach, idą na rankę i mogą się bardziej poznać i zobaczyć, czy inne rzeczy, poza wyglądem "zagrały". Jedna z uczestniczek "Magii nagości" Iwona, zdradziła, że choć na planie wybrała partnera, ostatecznie dzięki show związała się z innym, również poznanym w "Magii nagości" facetem.

O co więc tyle hałasu? W sumie to o nic, biorąc pod uwagę inne programy telewizyjne, w których promowane są dużo bardziej kontrowersyjne treści, niż nagie ciało. Tym bardziej, że twórcy "Magii nagości" dbają o to, aby na planie panowała przyjazna atmosfera, a nadzy uczestnicy czuli się po prostu komfortowo. W "Hotel Paradise" czy "Love Island" na porządku dziennym są kłótnie, zawstydzanie, czy stawianie uczestników w złym świetle, tak jak to było w odcinku, w którym wyemitowano quiz wiedzy ogólnej. Telewizja pokazała bohaterów "Hotel Paradise", jako tych, którzy nie mają wiedzy na podstawowe tematy. W "Top Model" również afera goni aferę. Pamiętamy przecież na przestrzeni wielu edycji mocne komentarze jurorów w stronę przyszłych modeli czy modelek. Była też afera z udziałem uczestnika modowego show. Dominic D'Angelica z 9. edycji programu został oskarżony o seks z nieletnią. Z kolei w "Warsaw Shore" jeden z uczestników, Maciej Szczurkiewicz miał dopuścić się nadużycia na innej bohaterce programu. Gdy po zakrapianej imprezie i wylądowaniu w łóżku, Oliwia zapowiedziała, że do niczego między nimi nie dojdzie, ten masturbował się za jej plecami, gdy dziewczyna spała. Jakoś nie słychać, aby KRRiT nakładała kary na te programy. Więc oburzanie się na nagość, w przypadku "Magii nagości" zupełnie jest nieuzasadnione.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA