REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

„South Park” też czeka na szczepionki. Obejrzyjcie nowy odcinek specjalny, bo rozbawi was do łez

Od czasu opublikowania ostatniego sezonu „Miasteczka South Park” minęło już prawie półtora roku. Na szczęście na pocieszenie fani animacji dostali właśnie drugi z rzędu odcinek specjalny, tym razem poświęcony tematyce szczepionki COVID, ruchowi QAnon i popkulturowej nostalgii. Oceniamy nowy „South Park”.

11.03.2021
16:50
South Park: Nowy odcinek serii nabija się z antyszczepionkowców i QAnon
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga! Tekst zawiera drobne spoilery z „South ParQ Vaccination Special”.

Poprzedni epizod popularnego satyrycznego serialu zatytułowany „The Pandemic Special” trafił do widzów na początku października i doczekał się dosyć pozytywnych recenzji. Część widzów narzekała jednak, że Trey Parker i Matt Stone po raz kolejny poświęcili zbyt dużo czasu na postać Randy'ego Marsha i jego farmę marihuany. Dając jednocześnie zbyt mało do roboty czwórce swoich głównych bohaterów: Stanowi, Kenny'emu, Cartmanowi i Kyle'owi. Długotrwałych fanów serii ucieszy więc wiadomości, że w najnowszym odcinku specjalnym relacji między czwórką chłopców poświęca się najwięcej uwagi.

Dostępny za darmo online epizod rozgrywa się wyłącznie w tytułowym miasteczku opanowanym przez pandemię i kolejki ludzi czekających na szczepionkę. Na szali leży nie tylko zdrowie i życie dziesiątków mieszkańców South Parku, ale też dalsze nauczanie w szkołach. Kadra nauczycielska szkoły podstawowej coraz głośniej domaga się bowiem szczepionki. Bo w przeciwnym razie porzucą pracę, a dzieci będą musiały wrócić do nauczania zdalnego. Czego Stan, Kyle, Eric i Kenny chcą za wszelką cenę uniknąć. I dlatego postanawiają zdobyć dawki szczepionki dla swojej nauczycielki. Tym bardziej, że w międzyczasie do miasta powrócił ich były nauczyciel, czyli pan Garrison (będący serialowym zamiennikiem Donalda Trumpa).

South Park” w trwającym ponad trzy kwadranse odcinku bierze na celownik ruch QAnon, antyszczepionkowców i ludzki egoizm.

Nie ma wątpliwości, że wielu fanów „Miasteczka South Park” tęskni za powrotem do klasycznej formuły, w ramach której czwórka dzieciaków przeżywa kolejną szaloną historię. Parker i Stone absolutnie to dostrzegają i widać, że traktują podobne głosy poważnie. Już wcześniej pokazywali jednak, że nostalgiczne odtwarzanie dawnych pomysłów w ogóle ich nie interesuje (pamiętacie Member Berries?). Dlatego ponowne skupienie na oryginalnych bohaterach i powrót pana Garrisona mają na celu powiedzenie czegoś bardzo konkretnego o upływającym czasie i niemożności powrotu do tego, co minione.

„South ParQ Vaccination Special” („Q” w tytule wzięty oczywiście od QAnon) bez ogródek pokazuje, że przyjaźń Kyle'a, Stana, Cartmana i Kenny'ego nie jest wieczna. Podobnie jak wiele innych relacji w naszym prawdziwym życiu grozi jej całkowity rozpad, a pandemia koronawirusa zdecydowanie nie ułatwia sprawy. Z kolei powrót pana Garrisona (w towarzystwie prześmiesznego pana Agenta) znienawidzonego przez większość miasteczka za fatalną prezydenturę pozwala twórcom serialu na włączenie do całej historii wspomnianego ruchu QAnon.

„South Park” bezlitośnie rozprawia się z ich poglądami. Członkowie QAnon, podobnie jak przed laty scjentolodzy, zostają przedstawieni jako grupa oderwanych od rzeczywistości rasistów, którzy wierzą w niestworzone historie o zakulisowych działaniach hollywoodzkich elit. Oczywiście Stone i Parker nie byliby sobą, gdyby nie postawili całego konceptu na głowie, jednocześnie bawiąc się meta-komentarzem na temat swojego własnego serialu.

Najbardziej uniwersalne żarty w nowym odcinku dotyczą jednak zdecydowanie powolnie posuwającym się szczepieniom na COVID-19.

Widzowie z całego świata będą zaśmiewać się do rozpuku z trwających w South Parku kłótni, walk o miejsce w kolejce i pomysłowych planów mających na celu szybsze zdobycie szczepionki (coś na kształt „metody na Krystynę Jandę” również się pojawia). Genialnym swojej prostocie pomysłem było uczynienie z emerytów pobocznych antagonistów odcinka specjalnego. Wiekowi mieszkańcy po raz pierwszy od lat mogą cieszyć się bowiem większą wolnością niż wszyscy dookoła i nie wahają się okazywać, jak bardzo im się to podoba.

REKLAMA

South Park: Vaccination Special” ponownie udowadnia, że na rynku znajdziemy niewiele lepszych seriali dla dorosłych od dzieła Treya Parkera i Matta Stone'a. Nowy odcinek specjalny jest zabawny, podejmuje interesującą tematykę i zapowiada ciekawe zmiany na przyszłość. Przy okazji wyśmiewając się ze wszystkiego i wszystkich dookoła. Ale to przecież jest niezmienną cechą „Miasteczka South Park” już od 1. sezonu i kultowej Mecha-Streisand.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA