W przerwie od nauki zdalnej obejrzyjcie "My Little Pony". Netflix usuwa hitowy serial i ponad 30 innych tytułów

Decyzja o przejściu polskich szkół na działanie zdalne wisiała w powietrzu już od dłuższego czasu. Dopiero dzisiaj rząd ustami Przemysława Czarnka przedstawił jednak dokładne szczegóły, jak nauka zdalna będzie wyglądać tym razem. Zarządzenie zbiegło się w czasie z końcem miesiąca, a właśnie wtedy Netflix usuwa seriale i filmy w największej liczbie. Co oznacza, że wiele głośnych i popularnych hitów młodzi lub nastoletni widzowie będą mogli obejrzeć jeszcze tylko przez kilka dni. Nauka zdalna da im ku temu więcej możliwości.

Łącznie Netflix usunie ze swojej biblioteki trzydzieści trzy tytuły o dużej rozpoznawalności. W skład tej grupy wchodzą głośne hollywoodzkie filmy z ostatnich 20 lat, kilka popularnych seriali animowanych oraz trochę tureckich produkcji. Co szczególnie warto obejrzeć do północy w następny poniedziałek?

W 2019 roku popularna aktorka i początkująca reżyserka Elizabeth Banks podjęła kolejną próbę wskrzeszenia kultowej marki "Aniołki Charliego". Główne role w najnowszej wersji zagrały Kristen Stewart, Naomi Scott i Ella Balinska, a na ekranie towarzyszyli im m.in. Patrick Stewart, Noah Centineo, Djimon Hounsou i wspomniana już Banks. Fabuła produkcji kręci się wokół nowej misji podjętej przez dwa doświadczone Aniołki i jedną nowicjuszkę. Wspólnymi siłami ta trójka spróbuje odnaleźć zaginiony wynalazek o destrukcyjnej mocy, zanim wpadnie w niepowołane ręce.

"My Little Pony" to jeden z najpopularniejszych seriali minionej dekady. Siła opowieść o szóstce zaprzyjaźnionych kucyków była tak wielka, że produkcję powszechnie oglądali właściwie wszyscy. Bez względu na wiek i płeć. Do tej pory Netflix udostępniał sześć pierwszych sezonów serialu, ale niestety wkrótce ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Być może w celu udostępnienia miejsca nadchodzącym produkcjom z następnej serii zatytułowanej "My Little Pony: Nowe pokolenie".

Cztery sezony "Spartakusa" należą do jednych z najpopularniejszych tytułów wyprodukowanych w latach 2010-2013. Opowieść o rzymskim gladiatorze, który pociąga za sobą towarzyszy przeciwko niewoli i rządom mniejszości, z miejsca chwyciła widzów swoją widowiskowością i brutalnością. Wielu z dawnych fanów będzie więc z pewnością zawiedzionych taką decyzją Netfliksa.

Netflix w najbliższych dniach usunie wiele produkcji przeznaczonych dla osób w wieku szkolnych. Warto zwrócić uwagę na takie tytuły jak wspomniane już "My Little Pony", a także "Transformers: Prime", "Mali agenci" czy "Piksele"> Powody do niezadowolenia mają też fani fantasy, którzy stracą dostęp do takich produkcji jak "Stalowy alchemik", "The Frankenstein Chronicles" oraz "Nocne istoty". To ostatni moment, żeby jeszcze je nadrobić.

* Ostatni dzień dostępności za Upflix.pl.