Co geek znajdzie do obejrzenia na Disney+? Filmy, seriale i animacje Marvela - pełna lista

Filmy kinowe z cyklu Marvel Cinematic Universe biją wszelkie rekordy box-office, nic więc dziwnego, że stały się jednym z najważniejszych filarów usługi Disney+ i oczkiem w głowie całego Disneya. Te adaptacje komiksów zapewniają korporacji stały napływ gotówki, a uwielbiają je fani w każdym wieku. Pełnometrażowe produkcje należące do MCU, które można oglądać bez dodatkowych opłat w modelu VOD, to jednak tak naprawdę tylko wycinek oferty Disneya dla geeków.

Oprócz wspomnianych blockbusterów w bibliotece usługi wideo na żądanie od Disneya możemy znaleźć masę innych produkcji aktorskich na motywach komiksów Marvela, w tym filmów i seriali, a także szereg animacji (nie tylko dla dzieci). Część produkcji ma też polskie napisy, a niektóre nawet lektora, ale Polacy są od nich odcięci, co się niedługo zmieni. Disney+ zadebiutuje u nas latem, dlatego podsumowałem, jakie treści znajdą* tam miłośnicy superbohaterów.

Podstawą oferty Disney+ dla fanów Marvela są oczywiście filmy kinowe z cyklu MCU. W bazie dostępne są wszystkie blockbustery o superbohaterach produkcji Marvel Studios. Twórcy serwisu ułożyli je nawet sami w kolejności chronologicznej:

Od siebie tylko dodam, że lepszym pomysłem może być oglądanie ich w takiej kolejności, w jakiej trafiały do kin, ale więcej na ten temat przeczytacie już w osobnym materiale. Jeśli zaś nie macie ani siły, ani ochoty, by oglądać je wszystkie, to w jeszcze innym tekście streszczam produkcje z I, II i III fazy MCU od "Iron Mana" aż do "Ant-Man i Osa" (i podpowiadam, które można ominąć).

Disney+ zaznaczył obecność tych wersji dla takich produkcji jak "Eternals", Shang-Chi", "Black Widow", "Avengers: Endgame", "Captain Marvel", "Ant-Man and the Was", "Avengers: Infinity War", "Black Panther", "Thor: Ragnarok", "Guardians of the Galaxy Vol. 2", "Doctor Strange", "Captain America: Civil War", "Guardians of the Galaxy" oraz "Iron Man".

Widać też od razu, że w Disney+ nie da się znaleźć filmów z trzema Spider-Manami oraz "Venoma" i "Venoma 2", gdyż te wyprodukowało Sony i nadal ma do nich prawa - podobnie jak do animacji "Into the Spider-Verse". "The Incredible Hulk" z Edwardem Nortonem, którego zaliczamy do Marvel Cinematic Universe, również nie ma obecnie w serwisie.

W zeszłym roku Disney ruszył z ofensywą serialową, pojawiło się aż pięć produkcji z aktorami znanymi z kinowych filmów: cztery seriale aktorskie i jedna animacja. Nową erę Marvela na małym ekranie rozpoczęło "WandaVision" będące listem miłosnym do amerykańskich sitcomów.

Później przyszła kolej na "Falcona i Zimowego Żołnierza" (z nowym Kapitanem Ameryką), "Lokiego" (z podróżami w czasie), "A co, jeśli...?" (animację wprowadzającą motyw multiwersum do MCU) i "Hawkeye'a" (buddy movie w odcinkach z dresiarzem Piotra Adamczyka). A to nadal nie koniec!

W bibliotece Disney+ możemy znaleźć też inne produkcje w odcinkach, których przynależność do kanonu MCU jest... dyskusyjna. Chodzi tutaj o "Agentkę Carter", "Agentów T.A.R.C.Z.Y.", "Runaways", "Helstroma" oraz "Inhumans" (które oglądałem, żebyście wy nie musieli). Brakuje tylko "Cloak and Dagger".

Do tego warto wspomnieć o bazujących na komiksach Marvela serialach "Legion" i "The Gifted". Nie są one powiązane z MCU ani żadnym innym uniwersum kinowym lub serialowym, ale i tak warto je obejrzeć. Pierwszy z nich opowiada o perypetiach syna Charlesa Xaviera, a drugi o mutantach w świecie, w którym X-Meni zaginęli.

Konsumenci, którzy zdecydują się na wykupienie Disney Plus, dostaną dostęp do dużej bazy produkcji na podstawie komiksów studia Fox. W ramach usługi udostępniono dwie wersje "Fantastycznej Czwórki" (z 2005 r. i 2013 r.), "Fantastic Four: Rise of the Silver Surfer" oraz wybrane filmy z serii X-Men:

Co przy tym jednak ciekawe, brakuje tutaj "X-Men: First Class" oraz najnowszego "New Mutants". W ramach Disney+ można znaleźć masę animacji - zarówno dla tych najmłodszych widzów, jak i tych nieco starszych geeków. Lista prezentuje się naprawdę imponująco - zobaczcie zresztą sami:

Sam nie mogę się doczekać premiery Disney+, bo mam w planach obejrzenie ponownie animacji o Spider-Manie, którą oglądałem za dzieciaka na Fox Kids. Planuję również nadrobić animację o X-Menach, tym bardziej że ma ona się doczekać nakręconej po latach kontynuacji. Do tego wszystkiego dochodzą one-shoty wchodzące w skład MCU, w tym:

Mało? W takim razie dorzućcie do tego dokumenty! Są to m.in. Marvel’s Hero Project, Marvel’s Expanding the Universe, Marvel’s Assembling a Universe, Marvel 75 Years: From Pulp to Pop!, Marvel's 616, Marvel Studios: Legends i Marvel Studios ASSEMBLED.

W bazie VOD od Disneya nie ma wszystkiego, a kilka serii w swojej ofercie ma na wyłączność Netflix ("Daredevil", "The Punisher" itp.). Do tego dochodzi multum filmów nakręconych przed "Iron Manem" z 2008 r. Tych musimy szukać albo w innych serwisach wideo na żądanie lub w telewizji, albo na płytach lub... na kasetach wideo.

Na szczęście na niedobór Marvela w najbliższym czasie narzekać nie będziemy. Jedynie w tym roku do kin oraz do usługi Disney+ trafią dwa nowe filmy (przy czym dwa inne robi Sony) oraz pięć seriali na podstawie komiksów tego wydawnictwa wraz z kilkoma odcinkami specjalnymi. Nie mogę się doczekać!

Czytaj też: Co będziemy oglądać, gdy Disney+ wejdzie do Polski? Zapowiedzi serwisu na 2022 rok

Aktualizacja (17.06.2022): Materiał przygotowany został pierwotnie 28 stycznia 2022 r. na bazie biblioteki Disney+ na koncie założonym w Holandii. O tym, które z pozycji są dostępne w bazie w polskiej wersji serwisu, informujemy w kolejnym materiale: Cały Marvel w końcu na Disney+? Wyjaśniamy co i w jakiej kolejności możecie tam obejrzeć