Wielkie porządki Netfliksa na koniec marca. Serwis usuwa ponad 100 filmów i seriali

W ostatnich dniach Netflix przeżył dosyć prestiżową porażkę na oscarowej gali. Okazuje się jednak, że koniec marca będzie pechowy nie tylko dla szefów serwisu. Powody do niezadowolenia mają też użytkownicy platformy zakładający konto w Polsce. Najbliższe dni przyniosą bowiem jedną z największych czystek biblioteki Netflix Polska w ostatnich dwóch latach. Najnowsza aktualizacja Netfliksa doprowadzi do zniknięcia takich hitów jak "Shrek", "To nie jest kraj dla starych ludzi", "One-Punch Man" i wielu innych.

Aktualizacje biblioteki na platformie Netflix nie są niczym niezwykłym czy niecodziennym. W każdym tygodniu pojawiają się nowe tytuły, a niektóre produkcje dostępne w ramach licencji muszą opuścić serwis. Rzadko zdarza się jednak, żeby tak wiele tytułów zniknęło w ciągu zaledwie dwóch dni. Netflix Polska straci w tym tygodniu ponad 100 filmów i seriali, w tym takie hity jak "Shrek", "Zaginiony świat: Park Jurajski" czy "Rambo: Pierwsza krew".

Nagrodzony Oscarem film "Teoria wszystkiego" dzisiaj zapewne nie przeszedłby w Hollywood. Amerykańskie środowisko aktorskie patrzy bowiem krzywo na pełnosprawnych aktorów grających niepełnosprawne postacie. Jeszcze w 2015 roku Eddie Redmayne za granie genialnego naukowca Stephena Hawkinga zgarnął najdrogocenniejszą statuetkę w branży. Czy na nią zasłużył? Macie tylko chwilę, żeby się o tym przekonać.

Na całym świecie "Shrek" i "Shrek 2" były w ostatnich tygodniach jednymi z największych hitów Netfliksa. Tymczasem w Polsce oba filmy za moment znikną z platformy. Trudno to traktować jako sprawiedliwy werdykt, ale wyraźnie dotyczy on szeregu produkcji DreamWorks Animantion. Pokrzywdzeni nie są więc tylko fani zielonego ogra, który w zeszłym roku świętował 20. urodziny.

Fani i (przede wszystkim) fanki Jane Austen również stracą na marcowej aktualizacji Netflix Polska. Z platformy zniknie bowiem doceniana przez wielu ekranizacja kultowej brytyjskiej powieści. "Duma i uprzedzenie" opowiada o trudnej miłości niezwykle inteligentnej i dumnej Elizabeth Bennet i skrywającego złote serce pana Darcy'ego. W głównych rolach wystąpili tu Keira Knightley, Matthew Macfadyen, Donald Sutherland i Rosamund Pike.

W ostatnich dwóch dekadach western doczekał się prawdziwego hollywoodzkiego renesansu. Jednym z najlepszych filmów, które dały popularnemu gatunkowi drugą (albo i trzecią) młodość, był "To nie jest kraj dla starych ludzi". Wyreżyserowany przez braci Coen thriller opowiada o znalezieniu walizki pełnej pieniędzy przez zwykłego mężczyznę i wielkim niebezpieczeństwie, jakie to pozornie szczęśliwe zdarzenie sprowadziło na jego głowę. W filmie zagrali Tommy Lee Jones, Javier Bardem, Josh Brolin Woody Harrelson i Kelly Macdonald.

Na marcowej liście usuwanych produkcji nie brakuje japońskich animacji. Największą stratą dla widzów będzie zdecydowanie serial "One-Punch Man". Słynąca z fenomenalnej warstwy graficznej i doskonałego humoru seria kręci się wokół losów najpotężniejszego superbohatera na świecie. Tytułowy One-Punch Man jest w stanie pokonać każdego przeciwnika jednym uderzeniem. Co sprawia, że całe jego życie staje się nagle śmiertelnie nudne.

Omówienie wszystkich filmów i seriali, które opuszczą Netflix Polska od 31 marca i 1 kwietnia wymagało by więcej niż jednego tekstu. Wystarczy jednak zwrócić uwagę na kilka najgłośniejszych tytułów, które Netflix usunie z polskiej biblioteki. Chodzi o pierwsze części serii "Shrek" i "Kung Fu Panda" (a także cały wysyp innych produkcji DreamWorks Animation), trzy filmy spod znaku "Rambo" czy kilka popularnych nowości z cyklu "Pokemon". Serwis opuszczą też produkcje od takich reżyserów jak Joel i Ethan Coenowie, David Lynch i Steven Spielberg. Niezadowoleni powinni być też fani animacji, bo lista dostępnych tytułów z Japonii znacząco zmniejszy się od kwietnia.