Te nominowane do Oscara filmy możesz (jeszcze) zobaczyć w kinie. Wśród nich faworyci głównych kategorii

Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o mediach, filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres rozrywka.blog.

Niestety na liście nie znajdziemy wszystkich nominowanych filmów, jak np. „Ojciec” z Anthonym Hopkinsem, którego polska data premiery nie jest jeszcze znana i możliwe, że wypadnie dopiero po ceremonii 25 kwietnia – właśnie ta data była graniczna w dobieraniu poniższych propozycji. Filmy, które można obejrzeć online opisał w artykule Rafał Christ.

Nie wszystkie tytuły znajdą się w repertuarze twojego ulubionego kina. Warto jednak się poświęcić i spróbować w innym, bo tegoroczne nagrody są naprawdę wyjątkowe. Nie tylko pod względem trudnej dostępności, ale i jakości – wśród nich praktycznie nie ma blockbusterów, są za to filmy ambitne i artystyczne.

Z reguły wszystkie filmy powinno się oglądać w kinie, ale ten szczególnie. Jeśli nie posiadamy w domu wypasionego zestawu hi-fi, bardzo wiele stracimy. W „Sound of Metal” niezwykle istotna jest, jak sam tytuł sugeruje, warstwa dźwiękowa. Główny bohater jest perkusistą, dla którego muzyka jest całym życiem. W pewnym momencie zaczyna tracić słuch, a my, jako widzowie, doświadczamy tego poniekąd razem z nim. Świetna rola Riza Ahmeda, który jest w gronie oscarowych faworytów.

Liczba nominacji: 6 (najlepszy film, najlepszy aktor pierwszoplanowy i drugoplanowy, scenariusz oryginalny, montaż, dźwięk)

W kinach od 5 marca.

Cassie (nominowana do Oscara Carey Mulligan) prowadzi podwójne życie, do czego pchnęły ją wydarzenia z przeszłości. Za dnia mieszka z matką, nocami uwodzi w klubach napastliwych mężczyzn. To nie jest jednak kolejne amerykańskie romansidło, o czym świadczy chociażby liczba nominacji, ale błyskotliwy, prowokacyjny film na ważny temat. „To świetnie zagrana i niezwykle interesująca mieszanka kina zemsty, okraszonej czarnym humorem satyry oraz komedii romantycznej rodem z lat 90.” — pisał w swojej recenzji Przemysław Dobrzyński.

Liczba nominacji: 5 (najlepszy film, aktorka pierwszoplanowa, reżyser, scenariusz oryginalny, montaż)

W kinach od 5 marca.

Film twórców „W głowie się nie mieści” pokazuje nam abstrakcyjne spojrzenie na rzeczywistość. Tym razem, zamiast emocji, autorzy podejmują temat śmierci. Główny bohater – nauczyciel muzyki i pasjonat jazzu, w wyniku nieszczęśliwego wypadku trafia w zaświaty, gdzie poznają pewną niesforną duszę. Ich spotkanie nauczy go paradoksalnie tego, jak żyć. Film Pixara jak zwykle zachwyci dzieciaki – przez gagi i stronę wizualną, która jest minimalistyczna i pobudzająca wyobraźnię, ale i da do myślenia dorosłym. Wszyscy widzowie będą też pod wrażeniem niezwykle kreatywnych pomysłów na „materialne” przedstawienie konceptów raczej filozoficznych, takich jak np. powołanie.

Liczba nominacji: 2 (najlepsza muzyka oryginalna i długometrażowy film animowany)

W kinach od 5 marca.

Czterech przyjaźniących się od lat nauczycieli (wśród nich roztańczony Mads Mikkelsen) przeżywa kryzys wieku średniego – zarówno na polu zawodowym, jak i związkowym. Postanawiają to zmienić przy pomocy zasłyszanego stwierdzenia, że „człowiek rodzi się z brakującym pół promila alkoholu we krwi”. Chcą sprawdzić, czy będąc codziennie na lekkiej bombie poprawi im się jakość życia. Film Thomasa Vinterberga („Polowanie”) jest nieoczywisty i niejednoznaczny – każdy odbierze go na swój sposób: jako komedię lub dramat.

Liczba nominacji: 2 (najlepszy reżyser i film międzynarodowy)

W kinach od 9 kwietnia, ale są też pokazy przedpremierowe.

Film ukazuje historię trójki współczesnych nomadów, którzy pomagają głównej bohaterce (Frances McDormand) w rozpoczęciu nowego życia. Fern w wyniku recesji straciła cały dobytek, jednak zamiast rozpaczać, wsiada za kierownicę swojego vana i rusza w nieznane – na bezdroża amerykańskiego Zachodu. Ten niezwykle aktualny i refleksyjny obraz zdobył już dwa Złote Globy, a także Złotego Lwa dla najlepszego na festiwalu w Wenecji. „Nomadland” reżyserki Chloé Zhao od pierwszych recenzji był typowany do zgarnięcia najważniejszych statuetek w głównych kategoriach. I sądząc po dotychczasowych sukcesach, na pewno kilka z nich przytuli.

Liczba nominacji: 6 (najlepszy film, aktorka pierwszoplanowa, reżyser, scenariusz adaptowany, zdjęcia, montaż)

W kinach od 9 kwietnia, ale od 19 marca będzie można go obejrzeć na pokazach przedpremierowych.

Jeszcze lepszą niż nominacje rekomendacją dla tego filmu jest studio, które go wyprodukowało. A24 to jakość sama w sobie, które dało nam takie arthouse’owe perełki jak m.in. „Lady bird”, „Moonlight”, „Czarownica”, „Latarnik”, „Nieoszlifowane diamenty”. „Minari” zapowiada się na film, który będzie chwytał za serce, ale przy którym będziemy też zaciskać zęby i pięści. Koreańska rodzina (w roli głównej znany z „The Walking Dead” Steven Yeun) przeprowadza się do Arkansas, gdzie zakłada farmę. Film w reżyserii Lee Isaac Chung może być czarnym koniem w tegorocznym wyścigu do nagród Akademii.

Liczba nominacji: 6 (najlepszy film, aktor pierwszoplanowy, aktorka drugoplanowa, reżyser, scenariusz oryginalny, muzyka oryginalna)

W kinach od 23 kwietnia.

*zdjęcie główne: Photo Courtesy of Searchlight Pictures. © 2020 20th Century Studios 

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.