REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

„Patria” miała w sobie potencjał na dzieło wybitne. Oceniamy pierwsze odcinki serialu HBO

Po pierwszym wydaniu w 2016 roku „Patria” bardzo szybko okazała się bestsellerem i została przetłumaczona na kilkanaście języków (w Polsce ukazała się w 2018 roku nakładem wydawnictwa Sonia Draga). Po adaptacji książki Fernando Aramburu w formie powieści graficznej kwestią czasu było, aż zainteresuje się nią X muza. Jej serialowej ekranizacji podjęło się HBO.

27.09.2020
15:00
Patria. Recenzja dwóch odcinków hiszpańskiego serialu HBO
REKLAMA
REKLAMA

Akcja serialu rozgrywa się w Kraju Basków pod koniec czasów terroryzmu sianego przez grupę nacjonalistów znaną jako ETA. Już od samego początku twórcy kreślą portret kraju rozrywanego przez zamachy nacjonalistów. Widzimy baner z żądaniem uwolnienia więźniów, a z donosów medialnych dowiadujemy się o kolejnych atakach. Opowieść jest bardzo mocno osadzona w hiszpańskich kontekstach historycznych, a dzięki takim zabiegom bez względu na szerokość geograficzną pod jaką się znajdujemy, możemy poczuć strach nieustannie towarzyszący bohaterom. Żyją w ciągłym niebezpieczeństwie. Autobus, którym akurat jadą może stać się celem uczestników zamieszek i wystarczy chwila nieostrożności, aby paść ofiarą politycznie motywowanego zabójstwa. Silny podział społeczeństwa jest jeszcze bardziej widoczny za sprawą narracji, skupiającej się wokół konfliktu dwóch kobiet.

Bittori poznajemy w dniu, kiedy jej mąż Txato zostaje zabity przez separatystów.

Po tym tragicznym wydarzeniu kobieta decyduje się opuścić rodzinną wioskę. Wraca do niej po latach, a jej była przyjaciółka Miren nie jest z tego powodu zadowolona. Wraz z pojawieniem się protagonistki odżywają dawne żale i pretensje, które udzielają się całej lokalnej społeczności. W miarę rozwoju akcji odkrywamy, co tak naprawdę poróżniło bohaterki i dlaczego nie mogą się ze sobą dogadać. Narracja toczy się bowiem na dwóch płaszczyznach czasowych. Powody reakcji postaci na obecność Bittori, twórcy tłumaczą scenami rozgrywającymi się w przeszłości. Zabieg ten okazuje się niestety mieczem obosiecznym.

Już po dwóch pierwszych odcinkach jasne jest, że gdybyśmy przedstawiane wydarzenia ułożyli chronologicznie, otrzymalibyśmy zwykłego, telewizyjnego tasiemca. Łatwo byłoby przewidzieć, co nas czeka za moment, a klisze fabularne raziłyby widza w oczy. Twórcy próbują więc jak najbardziej uatrakcyjnić narracyjnie opowiadaną przez siebie historię, ale nie potrafią utrzymać naszej uwagi na dłużej. Odkrywanie kolejnych elementów tej układanki nie sprawia żadnej przyjemności, bo o jakimkolwiek zaangażowaniu nie ma tu mowy. Otrzymujemy zaledwie wyrywki z życia bohaterów i zanim poznamy kierujące nimi motywacje, ich losy przestają nas zupełnie obchodzić.

Patria/HBO class="wp-image-445690"
Patria/HBO

Patria” jest serialem, który miał potencjał potrzebny, aby stać się dziełem wybitnym, a przynajmniej dobrym.

Szybko zauważamy ambicje twórców. Chcą nam opowiedzieć o przepracowaniu traumy całego narodu, radzeniu sobie ze stratą i życiu zwykłych ludzi w ekstremalnych czasach, pokazując teraźniejszość przez pryzmat przeszłości. Mogło wyjść z tego coś na miarę chilijskiej „Godności”. Być może tak się jeszcze stanie w kolejnych odcinkach. Szczerze jednak mówiąc, po dwóch pierwszych nie mam ochoty tego sprawdzać, bo na razie jest to tak boleśnie przeciętna produkcja, że trudno znaleźć w sobie chęć na zawracanie sobie nią głowy. O pisaniu o niej czegoś więcej nie wspominając.

REKLAMA

Dwa pierwsze odcinki serialu „Patria” są już dostępne w HBO GO. Kolejne będą pojawiać się co tydzień.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA