REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale /
  3. Dzieje się
  4. Dramy /

Chcieli pokazać seks oralny Batmana i Catwoman. DC powiedziało „Nie”, bo zabawki będą się źle sprzedawać

Większość dorosłych superbohaterów uprawia seks. Nie zastanawiamy się nad tym zbyt często, ale sam fakt posiadanie przez nich dzieci na to wskazuje. Tylko czy chcielibyśmy zobaczyć to na ekranie? DC uznało, że nie i zabroniło pokazywania sceny seksu między Batmanem i Catwoman w 3. sezonie „Harley Quinn”.

15.06.2021
10:55
harley quinn batman
REKLAMA

Życie erotyczne superbohaterów to temat, który przez lata pozostawał gdzieś na marginesie dyskusji o komiksach, filmach czy serialach. Internet od lat zalewają rozmaite profesjonalne i amatorskie porno-parodie, a słynna internetowa zasada 34 od początku obejmowała też Batmana, Supermana i innych herosów należących do każdej płci. W głównym nurcie ten wątek podejmowany był jednak rzadko. Do czasu. Wraz z pojawieniem się superbohaterskich tytułów reinterpretujących tę konwencję seks znów wszedł na wokandę.

Mówi się o nim m.in. w takich serialach jak „Invincible” czy „Young Justice”, a w „The Boys” nawet wprost się go pokazuje. Wiadomo jednak, że łatwiej przełamywać bariery sceną z takimi postaciami jak Homelander i Stormfront niż Batman i Kobieta-Kot. W tym drugim przypadku chodzi bowiem o bohaterów, którzy cieszą się szaleńczą popularnością również wśród dzieci. A to oznacza z jednej strony dbałość o ich dobrostan, a z drugiej nieograniczoną chęć zarabiania na nich za pomocą zabawek, gadżetów oraz gier. I nikomu się te dwie postawy ze sobą nie kłócą, bo kapitalizm.

REKLAMA

Dlatego DC nie zgodziło się na scenę seksu oralnego w serialu „Harley Quinn”.

Jak podaje portal Variety, w oryginalnym scenariuszu jednego z odcinków 3. sezonu popularnej animacji znaleźlibyśmy scenę seksu francuskiego między Batmanem i Catwoman. Przedstawiciele DC zareagowali na nią mocno i kategorycznie zabronili jej wykorzystania, bo „Bohaterowie nie robią takich rzeczy”. Gdy jeden z twórców przekornie zapytał, czy w takim razie Batman i inny superbohaterowie są „samolubnymi kochankami” otrzymał bardziej konkretną odpowiedź:

Chodzi o to, że sprzedajemy konsumentom zabawki z bohaterami. Ciężko sprzedać zabawkę, gdy Batman jednocześnie stymuluje kogoś oralnie.

DC od lat nie potrafi przestać myśleć o swoich animacjach przez pryzmat zabawek. Ale w tym konkretnym przypadku trudno im się dziwić.

Seriale i filmy animowane pomimo olbrzymiego sukcesu odniesionego w ostatnich dwóch dekadach nadal muszą się mierzyć ze stereotypem mówiącym, że są dla dzieci. Dlatego nawet bardzo dojrzałe i udane produkcje takie jak „Spectacular Spider-Man” czy „Young Justice” miały bardzo poważne problemy z powodu zbyt niskiej sprzedaży związanych z nimi gadżetów. Serial „Harley Quinn” w przeciwieństwie do nich jest skierowany stricte do dorosłych widzów, ale najwyraźniej wcale nie pomaga mu to w ominięciu tego problemu.

Można się zastanawiać, czy taka scena faktycznie byłaby komukolwiek potrzebna i czy powiedziałaby coś więcej o relacji Catwoman i Batmana. Trudno to jednoznacznie ocenić, bo nie znamy kontekstu ich zbliżenia, lecz znając styl „Harley Quinn”, mam swoje wątpliwości. Plus z całą pewnością wywołałoby to olbrzymie kontrowersje, a rzesze obrażonych fanów Batmana ruszyłyby z zapowiedziami bojkotu. Na co kolejni internauci zareagowaliby kpinami i zrobiłaby się z tego wielka afera. Włodarze DC już to swego czasu przerabiali po tym, jak w komiksie „Batman: Przeklęty” pokazano zarys penisa Mrocznego Rycerza.

REKLAMA

Na Twitterze i w rozmaitych fandomowych grupkach rozgorzała wtedy dyskusja, czy to już przełamanie ostatnich granic. Śmiechy mieszały się z wściekłością i skonfundowaniem, a temat długo żył w internecie. Całe zamieszanie zwiększyło sprzedaż powieści graficznej Briana Azarello i Lee Bermejo, ale jednocześnie zdecydowanie obniżyło jej standard i źle wpłynęło na powagę Batmana. A to DC się po prostu nie uśmiecha, bo (czy nam się to podoba czy nie) biegający w spandeksie facet przebrany za nietoperza jest dla nich bardzo poważnym źródłem zarobku. I nie mogą sobie pozwolić na to, żeby tak wiele osób w tak otwarty sposób z niego szydziło. Dlatego w kolejnych edycjach komiksu penis Bruce'a Wayne'a ocenzurowano i dlatego nie zobaczymy jego intymnego zbliżenia z Kobietą-Kot.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA