REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Wyniki badania rozwiewają wątpliwości: widzowie chcą różnorodności w obsadzie

Liczby nie kłamią. Amerykańscy widzowie wolą oglądać hollywoodzkie filmy, których obsada jest etnicznie zróżnicowana, na co wskazuje najnowsze badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles.

26.04.2021
21:51
hollywood różnorodność filmy badanie usa
REKLAMA

Nic dziwnego, że Hollywood zaczyna traktować różnorodność jako imperatyw biznesowy pierwszej kategorii. Przemawiają za tym nie „ideologiczne machinacje”, a rynkowe realia. Potwierdza to nowa edycja corocznego badania Hollywood Diversity Report, które przeprowadza UCLA (Uniwersytet Kalifornijski). Badacze, prezentując wyniki, zachęcają studia do większej inkluzywności.

REKLAMA

Konkluzja raportu jest prosta: coraz bardziej zróżnicowana publiczność w USA preferuje zróżnicowaną obsadę i treści.

Osoby o kolorze skóry innym, niż biały, które obecnie stanowią ponad 40 proc. populacji w USA, zwiększają frekwencję w multipleksach i coraz chętniej oglądają filmy w dominujących serwisach streamingowych (Netflix, Amazon Prime Video). W 2020 roku w weekendy otwarcia przedstawiciele mniejszości zakupili większą część biletów na sześć z dziesięciu filmów top dziesiątki box office'u. Największy sukces w w box office osiągnęły filmy z obsadą złożoną w 41-50 proc. z mniejszości. Te, w których stanowiły one mniej niż 11 proc. ekipy aktorskiej, oglądały się najgorzej.

W streamingu jest podobnie. Jedyny film z pierwszej dziesiątki, w którym wspomniany próg 11 proc. nie został przekroczony, to „Niewłaściwa Missy”.

Obsady trzech filmów z pierwszej czwórki liczyły powyżej 40 proc., a nawet powyżej 1/2 mniejszości. Znacząco wzrosła też liczba mniejszościowych gospodarstw domowych, w których korzysta się ze streamingu, i ich wpływ na oglądalność ośmiu z dziesięciu najpopularniejszych filmów opublikowanych na platformach streamingowych w 2020 roku.

REKLAMA

Cały raport możecie przeczytać tutaj. Nie da się ukryć, że branża rozrywkowa na przestrzeni ostatnich dwóch lat zatrudniła większą liczbę przedstawicieli mniejszości na kluczowe kreatywne i aktorskie stanowiska, co w efekcie przyciągnęło mniejszości przed ekrany. A jednak, choć reprezentacja przed kamerą w przypadku filmowych ról (również pierwszoplanowych) zwiększyła się do około 40 proc., tak sytuacja znacznie gorzej prezentuje się w kwestii stanowisk scenopisarskich czy reżyserskich. Choć i tu powoli, ale jednak zachodzą zmiany.

Oscarowe i głośne tytuły możesz obejrzeć w CHILI za darmo dzięki nowej promocji Logitech – sprawdź

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA