REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Peja zebrał czołówkę rapsceny, a Twenty One Pilots opowiedzieli o pandemicznych przeżyciach. Najciekawsze płyty tygodnia

Choć w tym tygodniu pojawiło się kilka płyt godnych uwagi, zdecydowanie najciekawsze zadebiutowały na naszym podwórku. Przyglądamy się czterem muzycznym premierom, nad którymi warto się pochylić.

23.05.2021
11:00
nowe płyty tygodnia premiery 21 maja 2021 peja
REKLAMA

Najciekawsze premiery płytowe tego tygodnia:

REKLAMA

Rychu Peja – Ricardo
Peja od 2017 roku nie pozwala sobie na dłuższe przestoje, raz do roku ofiarując słuchaczom nowy album. Ricardo miał być EP-ką, która przy ilości zebranego materiału ostatecznie okazała się dłuższą formą. Peja z właściwą tak doświadczonemu graczowi butą błyskotliwie komentuje kondycję współczesnej sceny i nie tylko. Oldschoolowe numery przeplatają się z nowoczesnymi brzmieniami, a Rychu i tym razem doskonale odnajduje się w każdej z odsłon. Na featach znaleźli się wyjadacze starsi i młodsi: donGURALesko, Sokół, Pezet, VNM, Sztoss czy Kaz Bałagane.

Twenty One Pilots – Scaled and Icy
To jedno z tych wydawnictw, które nawiązują do dłużącego się okresu pandemii. Czwarta w karierze Pilotsów płyta jest owocem całkowicie wirtualnej współpracy obu muzyków, przy czym to Tyler Joseph niemal w całości sam ją wyprodukował i napisał w domowym studio. Dun dograł perkusję przebywając tysiące kilometrów dalej.

Album miał być przepełniony towarzyszącymi pandemii emocjami, a jednocześnie dawać siłę do działania... i prawdę powiedziawszy tak właśnie jest. Choć spodziewałem się po nim atmosfery melancholijnej jak przy „Trench”, bodaj najposępniejszym krążku formacji, otrzymałem zbiór lekkich, nieraz bardzo skocznych kawałków w stylu piano-pop. Przyjemne. I tylko fragmenty tekstów wskazują na ogrom wrażliwości i niełatwych zmagań podmiotu lirycznego z rzeczywistością w ostatnich miesiącach.

Tulia – Półmrok
Miłośnicy folkowych brzmień z naszego podwórka powinni pochylić się nad pierwszym autorskim albumem zespołu Tulia (tak, to reprezentantki Polski w konkursie Eurowizji 2019, w którym udało im się zająć 11. miejsce). To prawda, że słodko-gorzką tematykę krążka czuć zarówno w warstwie lirycznej, jak i kompozycjach. Numery przechodzą od atmosfery przygnębienia aż po euforię. Dużo tu zaraźliwych emocji. Nie można powiedzieć, by była to propozycja dla każdego; słuchacze uczuleni na wokalną konwencję muzyki ludowej nie odnajdą się w „Półmroku”.

Stasiak – Solówka po lekcjach
Płyta nagrana, jak twierdzi jej twórca, z zajawki i dla zajawki bez założeń zarobkowych. Można Stasiakowi uwierzyć na słowo. Jego ostatni solowy krążek ukazał się niemal jedenaście lat temu (a od powstania 2cztery7 lada moment miną dwie dekady). Teraz jeden z filarów wytwórni Alkopoligamia.com zaproponował coś dla starszych konsumentów polskiego hip-hopu. Minialbum jest pełen wspomnień, nostalgii, tęsknoty, mniej i bardziej wesołych powrotów do przeszłości. Po bitach nie spodziewajcie się zaskoczeń: są takie, jak być powinny, i jakich oczekiwaliśmy. Dodajmy, że fizycznie „Solówka” ukazała się wyłącznie w wydaniu winylowym, w trzech wersjach kolorystycznych.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA