Netflix zaczyna majówkę od finałowego sezonu „Homeland”. Jakie nowości jeszcze pojawią się dziś w serwisie?

Maj 2021 roku na Netfliksie przyniesie nowe sezony takich hitów jak „The Kominsky Method”, „Kto zabił Sarę?” czy „Miłość, śmierć i roboty”. Łącznie serwis doda w tym miesiącu 85 nowych tytułów. Oto pierwsze z nich.

Serial stacji FOX zakończył się już w zeszłym roku, ale dopiero teraz finałowy sezon przygód agentki CIA Carrie (Claire Danes) laduje na Netfliksie. Jego akcja toczy się wokół konfliktu w Afganistanie i Pakistanie. Carrie na prośbę Saula (Mandy Patinkin), który jest obecnie doradcą prezydenta, powróci z niemieckiej kliniki w Kabulu. Agentka zmaga się bowiem już nie tylko z zaburzeniami osobowości, ale i problemami z pamięcią. To nie ułatwi jej i tak już trudnej misji zawarcia pokoju na Bliskim Wschodzie i zakończenia niekończącej się wojny z Talibami.

Jakby tego było mało, w powietrzu wisi kolejny konflikt, ponieważ w sprawy mieszają się też Pakistańczycy i Rosjanie. Na ostatniej misji Carrie będzie towarzyszyć agentka CIA Jenna Bragg (Andrea Deck), która przypomina główną bohaterkę z przeszłości. Finałowy sezon „Homeland” jest jednym z najlepiej ocenianych w całym serialu.

Kiedy widzimy w głównej obsadzie Setha Rogena, możemy przewidzieć pewien rodzaj komedii. Nie tym razem. To bardziej film z tylu tych przyjemnych, aniżeli takich, po których będziemy mieć zakwasy na brzuchu. Na ekranie aktorowi partneruje legenda kina – Barbra Streisand, która wcieli się w postać matki bohatera. Wspólnie ruszają w podróż po Stanach.

Rogen, jako naukowiec, będzie chciał sprzedawać swój wynalazek, a Streisand, jako wdowa, spróbuje odzyskać dawną miłość. Duety przeciwieństw to sprawdzony sposób na komedię, „Mama i ja” jest schematyczna i mało odkrywcza, ale potrafi sprawić, że nieraz prychniemy do ekranu.

Słynny chłopiec z dżungli jest już dorosłym mężczyzną (Alexander Skarsgård) mieszkającym w Londynie u boku Jane (Margot Robbie). Już nie jako Tarzan, ale John Clayton III, Lord Greystoke powróci do Konga z ważną misją handlową. Nie będzie sobie zdawał sprawy, że jest tylko pionkiem mściwego i chciwego kapitana Leona Roma z Belgii (demoniczny Christoph Walt).

Pomimo gwiazdorskiej obsady (wisienką na torcie jest Samuel L. Jackson), film przeszedł bez większego echa, bo nie wniósł nic nowego, ale jako przygodowy, widowiskowy zapychacz czasu w weekend jest jak znalazł.

Adaptacja opowiadania „Zdolny uczeń” Stephena Kinga. Nastolatek odkrywa, że jego sąsiad jest nazistą. Postanawia go jednak nie wydać w zamian za wojenne opowieści. Okazuje się, że staruszek był komendantem w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.

Kiedy opowiada historię, odżywają w nim wspomnienia i wciąga młodego słuchacza w swoją grę. A chłopak (Brad Renfro) staje się bardzo pojętnym uczniem. W roli emerytowanego hitlerowca – Gandalf, czyli Ian McKellen. Zapowiadał się wspaniały thriller, jak to zwykle przy ekranizacjach Kinga bywa, ale wyszło przeciętnie i płytko.