Amerykańscy producenci rozdali swoje nagrody. „Nomadland” bliżej Oscara dla najlepszego filmu

Jesteśmy na ostatniej prostej do Oscarów. Nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej zostaną rozdane już w przyszłym miesiącu. Tymczasem kolejne gildie przyznają swoje wyróżnienia. Na początku tygodnia poznaliśmy laureatów WGA Awards (nagrody Amerykańskiej Gildii Scenarzystów), a dzisiaj nadszedł czas na PGA Awards (nagrody Amerykańskiej Gildii Producentów).

Nie bez powodu nagrody Amerykańskiej Gildii Producentów co roku wzbudzają żywe zainteresowanie kinomanów. Główny zwycięzca bardzo często zdobywa później Oscara w kategorii najlepszy film. Stało się tak 21 na 31 razy. Ostatnim razem miało to miejsce dwa lata temu. To właśnie wtedy na gali królował „Green Book”. Nie zdarzyło się to za to w zeszłym roku, bo PGA Award zdobyło „1917”, a Oscara „Parasite”.

Jeśli jednak w tym roku wybór producentów pokryje się z decyzją Amerykańskiej Akademii, Oscara dla najlepszego filmu otrzyma „Nomadland”. To bowiem tytuł sygnowany nazwiskiem Chloé Zhao królował podczas wczorajszej wirtualnej ceremonii. Prócz niego nagrodzeni zostało jeszcze m.in. „Co w duszy gra”.

Jeśli zaś chodzi o seriale Amerykańska Gildia Producentów postanowiła docenić „The Crown” (serial dramatyczny) oraz „Gambit królowej” (miniserial).

Najlepszy film:

Najlepszy film animowany

Najlepszy serial dramatyczny

Najlepszy serial komediowy

Najlepszy miniserial

Najlepszy film telewizyjny lub streamingowy

Najlepszy serial dokumentalny

Najlepszy program na żywo lub publicystyczny

Najlepszy program typu reality

Najlepszy film dokumentalny

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.