„Legion samobójców. The Suicide Squad” Jamesa Gunna będzie lepszy od filmu z 2016 roku? Mamy pierwszy zwiastun

Pierwsza próba przeniesienia słynnego Legionu samobójców (zwanego też czasem Task Force X) na duży ekran podjęta przez wytwórnię Warner Bros. nie zakończyła się powodzeniem. Wyreżyserowany przez Davida Ayera film doczekał się masy zakulisowych zmian przed premierą i nie zrobił wrażenia na widzach. Część fanów DC uważa wręcz, że „Legion samobójców” z 2016 roku jest najgorszą ze wszystkich produkcji DCEU. I trudno się im dziwić.

Fani Ayera i sam reżyser od miesięcy apelują o wypuszczenie oryginalnej układki montażowej, ale szefowa WarnerMedia kilka dni temu bez wahania odrzuciła taką możliwość. Zamiast tego widzowie otrzymają miękki reboot serii w postaci filmu „The Suicide Squad”. Za nadchodzącą wielkimi krokami produkcję odpowiada James Gunn, który ma na swoim koncie m.in. dwie części „Strażników Galaktyki”.

Premierowy trailer dzieła Jamesa Gunna trafił do sieci przed kilkudziesięcioma minutami i z miejsca wywołała bardzo sprzeczne reakcje wśród widzów. Część odbiorców chwali widoczną w wielu scenach nieskrępowaną radość kina rozrywkowego, inni krytykują schematyczną fabułę i bardzo drętwe żarty. Sporo wątpliwości budzi też CGI wykorzystane do stworzenia King Sharka, ale w tym akurat wypadku jest jeszcze duża szansa na poprawę przed premierą.

W obsadzie filmu „Legion samobójców. The Suicide Squad” znaleźli się m.in. Margot Robbie, Idris Elba, John Cena, Viola Davis, Michael Rooker, Peter Capaldi, Joel Kinnaman, Sean Gunn, David Dastmalchian i Sylvester Stallone.