REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Piotr Machalica zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Przyjaciele żegnają aktora znanego z filmów Kieślowskiego

Piotr Machalica w niedzielny wieczór trafił do warszawskiego szpitala MSWiA w stanie ciężkim. Niestety, po kilku godzinach do mediów dotarła informacja, że popularny aktor teatralny i filmowy zmarł w wieku 65 latu. Kolegę po fachu gromadnie pożegnali przyjaciele i przedstawiciele środowiska filmowego.

14.12.2020
9:01
piotr machalica nie żyje
REKLAMA
REKLAMA

Jako pierwsza o ciężkim stanie zdrowia Piotra Machalicy napisała Krystyna Janda w niedzielę późnym wieczorem. Na oficjalnym profilu aktorki na Facebooku pojawił się wówczas wpis podkreślający, że znany wykonawca piosenki aktorskiej znalazł się w szpitalu pod respiratorem i w stanie śpiączki farmakologicznej. Później post został usunięty, ale niestety nie okazał się pomyłką. Po kilku godzinach w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się kolejne wpisy potwierdzające, że walka o życie mężczyzny zakończyła się niepowodzeniem.

Piotr Machalica urodził się w 1955 roku w Pszczynie. Dwadzieścia sześć lat później ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i rozpoczął bogatą karierę w kinie, telewizji i na deskach teatrów. Najmocniej zasłynął olbrzymim talentem do piosenki aktorskiej oraz występami w stołecznym Teatrze Powszechnym, gdzie można było go podziwiać m.in. w „Zmierzchu długiego dnia”, „Takich dużych chłopcach” i „Bogu” . Ale pojawił się też w przeszło osiemdziesięciu produkcjach na małym i dużym ekranie.

Do jego najsłynniejszych ról należą występy u Krzysztofa Kieślowskiego (w „Krótkim filmie o miłości”, „Dekalogu” i „Trzech kolorach: Białym”), a także gra w takich tytułach jak „Szamanka”, „Dzień świra”, „Pod powierzchnią”, „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” czy „Złoto dezerterów”. Fani science fiction doskonale kojarzą też z postaci Rokity, w którego wcielił się w produkowanych przez Allegro krótkometrażowych filmach: „Jaga”, „Twardowsky 2.0.” i „Operacja Bazyliszek”.

Wybitnego aktora publicznie pożegnali inni członkowie tego zawodu, a także dziennikarze i osoby zaangażowane w promowanie kultury. Na antenie telewizji TVN24 przyjaciela wspominał Krzysztof Materna, który podkreślał olbrzymi talent Machalicy i niesłychaną osobowość:

REKLAMA

Był dla mnie taką osobą, z którą spędziłem bardzo wiele wspaniałych chwil na scenie, ale też w życiu. Byliśmy przez pewien czas sąsiadami. Mogę szczerze powiedzieć, kochałem go za jego nadwrażliwość, za to, że był takim kochanym facetem, z którym potrafiliśmy razem milczeć, nie mówić nic do siebie i wiedzieć, jak bardzo się kochamy i szanujemy – podkreślił Materna.

*Zdjęcie wyróżniające pochodzie z serwisu YouTube.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA