Zwiastun filmu „Czarna Wdowa” roi się od scen, które nie trafiły do filmu. Co wycięto?

Disney już od lat dorzuca do zwiastunów nadchodzących filmów sceny, których próżno szukać potem podczas seansu w kinie. Czasem są to ujęcia, które trafiły pod nóż na stole montażowym, ale czasem są to sceny, które mają za zadanie zmylić widzów. Takim prominentnym przykładem tego typu zagrywki jest trailer filmu „Avengers: Wojna bez granic”.

W tym przypadku zmodyfikowano m.in. Rękawicę Nieskończoności, by nie zdradzić, w jakiej kolejności Szalony Tytan zdobędzie wszystkie Kamienie Nieskończoności. Oprócz tego zdarzają się też sceny, kręci się wyłącznie na potrzeby zwiastuna, tak jak w przypadku „Łotra 1” i Jyn Erso na tle świateł, które powstało tylko dlatego, że wyglądało to cool.

Trudno z naszej perspektywy dziś ocenić, które z tych ujęć to faktycznie takie typowe usunięte sceny, które poszły pod nóż i mogłyby trafić do np. wersji reżyserskiej filmu, a które z nich powstały wyłącznie na potrzeby zwiastunów, ale to nie szkodzi! Możemy się im wszystkim i tak przyjrzeć, a okazuje się, że był ich tutaj całkiem sporo.

W zwiastunach filmu „Black Widow” wielokrotnie padają słowa „nie zamierzam już dłużej uciekać przed przeszłością”. Nie trafiły one jednak do finalnej wersji filmu, a główna bohaterka ich nie wypowiada. W tym przypadku można jednak rozsądnie założyć, że nagrano tę kwestię głównie z myślą o zwiastunach. Jakby nie patrzeć, to dobrze podsumowuje fabułę!

W filmie byliśmy świadkiem pierwszego spotkania przyszywanych sióstr, ale zabrakło jednego zdania, które wypowiedziała Yelena o „powrocie Natashy do domu”. Biorąc pod uwagę, że kobiety spotkały się w Budapeszcie, ma to sens, ale otwartym pozostaje pytanie, czy np. we wcześniejszej wersji scenariusza ich pojedynek nie rozgrywał się np. na terytorium Rosji.

W trailerach siostra Natashy tłumaczy, kim jest Taskmaster i nazywa tę postać nawet… szefem Czerwonej Komnaty. W filmie okazuje się, że pod ikoniczną maską kryje się Antonia, czyli skrzywdzona przez Czarną Wdowę córka Drejkowa, głównego antagonisty. Również i w tym przypadku należy zadać sobie pytanie, czy podczas prac nad filmem ta postać nie została w znacznym stopniu zmodyfikowana.

W zwiastunie słyszymy, jak siostry rozmawiają o swoich prawdziwych rodzicach, a Yelena zaczyna opowiadać, że z racji braku wspomnień, zaczęła sobie wyobrażać, co dalej mogło dziać się w przyszłości z Natashą. W filmie pominięto fragment tego dialogu, w którym Romanoff nie tylko ma syna i dziecko, ale również myśli o przeprowadzane „ale czeka, aż ceny pójdą w dół”.

W filmie Red Guardian, czyli przybrany ojciec Natashy i Yeleny, został uratowany przez swoje „córki” z więzienia i praktycznie nie kiwnął przy tym palcem, bo to kobiety odwaliły całą robotę. Zwiastuny wskazują jednak na to, że Alexei Shostakov w pierwotnej wersji mógł sam walczyć o wolność ze strażnikami — to ujęcie nie trafiło jednak do pełnej wersji film.

Scena, w której Shostakov po latach próbuje założyć na swój piwny bebzon ciuchy Red Guardiana, a potem spotyka się z rodziną, jest komiczna, ale w zwiastunach zobaczyliśmy dwa fragmenty, które nie trafiły do pełnej wersji filmu. Pierwszy z nich to Alexei prężący muskuły przed lustrem podczas ubierania się, a drugi to jego odpowiedź na komentarz, że przytył, która brzmi: „to głównie woda!”.

Zwiastuny mogły wskazywać na to, że po dostaniu się do latającego Red Roomu i uratowaniu Alexeia z celi dysfunkcyjna rodzinka będzie improwizować — w filmie jednak Melina zdradza Red Guardianowi dokładnie, co z Natashą sobie zaplanowały. Co prawda potem i tak wszystko wzięło w łeb i trzeba było szybko się dostosować do zmieniającej się sytuacji, ale plan był!

Pomijając krótki prolog, film rozpoczyna się w momencie, gdy Thaddeus „Thunderbolt” Ross ściga Czarną Wdowę i kończy się w chwili, gdy wreszcie ją dogania. Co jednak ciekawe, tylko w zwiastunie widzimy, jak mężczyzna wysiada z samochodu, podczas gdy w finalnej wersji filmu cięcie nastąpiło, zanim miał okazję się zobaczyć z Natashą.