REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Wyskakuj z kasy i nadstawiaj nos. Pol'and'Rock Festival będzie płatny, a na wejściu czeka cię test na COVID

To pierwszy raz gdy Pol'and'Rock Festival (do niedawna: Woodstock) będzie płatny. Ceny biletów są niewysokie, ale wliczono w nie m.in. testy na COVID-19. Jakie jeszcze zmiany szykują organizatorzy i czy faktycznie mają one sens w rzeczywistości u schyłku pandemii?

19.05.2021
17:18
polandrock festival 2021 bilety badanie covid woodstock
REKLAMA

Spadkobierca przystanku Woodstock, czyli Pol'and'Rock Festival 2021, odbędzie się na nowych zasadach, specjalnie dostrojonych do prawie-postpandemicznej (miejmy nadzieję) rzeczywistości, w której wciąż jeszcze należałoby zachować ostrożność (jakkolwiek zabawnie może brzmieć to słowo w kontekście tego właśnie festiwalu). No dobra, ale o jakich dokładnie zmianach mówimy?

REKLAMA

Po pierwsze: Pol'and'Rock 2021 będzie płatny.

Wejściówki będzie można kupić dla maksymalnie czterech osób, a za każdy rodzaj biletu (niezależnie od liczby dni, które zamierzamy spędzić na miejscu) zapłacimy 49 zł. Bezpłatnie dystrybuowane będą wejściówki na auto, campera i przyczepę. Kasa z biletów ma pokryć koszty środków higienicznych oraz testów na COVID-19 (wymaz z nosa) - te będą obowiązkowe i zostaną przeprowadzone przed wejściem. Jeszcze wcześniej uczestnicy mailem otrzymają ankietę zdrowotną, którą będą musieli wypełnić. Imienne wejściówki mają ułatwić organizatorom zlokalizowanie możliwych ognisk zakażeń.

Impreza odbędzie się w dniach 29-31 lipca, ale pole namiotowe zostanie otwarte już 27. Bilety można zdobyć wyłącznie drogą losowania, jako że liczba miejsc w tym roku będzie, siłą rzeczy, znacznie ograniczona.

Kilka dni temu Jerzy Owsiak zapowiedział też, że w 2021 roku Pol'and'Rock Festival odbędzie w zupełnie innym miejscu niż dotychczas.

Impreza będzie miała miejsce na lotnisku w Makowicach, w gminie Płoty w Zachodniopomorskiem. Jej charakter będzie hybrydowy; podobnie jak w zeszłym roku, i tym razem wszyscy zainteresowani zobaczą koncerty online, a dokładniej na kanałach social media Pol'and'Rock.

W tym momencie pracujemy nad organizacją Festiwalu i kwestiami związanymi z przepisami dotyczącym bezpieczeństwa. Liczba wejściówek, które będą do zdobycia —  będzie się zwiększać. Ostateczna liczba osób zależeć będzie oczywiście od obostrzeń i sytuacji pandemicznej w Polsce

— czytamy w FAQ oficjalnego serwisu imprezy.

Dla wielu miłośników innych dużych festiwali (papa, Open'er) ten rok to kolejny rok przerwy. Decyzje organizatorów dyktowane są wciąż niestabilną i niepewną sytuacją.

REKLAMA

Tymczasem organizatorzy Pol'and'Rocka zaproponowali najrozsądniejsze z możliwych rozwiązań, nie chcąc kolejny raz przenosić kultowego wydarzenia w całości do sieci. Potencjalna lekkomyślność części głodnych koncertów osób niesie za sobą spore ryzyko, zatem w najbliższym czasie rozmaite imprezy mogłyby odbywać się na podobnych zasadach. A zatem: ankiety i obowiązkowe badania przed wstępem, które powinny dotyczyć wszystkich, również tych zaszczepionych (bo ci wciąż przecież mogą zarażać). Oczywiście, to zbyt poważne ograniczenie dla ogromnych imprez, które nie są pokrywane z kieszeni sponsorów, ale już w przypadku pomniejszych eventów brzmią całkiem sensownie. To już, miejmy nadzieję, ostatnia prosta, ale wciąż jeszcze za wcześnie, by wypiąć się na podstawowe zasady covidowej ostrożności.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA