REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Maciej Stuhr przekazał oświadczenie ojca dot. jazdy pod wpływem i potrącenia motocyklisty

Jerzy Stuhr po raz pierwszy oficjalnie skomentował kolizję, którą spowodował prowadząc auto w stanie nietrzeźwości. Znany aktor wydał już pełne skruchy oświadczenie, które pojawiło się w social mediach.

18.10.2022
20:45
jerzy stuhr oświadczenie wypadek motocyklista aktor maciej
REKLAMA

Do sieci trafiło pierwsze oświadczenie w sprawie wypadku, do którego miał wczoraj doprowadzić Jerzy Stuhr. Legendarny polski aktor miał podobno 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, gdy potrącił motocyklistę. Niektóre media przekonywały też, że gwiazdor próbował uciec z miejsca zdarzenia - tej wersji zdarzeń zaprzeczył już osobiście.

We wtorkowy wieczór na profilu syna sprawcy wypadku, aktora Macieja Stuhra, pojawił się wpis - wiadomość o ojca. Aktor zdobył się na oficjalne przeprosiny, które - na szczęście - nie mają nic wspólnego ze standardami non-apology.

"Szanowni Państwo, nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty" - napisał gwiazdor "Szadzi".

REKLAMA

Jerzy Stuhr: oświadczenie po potrąceniu motocyklisty

Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, że ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego.

Szanowni Państwo!

Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji.

Z poważaniem,
Jerzy Stuhr

REKLAMA

Aktor potwierdził zatem oficjalnie, że jest sprawcą wypadku i obiecał współpracować z policją. Tymczasem konto Macieja Stuhra mierzy się z prawdziwym bombardowaniem przykrych, czasem wręcz nienawistnych komentarzy pod adresem całej rodziny. Wielu internautów wypomina teraz aktorom antypolskie teksty i nie szczędzi ostrych, agresywnych słów.

Do "wypadku" doszło 17 października przy ul. Mickiewicza w Krakowie. Koło godziny 17:00 Jerzy Stuhr miał potrącić motocyklistę, a następnie jeszcze kawałek odjechać. Wówczas drogę zajechał mu inny kierowca, po czym wezwał policję.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA