REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

"Miałem kiedyś córkę, teraz mam syna". Jacek Braciak zrobił rodzicielski coming out

Jacek Braciak w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Zwierciadło" wyznał, że jest rodzicem transpłciowej osoby. "Moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu, myśleniu, więc w tej chwili mam syna" - powiedział znany aktor. Jego coming out poruszył internautów, ale niektórzy mieli mu to za złe.

26.11.2021
21:52
jacek braciak aktor coming out transplciowe dziecko
REKLAMA

Jacek Braciak to jeden z najpopularniejszych i najlepszych współczesnych polskich aktorów. Przełomowa w jego karierze była rola w "Edim", ale potem nie osiadł na laurach. Grywał w komediach, ale w pewnym momencie trafił na Wojtka Smarzowskiego i zaczęliśmy go kojarzyć z kreacji dramatycznych - przejmujące były zwłaszcza kreacje w "Róży" i "Klerze". Rolę życia zagrał jednak w "Córce trenera".

W wywiadzie dla magazynu "Zwierciadło" poruszono temat obecnej sytuacji w Polsce, w tym dyskryminacji kobiet. Dziennikarka zapytała o jego córki, czy są wolnymi kobietami. W tym momencie aktor ją sprostował i w bardzo poetyckich słowach powiedział, dlaczego już nie ma trzech córek, choć dalej ma trójkę dzieci.

REKLAMA

Jacek Braciak dokonał rodzicielskiego coming outu. Wyznał, że ma transpłciowego syna.

Jestem ojcem dwóch córek i syna. Dlatego że moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu, myśleniu, więc w tej chwili mam syna. Miałem kiedyś córkę Jadwigę, a teraz mam syna Konrada. I tak, myślę, że moje dzieci to ludzie wolni

- wyznał Jacek Braciak.

W dalszej części wywiadu aktor opowiedział o swoim podejściu do bycia ojcem. Jego zasady są na tyle uniwersalne, że mógłby je stosować rodzic każdego dziecka - bez względu na tożsamość płciową.

Starałem się też szanować ich (dzieci) wybory, oduczyć się myślenia typu: „Byłoby lepiej, gdybyś…”. Nie, dla mnie byłoby lepiej, ale czy dla nich? (…) czasem trudno pogodzić się z wieloma rzeczami, ale należy to zrobić. Z tym, że ktoś chce żyć na swój rachunek, mimo że jest moim dzieckiem, dla którego chcę najlepiej, bardzo je kocham, także należy się pogodzić. Tu kłania się zasada, której ja już też hołduję, że miłość jest bezwarunkowa

- dodał aktor.

Fragmenty wywiadu udostępnił magazyn "Replika". Na jego łamach ukazał się w tym roku wywiad z dziennikarzem TVN24, który również nie wstydził się opowiedzieć o transpłciowym dziecku. "Panie Jacku, dziękujemy za ten coming out! Przypominamy, że w Polsce tylko 25% matek i tylko 12% ojców w pełni akceptuje swoje dzieci LGBT - tym bardziej potrzebny jest głos taki, jak Jacka Braciaka" - czytamy w poście.

Jacek Braciak stał się bohaterem internautów, ale niektórzy mają mu za złe wyjawienie deadname.

Wyznanie Jacka Braciaka rozniosło się w internecie. Dużo osób biło mu brawo za odwagę. "Byłam fanką jego mistrzowskiego aktorstwa, ale teraz to jeszcze doszło mi lubienie go jako człowieka", "WOW! Piękne wyznanie. Dojrzałe. Gratuluję takiego ojca", "Dobrze, że o tym się mówi! Podziwiamy i życzymy dużo sił!" - czytamy w komentarzach pod wpisem "Repliki".

Nie wszyscy jednak go chwalili. "Mam nadzieję, że ujawnienie deadname było uzgodnione z jego synem, bo jeśli było inaczej, to słabo zrobił. Niemniej mega plus za wspieranie i akceptację", "Ja pierd*le, gościu czemu cały świat ma znać deadname twojego syna... Pls Replika sprawdzajcie coś zanim puszczacie w eter i piszcie po prostu deadname", "Wszystko fajnie, ale outowanie osób trans z deadname’u jest bardzo słabe..." - piszą niezadowoleni internauci.

REKLAMA

Deadname (po polsku to "martwe imię", czasem nazywane tez nekronimem) to dla osoby trans imię nadane po urodzeniu, z którym już się nie utożsamia. "Zwracanie się do osoby transpłciowej imieniem, którym nam się przedstawia, to podstawy savoir-vivre’u dla kogoś, kto chce być sojusznikiem osób transpłciowych" - czytamy w Noizzie.

Może się to wydawać fanaberią, ale dla osób trans stare imię często wiąże się z traumami i trudną przeszłością, od której chcą się odciąć. Myślę jednak, że ważniejsze jest posiadanie wyrozumiałego, kochającego rodzica, niż to, że przypadkowo źle dobrał słowa w wywiadzie.

* Zdjęcie główne: screen z Akson dystrybucja / YouTube

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA