REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD

Amerykański Friz z ekipą ruszył w świat. Widziałem nowy program Davida Dobrika na Playerze

David Dobrik to prawdziwa gwiazda YouTube'a z 18 milionami subów i kilkoma miliardami łącznych wyświetleń filmów. Razem ze swoją wesołą ekipą postanowił ruszyć w świat, by poznać inne kultury, ale i siebie. I przy okazji nagrać kilka pranków. Program "David Dobrik w trasie" powstał we współpracy z Discovery i można go oglądać tylko na Playerze.

17.01.2022
6:07
david dobrik w trasie youtuber player
REKLAMA

Zazwyczaj jest tak, że to gwiazdy telewizji przenoszą się na YouTube'a. Zrobił tak m.in. Tomasz Raczek czy Robert Makłowicz. David Dobrik poszedł więc pod prąd, ale nie zamierza iść na internetową emeryturę. Jego program łączy styl seriali podróżniczych z youtube'owym wydurnianiem się. Jeżeli jesteście miłośnikami takich klimatów, to ta nowość Playera jest zdecydowanie dla was.

REKLAMA

Kim jest David Dobrik? To gwiazda YouTube'a, na którym wzoruje się Friz i Ekipa.

Jeżeli zastanawiacie się skąd Friz czerpie pomysły, to znaczy, że nigdy nie oglądaliście filmików Dobrika. Zaczynał od zamkniętego już Vine, ale potem przeprowadził się na YouTube'a i tam już pozostał, choć rzecz jasna prowadzi też popularne konta na Instagramie i TikToku. Ma także podcast "Views", firmę z perfumami, apkę do zdjęć Dispo i 25 lat.

Jego youtube'owy content to przede wszystkim pranki, czelendże, eksperymenty i pokazywanie codziennego życia jego i paczki znajomych The Vlog Squad, która towarzyszy mu na nagraniach. Jest sympatyczny i prawie zawsze uśmiechnięty, co dodatkowo przysporzyło mu fanek i fanów na całym świecie. Przypomina też trochę Justina Biebera, co jest często obiektem żartów np. w programie Jimmy'ego Fallona.

W 2019 roku został uznany za najbardziej wpływową osobowość dla nastolatków, wyprzedzając Kylie Jenner i... Donalda Trumpa. Drobik oprócz kręcenia typowo rozrywkowych filmików (na jednym dla beki ożenił się w Las Vegas z matką starszego kumpla i jest to naprawdę dobry prank jak na standardy YouTube), udziela się też charytatywnie i lubi dzielić się pieniędzmi. Widzom, którzy zachorowali na Covid-19, rozdawał czeki na 10 tysięcy dolarów każdy, wsparł Black Lives Matter kwotą 50 tysięcy dolarów.

The Vlog Squad nie jest bez skazy - w zeszłym roku jeden z jego członków został oskarżony o napaść seksualną, inna kobieta wyznała, że została zgwałcona w czasie nagrywania filmiku o grupowym seksie. Samemu Dobrikowi zarzucono znęcanie się nad byłym kolegą z ekipy.

Po kontrowersjach Dobrik nagrał film z wyjaśnieniami zatytułowany "Porozmawiajmy", ale i tak stracił mnóstwo sponsorów, fanów, a jego kanał zdemonetyzowano (nie dostawał kasy z reklam). Po trzech miesiącach wyszedł z cienia i w lipcu 2021 roku znów zaczął nagrywać.

Powrócił też do TOP 20 największych kanałów na YouTubie. Pod koniec roku wszedł we współpracę z Discovery, która zaowocowała nowym programem podróżniczym "David Dobrik w trasie". Pierwsze dwa odcinki już można obejrzeć na Playerze.

"David Dobrik w trasie" i na Playerze. O czym jest? To program podróżniczy z prankami

Nazwisko youtubera w tytule "David Dobrik w trasie" może wam się całkiem słusznie wydawać swojskie. Internetowy celebryta pochodzi ze Słowacji, skąd jego rodzina wyemigrowała, gdy miał 5 lat. Od tamtego czasu przebywał w Stanach nie do końca legalnie, ale przed deportacją chroniło go DACA (Deferred Action for Childhood Arrivals). Jeśli opuściłby kraj, nie mógłby do niego wrócić przez kolejne 10 lat.

Zatem przez niemal całe życie, pomimo bycia milionerem, Dobrik nie mógł legalnie wylecieć poza USA. Dlaczego zdecydował się zaryzykować i zrobić program podróżniczy z wycieczkami po świecie? Właśnie o tym opowiada pierwszy odcinek, w którym wybiera się ze swoim składem do ojczyzny. Nie był tam od 20 lat.

Na Słowacji influencer odwiedza babcię, lodziarnię, która dalej serwuje jego smak dzieciństwa, ale i ubiega się o Zieloną Kartę. Nie zobaczymy za wiele widoków i pięknych miejsc u naszych południowych sąsiadów, bo dynamika internetu nie pozwala się zatrzymać nigdzie na dłużej. W pierwszym odcinku, po Słowacji, The Vlog Squad jedzie do Grecji, a potem odwiedza Chorwację.

REKLAMA

Z programu nie dowiemy się wiele o atrakcjach i ciekawostkach danych krajów, bo od tego też są przewodniki i Wikipedia. Drobik często podkreśla, że najbardziej zależy mu na poznawaniu ludzi. I faktycznie jest sporo takich spotkań, zamiast chodzenia po muzeach, co jest czasem urocze. Youtuber był zachwycony Europą i tym, że tutaj nikt nie patrzy na lajki. Ciekawe spostrzeżenie, nieprawdaż? Zaliczyli też zabawną wpadkę na Akropolu, bo chciał sobie wziąć kamyk z ziemi na pamiątkę, ale okazało się, że wszystko wokół to zabytek.

"David Dobrik w trasie" jest przedłużeniem kanału na YT, a nie poważnym programem podróżniczym. Dla jednych może być to wadą, a dla innych zaletą. Oprócz sucharów i wzywań rzucanych w różnych zakątkach świata, co nieco liźniemy kultury, zwyczajów i specjałów danego regionu, a także posłuchamy przemyśleń youtuberów. Nie każdemu to podejdzie, ale fani Dobrika powinni być ukontentowani. Nic tylko czekać na podpatrzenie tego formatu przez polskie grupy pranksterów i internetowych celebrytów.

Program "David Dobrik w trasie" możemy już obejrzeć na Player.pl

* zdjęcie główne: www.instagram.com/daviddobrik

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA