REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

„Pewnego dnia pojawił się białas, powiedział, że zrobi tu hałas” – tak Big Cyc wspiera afrykańskie dzieci nową wersją „Makumby”

Pewnego dnia pojawił się białas, powiedział, że zrobi tu hałas”– ten wers nowej aranżacji dawnego hitu zespołu Big Cyc to doskonałe podsumowanie afery, która właśnie wybuchła. Poszło o cover „Makumby nagrany w ramach wsparcia afrykańskich dzieci. Rzecz w tym, że intencje autora były niewątpliwie szlachetne, ale wykonanie, zdaniem wielu komentujących, pozostawia wiele do życzenia.

25.05.2021
20:36
big-cyc-makumba-cover-rasizm-ams
REKLAMA

Zespół Big Cyc postanowił wesprzeć African Music School. Jest to szkoła muzyczna, założona przez fundację AKEDA i prowadzona przez polskiego misjonarza (brata Benedykta Pączka) w Republice Środkowej Afryki. Jest to przy okazji jedyna szkoła muzyczna w RPA, gdzie pedagogami są polscy muzycy – jak choćby trębacz Norbert Wardawy, stale współpracujący z zespołem, który przez pół roku był tam wolontariuszem. W tej właśnie szkole, której hasło brzmi „Instrumenty zamiast broni”, utalentowane dzieci z ubogich rodzin otrzymują profesjonalną muzyczną edukację. Uczą się tam śpiewu, angielskiego i gry na instrumentach (gitara, perkusja, saksofon, trąbka, pianino, gitara basowa). Aktualnie powstaje nowy budynek szkoły, a AMS będzie miało w Polsce swoją trasę koncertową, którą można wesprzeć tutaj.

Wspomniany Wardawy zaaranżował afrykańską wersję „Makumby”, czyli hitu Big Cyca z 1996 roku, oraz nagrał klip z udziałem uczniów szkoły. Tekst został napisany na nowo, a podopieczni AMS zaśpiewali go i odtworzyli numer, który z założenia promuje zrzutkę na trasę (wcześniej ekipa zbierała na budowę nowej siedziby).

REKLAMA

I to właśnie nowa warstwa liryczna Makumby wywołała burzę emocji internautów, którzy, tradycyjnie, podzielili się na dwa obozy. I tak wśród krytykujących czytamy:

Słabe; jakkolwiek na oryginał można było jeszcze przymknąć oko (kiedy to było, '95? '96? inna mentalność, inne czasy, ale nie ma co do tego wracać), tak to jest po prostu społecznie głuche.

Jak jedną piosenką spartolić totalnie przesłanie całej akcji.

Szkoda mi tych dzieci one nawet nie wiedzą o czym one śpiewają

Sie znalezli biali wybawcy. Obrzydliwe.

Dzieciaki spisały się świetnie i mocno im kibicuję. Tekst żenujący i powielający stereotypy.

Kompleks białego zbawcy w najczystszej postaci. To w końcu chcecie tym dzieciakom pomoc, czy je upokorzyć? Nie wierzę, że ktoś przy zdrowych zmysłach zgodził się na publikacje tego. To jest tak szkodliwe, że głowa mała.

Pisownia oryginalna.

I tak dalej. Liczba negatywnych reakcji na pasku pod klipem niemal dorównuje tym pozytywnym. Nie brak komentarzy bardziej umiarkowanych („Tekst mógłby być bardziej przemyślany, ale intencje są najważniejsze”) czy podpuszczających („Wpadłem poczytać komentarze o poprawności politycznej i rasizmie. No nie zawiodłem się: przyszedłem po miedź, a znalazłem złoto”), zastanówmy się jednak nad argumentacją i wrażeniami obu stron.

Zacznijmy od tego, co najważniejsze: nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego, że cała akcja to świetna inicjatywa.

Tak po prostu, najzwyczajniej w świecie: dobra i słuszna. A elementy jej otoczki, jakkolwiek mogą wydawać się niefortunne, nie zmieniają tego faktu. Agresywne oburzanie się na tekst piosenki w sytuacji, w której ktoś w realnym życiu odwala specjalnie dla tych dzieciaków kawał dobrej roboty, to odwracanie uwagi od tego, co naprawdę istotne. I podjudzanie kolejnych osób, które sprawią, że działający ze szczerych i przyzwoitych pobudek ludzie będą w wielu kręgach kojarzeni najpierw z rasizmem, a dopiero potem z niesieniem pomocy. Co samo w sobie jest niesłychanie niesprawiedliwe.

Przy tym wszystkim nie da się jednak zaprzeczyć, że przeróbka tekstu może wydawać się... diablo niefortunna i bezmyślna. I jakkolwiek w kontekście całej akcji ma to znaczenie marginalne, łatwo dojść do wniosku, że autor mógłby choć chwilę dłużej przemyśleć te linijki. Każdy kolejny wers brzmi jak świadectwo wywołującej krwawienie uszu nieświadomości, a może i arogancji twórcy.

Rzecz w tym, że w gruncie rzeczy wcale nie są, jak mogłoby się wydawać, skrajnie generalizujące, bo dotyczą bezpośredniej rzeczywistości bohaterów klipu. Jeden z komentujących ujął to w sposób następujący:

Do wszystkich was mówiących o stereotypach, rasizmie, neokolonializmie i wielkim cringu, ogarnijcie się, kur*a. Brakuje ewidentnie zrozumienia i znajomości tematu. Głód, ekstremalne warunki do życia walki rebeliantow z władzami, nikły dostęp do medycyny, krótko mówiąc, sytuacja, w której często najważniejszym jest przeżycie. Teraz o dzieciach. UNICEF podaje, że około 60% dzieci musi pracować, część w nieludzkich warunkach w kopalniach diamentów, inne na plantacjach, niektóre są porywane dla okupow. Tak czy siak życie bez większych perspektyw. Tu pojawiaja się ci nasi rasiści, misjonarz i Big Cyc, którzy wychodzą z jakże okropna inicjatywa, która może jeszcze przynieść radość mieszkańcom, trochę edukacj i perspektywy na życie. Przypomnę, że organizują JEDYNĄ szkołę muzyczna w tym kraju. Wiadomo, to kropla w morzu, ale kropla, która może odmienic życie paru istnień ludzkich i trochę zaistnieć w świadomości ludzkiej w naszym krajum. Tu nie ma stereotypów gloryfikujących białych, oni naprawdę podjęli wysiłek, żeby pomoc tym ludziom, a oni okazują wdzięczność. Podsumowując, brawo dla was, robicie mega robotę, nie zmieniajcie sie, a jeśli tak to tylko na lepsze <3

Pisownia oryginalna.
REKLAMA

Za całokształt akcji należą się słowa uznania. Doszło tu być może do potknięcia, do wysmarowania kilku nieszczególnie trafnych wersów, jest to jednak drobiazg, bzdura, rzecz nieistotna i niegodna sporu. Zachęcamy do wspierania zbiórki (link powyżej), bo to jedyna rzecz, która powinna absorbować uwagę komentujących. Energię zużytą na wylewanie wydumanych frustracji można byłoby, na ten przykład, przeznaczyć na wstukanie przelewu, choćby symbolicznego.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA