Najpopularniejsze filmy i seriale w Polsce ciągle na Netfliksie. Serca rodaków podbił "Prawnik z Lincolna"

Cwani adwokaci to grupa zawodowa, która zaskakująco często występuje w roli bohaterów w hollywoodzkich produkcjach. Każdy słyszał o Saulu Goodmanie z "Better Call Saul", a najpopularniejsze seriale na Netfliksie powiększyły się właśnie o kolejny prawniczy tytuł. Jest nim "Prawnik z Lincolna", czyli najnowsza adaptacja kultowej powieści Michaela Connelly'ego. Produkcja z dużą łatwością podbiła listę Netflix Top 10 za poprzedni tydzień.

Można powiedzieć, że popularne seriale i filmy to kościec, z którego składa się Netflix. Firma funkcjonuje niemal tylko i wyłącznie po to, żeby kreować hity i zapewniać im masową widownię. Nigdy nie jest jednak tak, że najpopularniejsze produkcje nie ulegają zmianie wraz z upływem czasu. Moda na jeden tytuł szybko przechodzi w modę na coś zupełnie innego. Dziś szczególnym zainteresowaniem cieszy się "Prawnik z Lincolna".

Jedno na pewno trudno odmówić platformie Netflix - z pewnością poszerzyła nasze filmowe i serialowe horyzonty pod względem geograficznym. Jak często przed pojawieniem się VOD hitem w Polsce mogła stać się południowoafrykańska produkcja? To oczywiście pytanie retoryczne. "Piękna i zemsta" opowiada historię żądnej rewanżu kobiety, która wślizguje się w szeregi wpływowej rodziny mającej władzę nad światowym koncernem kosmetycznym.

Wynik: 10 punktów

Francuska komedia akcji "Nieobliczalni 2" straciła sporo na zainteresowaniu Polaków, ale wciąż pozostaje jednym z najpopularniejszych filmów maja w streamingu. Produkcja z Omarem Sym i Laurentem Lafitte'em po raz kolejny splata ze sobą nawzajem losy dwóch skrajnie różnych policjantów. Tym razem będą musieli zaakceptować istniejące między sobą różnice, żeby powstrzymać tajemniczy spisek.

Wynik: 12 punktów

Chilijski serial kryminalny został zainspirowany prawdziwą historią zaginięcia i śmierci kochającej matki i żony. Podobnie jak w serialu, kobieta zostaje porwana w tajemniczych okolicznościach, ale potem wszystko to okazuje się bardzo sprytnym oszustwem. Polacy nie od dziś uwielbiają produkcje true crime i kryminały oparte na realnych wydarzeniach, więc sukces "42 dni w mroku" trudno traktować jako niespodziankę.

Wynik: 15 punktów

Meksykański serial "Kto zabił Sarę?" wystrzelił niczym diabeł z pudełka na ostatnią wiosnę i na długo podbił umysły oraz serca Polaków. Cały kraj niemal oszalał na punkcie melodramatycznego kryminału, ale od tego czasu mamy do czynienia z drobnym odkochiwaniem się od tej produkcji. Wszystko dlatego, że odpowiedź na tytułowe pytanie była w kółko i bardzo sztucznie odkładana. Co siłą rzeczy sprawiło, że finał 3. sezonu "Kto zabił Sarę?" okazał się sporym rozczarowaniem.

Wynik: 18 punktów

Hiszpańskojęzyczne seriale w ostatnim tygodniu szczególnie mocno siadły Polakom. Wysokie miejsce obok "42 dni w mroku" i "Kto zabił Sarę?" zajęło też "Skradzione serce" prosto z Kolumbii. Tytuł góruje na liście Netflix TOP 10 już od kilku tygodni i wciąż nie ma żadnego zamiaru się zatrzymać. A przecież w kolejce czeka jeszcze...

Wynik: 30 punktów

... "Rodzina idealna", czyli również święcący triumfy hiszpański film komediowy. Produkcja opiera się na klasycznym motywie spotkania osób z dwóch kompletnie różnych socjoekonomicznych środowisk. W tym wypadku chodzi o rodziców Pabla, który postanawia poślubić dziewczynę z niższej warstwy społecznej. Lucia i Miguel początkowo są zniesmaczeni nowymi znajomymi, ale szybko odkrywają uroki ich życia.

Wynik: 35 punktów

"Nowy Eden" w poprzednim tygodniu był na szczycie spośród wszystkich produkcji dostępnych na Netfliksie. Hiszpański thriller science fiction nie utrzymał się tam długo, ale nadal cieszy się niemałym zainteresowaniem widowni. Fabuła serialu kręci się wokół grupy osób aktywnych w mediach społecznościowych, które otrzymują zaproszenie na rajską wyspę. Nie wiedzą, że ich obecność w Nowym Edenie ma drugie dno i wcale nie będzie im łatwo powrócić do domów.

Wynik: 48 punktów

Hiszpańskojęzyczne tytuły stanowią najliczniejszą grupę w tej edycji rankingu, ale nie mogło tu zabraknąć choć jednego polskiego filmu. Tym razem wyróżnionym przez widzów "szczęściarzem" jest Michał Węgrzyn, który wyreżyserował gangsterską komedię "Krime Story. Love Story". Produkcja śledzi życie Krime'a i Wajchy - dwóch złodziei tuż po otrzymaniu przez nich lukratywnego zlecenia. Wielkie plany może im jednak pokrzyżować związek, w który niezwykle mocno zaangażował się Krime.

Wynik: 57 punktów

Netflix dawał w przeszłości zielone światło wielu dziwacznym produkcjom, ale z czymś tak absurdalnym jak "Powrót do liceum" chyba nie mieliśmy jeszcze do czynienia. Komedia z Rebel Wilson w roli głównej dotyczy byłej czirliderki, która w wyniku fatalnego wypadku zapada w śpiączkę. Po przebudzeniu nie ma zamiaru rozpocząć dorosłego życie i zamiast tego w wieku niemal 40 lat udaje się z powrotem do liceum. I voila - mamy globalny hit.

Wynik: 59 punktów

"Prawnik z Lincolna" to adaptacja bestsellerowej powieści z 2005 roku, ale większość Polaków będzie raczej kojarzyć ten tytuł za sprawą filmu z Matthew McConaugheyem. Tamta produkcja cieszyła się bardzo pozytywnym odbiorem widzów i przynajmniej w teorii nikt nie potrzebował nowej wersji tej samej historii. Natomiast (jak wiadomo) seriale rządzą się swoimi prawa. W tym główną rolę odgrywa Manuel Garcia-Rulfo, a odpowiednią jakość tytułu gwarantuje odpowiedzialny za reżyserię David E. Kelley.

Wynik: 65 punktów