REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki
  3. Dzieje się

Twardoch oburzył się, bo nazwano go Polakiem. „Ch*j mnie obchodzi, co sobie w główkach roicie”

Książka Szczepana Twardocha została nominowana do Nagrody Literackiej Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBRD). Kiedy jeden z portali napisał o „sukcesie Polaka”, pisarz sprostował to na Facebooku przypominając, że jest Ślązakiem. I rozpętała się burza. Niektórzy internauci kazali mu „wypierd*lać do rajchu”, a inni stanęli po jego stronie. Tytuł artykułu już został zmieniony.

05.05.2021
15:50
szczepan twardoch slazak nagroda wp
REKLAMA

Wirtualna Polska poinformowała, że „Król” w tłumaczeniu Seana Gaspera Bye'a znalazł się na liście finalistów EBRD. To konkurs, który ma na celu wsparcie i promocję zagranicznych powieści, które zostały przełożone na angielski. Do wygrania jest 20 tys. euro dzielone po równo – dla pisarza i tłumacza. Twardoch i Bye staną w szranki z „The Pear Field” (pl. „Pole gruszy”) i „ Panem K. na wolności”.

REKLAMA

W 2019 roku na długiej liście znalazła się m.in. książka noblistki Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, ale nie przedostała się do ścisłego finału. W zeszłym roku pisarz Hamid Ismailov i tłumacz "The Devil’s Dance" (pl. „Taniec diabłów”) oraz Donald Rayfield oraz Litwin Grigory Kanovich i tłumacz „Devilspel”.

Śmiało możemy więc mówić o sukcesie. Pytanie tylko kogo: Polaka czy Ślązaka? To już twardy orzech do zgryzienia. Urodzony w Knurowie Twardoch od lat utożsamia się właśnie ze Śląskiem, chciałby, by Ślązacy zostali uznani za mniejszość narodową, a ich język za język regionalny.

„W jakiś perwersyjny sposób cieszę z każdego aktu pogardy i lekceważenia, jaki Polska Ślązakom okazuje. Każdy taki akt sprawia, że gdzieś tam jeden człowiek postanawia tę własną śląskość z przekory zacząć pielęgnować. Zaostrzenie tego sporu więc jakoś mnie nie martwi” - mówił jeszcze niedawno w wywiadzie dla Onetu.

I trzeba przyznać, że Twardoch jest konsekwentny. Najpierw wrzucił na swój profil na Facebooku krótki post mówiący o tym, że znalezienie się w finale jego książki wcale nie jest „sukcesem Polaka. „Ponieważ nie jestem Polakiem, jestem Ślązakiem, o czym, mam wrażenie, zdarzyło mi się już parę razy publicznie wspomnieć” podkreślił śląski powieściopisarz.

Po chwili musiał edytować swój post, ponieważ dostał wiele nienawistnych wiadomości. Sam też przy tym uniósł się gniewem i nie przebierając w słowach dał temu upust w erracie.

„Najwyraźniej mieszkając tu całe życie i zajmując się śląską tożsamością nie mam o tym pojęcia, jak również ci, każący mi w reakcji na tę prostą korektę wypierd*lać do rajchu, tudzież dzielący się przemyśleniami, iż na pewno to taka moda teraz, albo strategia marketingowa, śmieszki znajdujące niezwykle zabawnym to, iż piszę po polsku, a nie jestem Polakiem, rzeczywiście świat tego nie widział: nie poświęcę ani minuty aby was do czegokolwiek przekonywać, albowiem ch*j mnie obchodzi co sobie tam w ślicznych główkach roicie na temat mojej etnicznej tożsamości”

- pisze Szczepan Twardoch.

Możemy tylko domyślać się, jaka była treść prywatnych wiadomości, ale wiemy, że w komentarzach część internautów przyznała mu rację.

„Nawet składając gratulacje  Polak potrafi obrazić”, „Polonocentryzm tożsamościowy >>in nutshell<< (pl. w pigułce – red.). Nieważne co robisz, ani ile razy będziesz coś deklarował. Jeżeli okażesz się przydatny, to magiczna dewiza >>Wszyscy jesteśmy Polakami<< wyskoczy niczym pajacyk z nakręcanego pudełka”, „Czyli czujesz to, co ja. Bez przerwy >>politycy<< i >>dziennikarze<< w mediach zwracają się tylko do Polaków, czyli nie do mnie, bo jestem Grekiem, obywatelem polskim” czytamy w komentarzach.

Po internetowym oburzeniu, wp.pl zmieniło tytuł swojego artykułu. Teraz nie ma w nim ani „sukcesu Polaka”, ani „sukcesu Ślązaka”, ale jest za to „sukces Szczepana Twardocha”.

szczepan twardoch polak slazak wp class="wp-image-1713643"
Screen z wp.pl
REKLAMA

Dodajmy, że to nie pierwszy sukces Ślązaka w ostatnim czasie. Jego powieść „Król”, a właściwie „The King of Warsaw”, znalazła się wśród 10 tytułów Amazona, które internauci z całego świata mogli pobrać bezpłatnie z okazji dnia książki.

Oscarowe i głośne tytuły możesz obejrzeć w CHILI za darmo dzięki nowej promocji Logitech – sprawdź

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA