REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Finał „Gry o tron” rozczarował nie tylko fanów. Serialowi Tywin i Jaime chcieli podpisać fanowską petycję, żeby nakręcić go jeszcze raz

Finałowa seria „Gry o tron” miała swoją premierę już grubo ponad rok temu, a mimo to nadal budzi olbrzymie emocje. Komentarze na jej temat pojawiają się również ze strony byłych gwiazd produkcji HBO. Charles Dance i Nikolaj Coster-Waldau zdradzili właśnie, że obaj chcieli podpisać fanowską petycję o zrobienie remake'u 8. sezonu.

18.08.2020
18:00
gra o tron petycja
REKLAMA
REKLAMA

Nie jest żadną tajemnicą fakt, że „Gra o tron” wywołała w zeszłym roku niemało dyskusji wśród swoich najwierniejszych widzów. Odbiór finałowego sezonu wśród fanów mniej więcej od 3. epizodu był bardzo negatywny, a z czasem miał się jeszcze dodatkowo pogorszyć. Dość powiedzieć, że idea stworzenia nowej wersji zakończenia „Gry o tron” narodziła się w fandomie jeszcze przed emisją ostatniego odcinka serialu. Zamieszczona na stronie Change.org petycja wzywająca HBO do podjęcia takich kroków zaczęła zresztą błyskawicznie zdobywać pierwszych zwolenników i w ciągu kilkudziesięciu godzin dobiła prawie do miliona podpisów.

Nie minęło dużo czasu, a o pomyśle usłyszeli też aktorzy grający w finałowym sezonie. Część z nich (m.in. Jacob Anderson i Sophie Turner) uznała podobne żądania za brak szacunku dla ekipy. Inni byli zdecydowanie mniej krytyczni, choć przeważnie uznawali tak jak Emilia Clarke, że żadne zakończenie nie byłoby w stanie do końca zadowolić wszystkich fanów.

Chęć podpisania petycji zadeklarowali właśnie Charles Dance i Nikolaj Coster-Waldau, czyli serialowi Tywin i Jaime Lannisterowie.

Okazuje się przy tym, że motywacje stojące za decyzją obu aktorów są skrajnie odmienne. W rozmowie z portalem Variety, Coster-Waldau przyznał, iż cała idea go w dużej mierze rozbawiła. Dlatego myślał o finansowym wsparciu petycji (choć w rzeczywistości jej autorzy nie pobierali od nikogo pieniędzy) trochę na zasadzie żartu. Natomiast zapytany przez dziennikarza, czy osobiście zmienił coś w zakończeniu swojego bohatera udzielił dosyć enigmatycznej odpowiedzi:

Och, a jak się to skończyło? Jaime był... nie, zakończenie było w porządku. Było świetne. Było w porządku. Jak zamknąć taką historię? Porozmawiajmy o tym za 10 lat, wtedy będziemy mogli naprawdę podjąć ten temat. Myślę, że na razie sprawa jest zbyt świeża.

gra o tron petycja class="wp-image-434530"

Z kolei Charles Dance najzwyczajniej w świecie należy do grona osób absolutnie zawiedzionych 8. sezonem, do czego przyznał się w wywiadzie udzielonym portalowi PopCulture. Nastawienie aktora grającego Tywina Lannistera jest całkiem zrozumiałe, bo nawet fani w większości uważają, że to właśnie od śmierci głowy rodu Lannisterów zaczął się powolny spadek jakości „Gry o tron”. Przy czym Dance zaznaczył, że oglądał wszystkie odcinki serii aż do końca:

Oglądałem cały serial również po tym jak zabili mojego bohatera w latrynie. Po prostu uważałem, że to świetna produkcja telewizyjna. Byłem szczęściarzem, że stanowiłem jej część. Zakochałem się w tej historii, a były jeszcze wątki, których rozwiązanie mnie ciekawiło. Chciałem wiedzieć, co stanie się z tymi ludźmi! Wiem, że finał usatysfakcjonował wiele osób, inne zawiódł. Ja niestety należę do tego drugiego obozu.

REKLAMA

Brytyjski aktor podkreślił, że nie słyszał wcześniej o internetowej petycji, ale chętnie by ją podpisał. Przyznał też mimochodem, że zamknięcie takiej historii sceną spotkania swego rodzaju komitetu ustalającego tożsamość przyszłego króla była dla niego szczególnym zawodem.

Petycja dotycząca serialu „Gra o tron” ma ponad 1,8 mln podpisów, ale HBO dawno temu podkreśliło, że nie jest zainteresowane takim projektem.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA