REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. TV

Mrozu u Wojewódzkiego - trochę nuda. Dlaczego wciąż nie mamy dość "Króla TVN-u"?

Wczoraj u Kuby Wojewódzkiego gościli Mrozu i Pascal Brodnicki, a na chwilę wpadł też Jaś Kapela. Z całym szacunkiem dla gości, bo to sympatyczni panowie - odcinek okazał się kolejnym przynudzającym materiałem przetykanym dowcipami niskich lotów. A jednak Wojewódzkiego wciąż się ogląda, wciąż się o nim pisze.

06.04.2022
12:14
kuba wojewódzki mrozu jaś kapela pascal brodnicki tvn program
REKLAMA

Trwa 31. sezon programu Kuby Wojewódzkiego - w najnowszym odcinku gośćmi prowadzącego byli Pascal Brodnicki i Mrozu. Na chwilę pojawił się też Jaś Kapela, by odczytać swój wiersz - showmanowi ewidentnie bardzo spodobał się odczyt w jednym z poprzednich odcinków. Swoją drogą - ta odrobina sztuki okazała się jednym z najciekawszych elementów epizodu, bo choć kucharz i muzyk to fajni i uzdolnieni goście, całość sprawiła, że ponownie zacząłem zastanawiać się nad olbrzymim zainteresowaniem show w sieci i wysoką (choć niższą niż dawniej) oglądalnością.

REKLAMA

Kuba Wojewódzki traci widzów, ale jego popularność nie gaśnie

REKLAMA

Choć oglądalność programu Kuby Wojewódzkiego w telewizji spada, nie znamy wszystkich liczb - nie wiadomo na przykład, jak wielu widzów ogląda show w Playerze. Jednak nawet biorąc pod uwagi spory spadek średniej liczby publiczności przed odbiornikami, po premierze każdego odcinka w sieci trendują newsy o gościach, a internetowa popularność Króla TVN ma się świetnie (przypominamy - 400 tys. zł za post na Instagramie). O programie mówi się często, nawet jeśli w danym odcinku nikt (zwłaszcza prowadzący) nie palnie nic głupiego, nie wydarzy się nic kontrowersyjnego, a goście - z całym szacunkiem - będą przynudzać.

Zastanawiałem się, czy wrażenie nudy podczas seansu "spokojniejszych" odcinków odcinkach (czyli takich, jak ten wczorajszy) nie wynika z tego, że po Wojewódzkim podświadomie oczekuję czegoś odstającego od telewizyjnych norm, choćby intensywnie żenującego. Świadczyłoby to źle raczej o mnie niż o programie - mogłoby się okazać, że "nudniejsze" odcinki to po prostu jakościowe wywiady i rozmowy z klasą. Niestety, choć starałem się podejść do nowego epizodu z otwartą głową, nie mogłem pozbyć się wrażenia wtórności, nudnej wtórności. Prowadzący od dłuższego czasu sili się na "dwuznaczne" (i coraz mniej smaczne) dowcipy, stara się za wszelką cenę dogryźć gościom (biorąc sobie za cel na przykład elementy ich aparycji - zabijając w ten sposób efekt "błyskotliwej bezczelności", który zapewne próbuje osiągnąć), przerywa im i zmienia wątek, nie domykając poprzedniego.

Nie zrozumcie mnie źle - choć zdecydowanie fanem Wojewódzkiego nie jestem, to nie odmawiam mu osiągnięć czy naturalnych zdolności do robienia show. Mam jednak wrażenie, że coraz częściej brakuje mu pomysłu na linię rozmowy podczas spotkań.

Najnowszy odcinek jest w social mediach chwalony ze względu na "fajnych gości". Nie dziwi mnie pozytywny odbiór - to sympatyczni, utalentowani panowie, których można posłuchać bez cienia zażenowania. A jednak rozmowa z nimi w żadnym wypadku nie przypominała dawnych, najciekawszych spotkań Wojewódzkiego, który z rękawa sypał interesującymi pytaniami. I to zdecydowanie nie oni przyciągnęli widzów czy wykręcili zasięgi w sieci.

Wiadomo: kontrowersyjny lub popularny gość (Wojewódzki coraz częściej zaprasza osobistości internetowe o dużych zasięgach) przyciąga uwagę do programu. W pozostałych przypadkach mamy zapewne do czynienia z tak zwanym "seansem z nadzieją" - być może na ciekawą, merytoryczną rozmowę, a być może na spektakl, cyrk z udziałem znanych osób. Ciekawe, że dłuższego czasu nie sposób liczyć ani na jedno, ani na drugie.

I wreszcie - to wciąż jedyny taki program na jednym z czołowych polskich kanałów telewizyjnych, w którym na kanapie regularnie pojawiają się topowi celebryci (czasem - ku uciesze publiki - skrajnie się kompromitując), a prowadzący pozwala sobie na znacznie więcej, niż konkurencja, spajając wąsate dowcipy z pozorami liberalnej wrażliwości. Innych przyczyn potężnego zainteresowania programem dopatrzeć się nie sposób.

* Zdjęcie główne: Instagram @kuba_wojewodzki_official

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA