REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Amerykański producent wspierał kremlowską propagandę. Grozi mu 25 lat więzienia

Jak podają zachodnie media, były amerykański producent Fox News został aresztowany za finansowanie proputinowskich mediów. Zakochanemu w Rosji i oddanemu interesom Kremla Jackowi Hanickowi grozi nawet 25 lat więzienia. Jak wyglądał jego sojusz z rosyjskim oligarchą w przeszłości?

09.03.2022
13:58
oligarcha rosyjski współpraca jack hanick fox news wojna ukraina
REKLAMA

Producent telewizyjny, Jack Hanick, przez 15 lat współpracował z amerykańską stacją Fox News, gdzie kierował programami newsowymi. Teraz 71-latek został zatrzymany pod zarzutem wspierania objętego od 2014 roku międzynarodowymi sankcjami rosyjskiego oligarchy. Razem z nim współtworzył telewizję propagującą proputinowską narrację.

Jak podają "The Rolling Stone" i "Variety", w 2015 roku w Rosji nadawać zaczął skrajnie prawicowy i ultrakonserwatywny kanał Tsargrad TV, stuprocentowo wspierający kremlowską politykę. Stali za nim oligarcha Konstantin Małofiejew i nie kto inny, jak zatrudniony przez niego Hanick.

REKLAMA

Z miłości do Kremla. Jack Hanick aresztowany

Amerykanie nałożyli na Małofiejewa sankcje za wspieranie separatystów w Donbasie, przez co współpraca z takimi jak on stała się zakazana; Hanick trafił zatem do aresztu, gdzie czeka na ekstradycję do USA. Jest oskarżony o wspierania separatystów i oszukiwanie FBI.

Hanick uwielbiał Putinowską politykę od lat - w 2013 roku pojawił się zresztą w Moskwie na konferencji pod tytułem "Tradycyjne wartości i przyszłość narodów europejskich". Na finansowanym przez fundację oligarchy spotkaniu nie mógł nachwalić się Rosjan i podtrzymywał, że to sam Bóg "wezwał ten kraj do wypełnienia roli kogoś, kto będzie wspierał tradycyjne wartości". Nic dziwnego, że oceniono Amerykanina jako znakomitego potencjalnego sojusznika - był on przekonany o racji rosyjskiego rządu, utożsamiał ze skrajną prawicą, miał znajomości i doświadczenie w pracy w telewizji.

Tsargrad TV to fundamentalistyczna stacja słynąca z ksenofobii i skrajnego antysemityzmu, stając się również znakomitym nośnikiem proputinowskiej propagandy. Nie dziwi, że od tamtego czasu Hanick coraz częściej pojawiał się w Moskwie; przeszedł nawet na prawosławie. Według FBI rosyjsko-amerykański sojusz planował uruchomienie kolejnych, podobnych stacji w innych krajach (np. w Bułgarii czy Grecji). Co więcej, Amerykanin nie miał najmniejszego problemu z zaangażowaniem Małofiejewa w wojnę w Donbasie ani z nałożeniem na niego sankcji.

W końcu, na początku marca 2022, Hanicka zatrzymała londyńska policja (od pewnego czasu mieszkał on w Anglii). Według amerykańskiego departamentu sprawiedliwości, mężczyźnie grozi nawet 25 lat więzienia. Nowojorski sąd federalny oskarżył go o, cytuję, łamanie amerykańskich sankcji i fałszywe zeznania w związku z jego wieloletnią pracą dla objętego sankcjami rosyjskiego oligarchy. FBI twierdzi też, że producent miał składać fałszywe zeznania podczas przesłuchania z lutego ubiegłego roku.

Hanick i Małofiejew

REKLAMA

Hanick pracował przy Fox News od 1996 do 2011 roku. Mimo tego, że w akcie oskarżenia nazywa się go oficjalne producentem, przedstawiciele stacji zaczęli nazywać go "weekendowym reżyserem", ewidentnie starając się odciąć od jego postaci w związku ze skandalem.

Małofiejew był głównym źródłem finansowania dla rosyjskich separatystów na Krymie i w Doniecku. YouTube zablokował Tsargard TV w lipcu 2020 roku; według aktu oskarżenia Hanick był jej generalnym producentem i prezesem zarządu, choć podlegał bezpośrednio Małofiejewowi.

Tsargrad TV
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA