REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Legendarny aktor, ikona stylu i pierwszy James Bond. Sean Connery zmarł w wieku 90 lat

Sean Connery to kolejna ikona kina, którą przyszło nam żegnać w trakcie 2020 roku. Najsłynniejszy szkocki aktor mógł się pochwalić wieloletnią i bardzo bogatą karierą. O śmierci Connery'ego poinformowała jego rodzina.

31.10.2020
14:24
sean connery nie żyje
REKLAMA
REKLAMA

Wielu aktorów po zagraniu takiej postaci jak James Bond przez całą resztę kariery kojarzyliby się już tylko z tą jedną rolę. Sean Connery był jednak zbyt wybitnym, niezwykłym i utalentowanym aktorem, żeby jego osiągnięcia można było zamknąć w ramach pojedynczej serii. Urodzony w 1930 roku w Edynburgu przyszły gwiazdor Hollywood wychowywał się w ubogiej, ale ciężko pracującej rodzinie. W młodości był znany przez swoich kolegów jako „twardziej” po tym jak odgonił złodziei próbujących ukraść coś z jego płaszcza. Miał też na tyle duży talent do piłki nożnej, że Manchaster United zaoferował mu kontrakt.

Przyszłością Connery'ego miało kręcić się jednak wokół aktorstwa. Początkowo grywał mniejsze role w produkcjach telewizyjnych, ale jego całe życie miało się odmienić dzięki propozycji wcielenia się w agenta 007 w filmie „Doktor No”. Dla wielu fanów Bonda to właśnie Connery stworzył najpełniejszy i najwybitniejszy portret tego bohatera. Wraz ze sławą przyszły kolejne części cyklu o brytyjskim szpiegu („Pozdrowienia z Rosji”, „Goldfinger”, „Operacja Piorun”, „Żyje się tylko dwa razy”, „Diamenty są wieczne” oraz po dłuższej przerwie „Nigdy nie mów nigdy”).

James Bond otworzył szkockiemu aktorowi drzwi do Hollywood. Sean Connery zagrał też w filmach takich jak: „O jeden most za daleko” i „Imię róży”.

Lata 80. były najbogatszym i być może najlepszym okresem w karierze Connery'ego. Oprócz wspomnianych tytułów wystąpił też w „Presidio”, „Rodzinnym interesie”, a za „Nietykalnych” otrzymał swojego pierwszego i jedynego Oscara. Nie przełomie wieków do kin weszły kolejne trzy filmy, które są uznawane za absolutne klasyki, czyli „Indiana Jones i ostatnia krucjata”, „Polowanie na Czerwony Październik” oraz „Robin Hood: Książę złodziei”.

REKLAMA

Wydawało się, że widzów czeka jeszcze mnóstwo wybitnych produkcji z udziałem Szkota, ale na początku XXI wieku Sean Connery postanowił przejść na aktorską emeryturę. Jego ostatnim pełnometrażowym filmem była „Liga niezwykłych dżentelmenów” z 2003 roku. Oprócz Oscara Connery otrzymał za swoje role również dwie nagrody BAFTA oraz trzy Złote Globy. Jego rodzina wieści o śmierci aktora przekazała jako pierwszej telewizji BBC.

Sean Connery w chwili śmierci miał 90 lat.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA