"Diuna" i nie tylko - te 6 filmów musisz zobaczyć w kinie do końca roku

Do końca roku został już tylko kwartał, ale będzie on obfitował w premiery filmowe. Podpowiadamy, na które produkcje będzie warto się wybrać do kina w najbliższych trzech miesiącach. Diuna to dopiero początek.

Jesienna i zimowa aura nie sprzyjają wypadom na miasto i spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, ale te chłodniejsze miesiące to idealny moment na to, by wybrać się do kina — tym bardziej że po roku posuchy mamy wreszcie co oglądać! Stoję przy tym na stanowisku, że niektóre kinowe produkcje aż proszą się o to, by oglądać je właśnie na dużym ekranie.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ta teza jest kontrowersyjna, ale nic na to nie poradzę: kocham kino i w mej opinii seans w domu, nawet jeśli mamy dostęp do ogromnego ekranu z niezłym nagłośnieniem, nie zapewni identycznych wrażeń, co wizyta w kinie - zwłaszcza w przypadku blockbusterów. Oczywiście zdarza mi się je oglądać na telewizorze, jak pewnie każdemu, ale mimo to wizyta w kinie jest dla mnie pewnym rytuał, który pomaga zatracić się w opowiadanej historii.

Ponieważ w kinie odtwarzania nie da się zapauzować, a na zaciemnionej sali są obcy ludzie, w grę nie wchodzi oglądanie na raty i np. sprawdzenie co chwilę powiadomień na smartfonie. Te dwie godziny seansu z okładem odcinają nas od świata: jesteśmy tylko my, i ekran, który w przypadku multipleksów takich jak Multikino ma zawsze wysoką rozdzielczość, a obraz uzupełnia dźwięk przestrzenny w technologii Dolby Atmos. Nie bez znaczenia są też wygodne skórzane fotele, które pomagają się zrelaksować.

Z myślą o czytelnikach, którzy tak jak ja kochają kino, przygotowałem listę 6 nadchodzących premier, które sam planuję zobaczyć w tym roku nie w domu, a na ogromnym srebrnym ekranie.

Najnowsza odsłona przygód Jamesa Bonda, którą wyreżyserował Cary Joji Fukunaga, była gotowa już w zasadzie w zeszłym roku, ale ze względu na koronawirusa trafiła na długie miesiące do szuflady. Na szczęście piąty z filmów po ostatnim reboocie tego cyklu doczekał się wreszcie premiery, a chociaż sam nie jestem fanem Daniela Craiga w roli agenta 007, to i tak muszę go zobaczyć. To ostatni raz, kiedy ten brytyjski aktor ruszy na misję w służbie jej królewskiej mości…

Pierwszy film wytwórni Sony o Venomie podzielił widzów i krytyków - produkcja biła rekordy box office, ale zebrała kiepskie recenzje. Mimo to wytwórnia zdecydowała się dać Tomowi Hardy'emu jeszcze jedną szansę na to, by w towarzystwie swojego symbionta porwać widzów. Wedle pierwszych recenzji "Venom 2: Carnage" relacja Eddie'm Brockiem i Venomem wypadła znacznie lepiej, a na ich drodze stanął wreszcie charyzmatyczny przeciwnik.

Nowa ekranizacja kultowej powieści science fiction Franka Herberta o walce dwóch rodów o panowanie nad tytułową planetą zapowiada się wybornie. Zwiastuny i materiały zza kulis obiecują wizualną ucztę, a scenografie i efekty specjalne wołają o to, by oglądać je na srebrnym ekranie. Odpowiedzialny za "Diunę" reżyser Denis Villeneuve udowodnił zaś "Blade Runnerem 2049", że potrafi przenieść widza z sali kinowej prosto do wykreowanego przez siebie świata. Na ten film fani czekali od lat, ale oczekiwanie dobiegło końca - bilety można już kupić w sieci Multikino!

Kolejna produkcja z cyklu Marvel Cinematic Universe opowie nam o grupie istot o niesamowitych zdolnościach, która zamieszkuje Ziemię od tysiącleci. Owi tytułowi Przedwieczni to plejada niezwykle barwnych osobistości, a film im poświęcony odpowie wreszcie na pytanie, dlaczego do tej pory Eternalsi nie mieszali się w ziemskie sprawy i nie stanęli u boku Avengersów i spółki w walce z kolejno inwazją Chitauri, złowrogim Ultronem i przerażającym Thanosem.

Tom Holland po raz kolejny przywdzieje charakterystyczny czerwono-niebieski kostium, ale tym razem już cały świat wie, kto kryje się pod maską. Nastoletni superbohater poprosi Doktora Strange'a, aby ten pomógł mu ukryć ponownie jego tożsamość przed światem, ale przy rzucaniu zaklęcia coś pójdzie mocno nie tak. Spodziewamy się, że do gry wejdzie wreszcie multiwersum i mamy nadzieję na powrót poprzednich filmowych Spider-Manów.

"Matrix" z 1999 r. jest jednym z najważniejszych filmów z gatunku science fiction w historii, który już ponad dwie dekady temu zadawał ważne i trudne pytania dotyczące rozwoju technologii. Po latach Lana Wachowski, która wraz z siostrą nakręciła pierwsze trzy części serii będącej kroniką wojny ludzi z maszynami, postanowiła powrócić do macierzy, a Keanu Reeves i Carrie-Ann Moss powrócą do ról odpowiednio Thomasa "Neo" Andersona oraz Trinity.