Pierwszy taki coming out w polskim rapie: "Mówią mi Maks, a urodziłem się dziewczyną". Reakcje zwalają z nóg
16-letni raper o ksywie 27.fuckdemons nagrał urodzinowy i bardzo osobisty kawałek, w którym wyznał, że jest osobą transpłciową. "Numer opowiada o mojej codzienności, o realiach, o tym, kim jestem i z czym się zmagam" - czytamy pod teledyskiem na YouTubie. Co znajdziemy niżej w komentarzach? Same propsy!
27.fuckdemons to nastoletni reprezentant wytwórni GUGU założonej przez Szpaka. 31 marca, niedługo przed swoimi 16. urodzinami, wydał debiutancki krążek "Nic się nie stało". Album wspiął się na 3. miejsce zestawienia OLiS z najchętniej kupowanymi płytami w Polsce. Teraz ukazał się teledysk do piosenki Pod kapturem, w którym 27.fuckdemons dokonuje coming outu, jakiego na naszej scenie hip-hopowej jeszcze nie było.
27.fuckdemons to pierwszy transpłciowy raper w Polsce. Zobacz teledysk do utworu Pod kapturem.
Nastolatek z Torunia w utworze wyznaje, że jest osobą transpłciową. "Mówią mi Maks, a urodziłem się dziewczyną / I nie zrozumiesz, jak nie byłeś w mojej skórze / Swą delikatność znów ukrywam pod kapturem" - nawija. W dalszej części teksu 16-latek opowiada o codzienności, walce z demonami i przyznaje, że ma za sobą próbę samobójczą: "Upadłem, muszę wstać / Próbowałem się zabić".
W kawałku możemy też usłyszeć parafrazę słów grupy PRO8L3M z numeru Szansa na sukces, które były uznane za transfobiczne. "Zmień c*pę na c*uja, c*uja na c*pę - masz transa / Już tak nie boli, od kiedy na rany przykładam iced out" – przynał 27.Fuckdemons. Iced out w slangu oznacza obwieszanie się drogą biżuterią.
Reakcje internautów na coming 27.fuckdemons pomagają odzyskać wiarę w ludzkość.
Urodzinowy numer "Pod kapturem" opowiada o mojej codzienności, o realiach, o tym kim jestem i z czym się zmagam. Przedstawia rzeczy, z którymi musiałem się pogodzić, lub takie, do których dojrzałem na tyle, by je dostrzec, choć jestem tylko nastolatkiem, który chciałby żyć bez większych problemów. Mimo że piosenka jest bardzo osobista, kieruję ją do osób, które boją się być sobą, osób, które boją się postawić "na swoje" w strachu, że ktoś to zburzy
- czytamy w opisie teledysku 27.Fuckdemons.
Polska scena hip-hopowa jest dość hermetyczna i bywa toksyczna, ale reakcje na coming out 16-letniego rapera napawają optymizmem. Internauci podziwiają go za odwagę, a także doceniają szczere emocje płynące z piosenki. Mój ulubiony komentarz, który równocześnie pasuje do rapowej estetyki to ten: "C*UJ W TO, JAKI SIĘ URODZIŁEŚ, WAŻNE JAKI JESTEŚ" - lepiej tego ująć się nie da.
* Zdjęcie główne: screen z GUGU / YouTube