Na Netfliksie zrobi się gorąco. I to nie tylko przez poświęconą Marilyn Monroe "Blondynkę"

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

"Blondynka" w przyszłym tygodniu pojawi się na platformie Netflix. A jak już Ana de Armas rozgrzeje was swoją rolą Marilyn Monroe, to siłą rozpędu będziecie mogli sięgnąć po 2. sezon brazylijskiej odsłony "Too Hot to Handle". Co jednak oglądać do 28 września, kiedy to oba tytuły zadebiutują w serwisie?

Po oficjalnych zapowiedziach na wrzesień można było wysnuć wniosek, że platforma Netflix mijający tydzień spisała na straty. Niby miał pojawić się 5. sezon "Dynastii", "Perfumiarz", czy "Blues jazzmana", ale wśród ogłoszonych tytułów nie było żadnych głośniejszych produkcji. Okazało się jednak, że serwis przygotował niespodziankę dla wszystkich miłośników opowieści o seryjnych mordercach. W środę w usłudze zadebiutował bowiem "Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera".

Jeffrey Dahmer był nekrofilem, kanibalem i gwałcicielem. Wchodząc w szczegóły dokonanych przez niego zbrodni, mógłbym zafundować zawał serca mniej odpornym czytelnikom. Dlatego trudno sobie wyobrazić, aby jego historię ktoś mógł opowiedzieć lepiej niż Ryan Murphy - twórca "American Horror Story". W tytułowego "Dahmera" wciela się natomiast Evan Peters, zdobywca nagrody Emmy. Pozycja obowiązkowa dla fanów true crime'ów w stylu "The Confession Killer", "Taśm Teda Bundy'ego" czy "Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę".

W nadchodzącym tygodniu Netflix zmieni wektor swoich zainteresowań z przemocy na seks. Emocje po "Dahmerze" jeszcze nie zdążą opaść, a my dostaniemy mocno erotyzowaną opowieść o Marilyn Monroe, w której zobaczymy głównie cienie życia w świetle reflektorów uwielbianej do dzisiaj aktorki. W tym filmie zaciera się granica między faktami, a fikcją, "by pokazać pogłębiający się rozłam między publiczną i prywatną tożsamością gwiazdy".

Nawet jeśli Ana de Armas jako Marilyn Monroe rozgrzeje użytkowników platformy do czerwoności, oglądanie "Blondynki" będzie jednym z tych seansów, które zmuszają do myślenia. Brazylijskie "Too Hot to Handle" rozpali nas natomiast w bardziej rozrywkowy sposób. Nie przejmujcie się więc brakiem węgla na rynku. Dzięki Netfliksowi w najbliższym tygodniu na pewno nie zmarzniemy.