REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się
  3. Dramy

Ustawka w "Twoja twarz brzmi znajomo" wściekła widzów. Robert Janowski tłumaczy wygraną Kurdej-Szatan

Wokół programu "Twoja twarz brzmi znajomo" od początku krążyły różne kontrowersje. Najnowszy odcinek wygrany przez Barbarę Kurdej-Szatan zdenerwował jednak widzów nie ze względu na oskarżenia o rasizm, lecz zaplanowaną ustawkę uczestników. Do całej sprawy przyznał się Robert Janowski.

10.11.2021
11:03
twoja twarz brzmi znajomo robert janowski barbara kurdej szatan
REKLAMA

Żaden polski program rozrywkowy nie wywołał takich kontrowersji na Zachodzie jak "Twoja twarz brzmi znajomo". Uczestnicy pokazywanego na Polsacie show w każdym odcinku dostają zadanie jak najbardziej wiarygodnego wcielenia się w znanego wokalistę lub wokalistkę i zaśpiewania wylosowanego hitu z ich repertuaru. Rzecz w tym, że często na liście znajdują się artyści o innym kolorze skóry niż biały, a producenci "Twoja twarz brzmi znajomo" nie dostrzegają żadnego problemu w "upodabnianiu" gwiazd za pomocą tzw. blackface.

Wkrótce po emisji najbardziej kontrowersyjnych odcinków programów na Twitterze pojawiło się wiele głosów oburzenia ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Większość polskich widzów uznała jednak, że blackface w "Twoja twarz brzmi znajomo" to nic nadzwyczajnego i do dzisiaj nic się w tej sprawie nie zmieniło. Wystarczy zresztą spojrzeć na ostatni odcinek, w którym będąca ostatnio w centrum uwagi za wulgarne wypowiedzi o Straży Granicznej Barbara Kurdej-Szatan wcieliła się w Beyonce. Celebrytka wykonała hitowy utwór End of Time, który przyniósł jej zwycięstwo w omawianym epizodzie. Ku olbrzymieniu niezadowoleniu widzów.

REKLAMA

Fani "Twoja twarz brzmi znajomo" są wściekli. Nie na blackface, na ustawkę uczestników.

Barbara Kurdej-Szatan jako jedyna z gości najnowszej edycji nie odniosła do tej pory zwycięstwa. Jest to o tyle istotne, że każdy z triumfatorów odcinka otrzymuje pokaźny czek, który może przeznaczyć na wybrany charytatywny cel. Reszta uczestników umówiła się więc, że warto zrobić coś dla koleżanki i dać jej szansę na podobną wpłatę. Gwiazdy prawdopodobnie uznały, że skoro "Twoja twarz brzmi znajomo" nie jest programem opartym na ostrej rywalizacji, to widzowie nie przejmą się w tak oczywisty sposób wymuszonym głosowaniem na Kurdej-Szatan.

Były jednak w błędzie, bo fani show poczuli się oszukani. Negatywny odzew w sieci był tak poważny, że konieczność odpowiedniej reakcji dostrzegł biorący udział w tegorocznej edycji Robert Janowski. Dawny prowadzący "Jaka to melodia" w rozmowie z Jastrząb Post przyznał się do ustawki i przeprosił za nią widzów. Jednocześnie podkreślił jednak, że za takim zachowaniem uczestników stały szczytne przesłanki:

REKLAMA

Dajmy spokój z tym kumoterstwem. Umówiliśmy się, że każdy wygra jeden odcinek. Przepraszamy państwa, że może wy – jako widzowie – chcieliście, aby to było inaczej. Czasami może rzeczywiście te nasze piątki były niesprawiedliwe. Ale nikt z nas nie ma o to pretensji. Chcieliśmy, aby każdy stanął chociaż raz na środku i sam zdecydował, komu chce przekazać pieniądze. Tak więc sorry, jeśli nie spełniliśmy waszych oczekiwań. Ale może chociaż trochę spełniliśmy w metamorfozach.

- podkreślił Robert Janowski.

*Zdjęcie główne pochodzi z serwisu YouTube.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA