REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Seriale /
  4. VOD
  5. Netflix

Polacy wybrali serial o morderczych zakonnicach. „Warrior Nun” zdominował Netflix TOP 10

Netflix Polska w minionym miesiącu został zdominowany przez polskie produkcje. W najnowszym rankingu Netflix TOP 10 również nie zabrakło dzieł tworzonych nad Wisłą, ale na tron po dłuższej nieobecności powróciła zagraniczna nowość w postaci „Warrior Nun”.

11.07.2020
12:00
netflix lipiec 2020
REKLAMA
REKLAMA

Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy naszych czytelników, jakie produkcje cieszyły się największym zainteresowaniem widzów w czerwcu, a już nadszedł czas na nowe cotygodniowe podsumowanie rankingu Netflix Polska. Co Polacy oglądali w ostatnich siedmiu dniach? Jest kilka niespodzianek.

Netflix lipiec 2020 – TOP 10 najpopularniejszych produkcji w ostatnim tygodniu:

10. The 100 (spadek o cztery miejsca)

netflix lipiec 2020 class="wp-image-422485"

„The 100” to jedna z produkcji, które w ostatnich tygodniach najczęściej pojawiały się w zestawieniu najpopularniejszych produkcji Netfliksa. Serial stacji The CW lądował najwyżej w środku stawki. Ale pomimo stałego napływu nowości jego widzowie gromadnie sięgali po każdy następny odcinek. A to naprawdę nie zdarza się tak często, jak można by sądzić (innym tego typu przykładem z ostatnich miesięcy był tylko „Snowpiercer”). Co oczywiście nie zmienia faktu, że po opublikowaniu na platformie ostatniego odcinka ostatniego sezonu post-apokaliptyczna opowieść zniknie widzom z radarów.

Wynik: 14 punktów

9. Totem (nowość)

Polscy widzowie od kilkunastu lat darzą szczególną sympatią gatunek kina gangsterskiego w nowym stylu. Opowieść o liderach współczesnych gangów, ich kobietach i przyjaciołach z mamra potrafią w szczególny sposób poruszyć rodzimych odbiorców. Części fanów takiego kina nie podobał się jednak kierunek, w jaki zabrał go Patryk Vega. W efekcie zaczęły powstawać nastawione na większy naturalizm produkcje takie jak zajmujący 9. miejsce „Totem”.

Wynik: 15 punktów

8. Igrzyska na kacu (nowość)

Wydaje się absolutnie niewiarygodne, że taka produkcja jak „Igrzyska na kacu” znalazła się w tygodniowym TOP 10 Netfliksa. W końcu mowa popkulturowym pastiszu, a ten podgatunek jest powszechnie uznawany za najbardziej kiczowaty i najmniej godny uwagi ze wszystkich rodzajów komedii. Wygląda jednak na to, że skomplikowanym okresie pandemiczno-wyborczym Polacy postanowili odpocząć półtorej godziny, śmiejąc się ze scen parodiujących „Kac Vegas”, „Teda” i „Igrzyska śmierci”.

Wynik: 15 punktów

7. Aquaman (nowość)

„Aquaman” miał absolutnie doskonałe wejście na platformę Netflix. W ciągu zaledwie dwóch dni swojej obecności w bibliotece dwukrotnie zajął 1. miejsce na liście popularności. Co sprawiło, że produkcja DCEU błyskawicznie zdobyła uwagę Polaków korzystających ze streamingu? Mam swoje podejrzenia. W ostatnim czasie filmy DC cieszą się znacznie większą popularnością niż w momencie ich premiery, do czego najpierw przyczynił się „Joker”, a potem zapowiedzi „The Batman” i Snyder Cut „Ligi Sprawiedliwości”. Dlatego część widzów, która pierwotnie odpuściła sobie „Aquamana”, pod wpływem tych ekscytujących wieści postanowiła jednak dać szansę opowieści o władcy Atlantydy.

Wynik: 20 punktów

6. Znaki (spadek o trzy miejsca)

Drugi tydzień z rzędu w zestawieniu znajduje się polski serial „Znaki”. Dzieło stacji AXN otrzymało niedawno 2. sezon, który krótko po telewizyjnej premierze trafił też na VOD. Produkcja, zwana czasem polską odpowiedzią na „Detektywa” HBO, w swoich nowych odcinkach kontynuuje wątki pokazane w poprzedniej odsłonie, a także wraca do uwielbianych przez widzów bohaterów z komisarzem Trelą (w tej roli Andrzej Konopka) na czele.

Wynik: 23 punkty

5. W głębi lasu (spadek o cztery miejsca)

Po trwających kilka tygodni triumfach „W głębi lasu” spadło do połowy stawki, ale nadal może pochwalić się stosunkowo wysokim wynikiem 38 punktów. Dlatego wydaje się, że polskiej produkcji przynajmniej przez jakiś jeszcze czas nie pożegnamy z rankingu TOP 10. Do jej sukcesu przyczyniają się bowiem trzy niezwykle ważne komponenty: poczucie lokalnego patriotyzmu rodzimych użytkowników Netfliksa, popularność thrillerów Harlana Cobena i głód nowych seriali tworzonych nad Wisłą.

Wynik: 38 punktów

4. Desperados (nowość)

W zeszłym tygodniu nowości stanowiły niewielki odsetek produkcji, które dostały się do Netflix TOP 10. Bieżąca klasyfikacja jest pod tym względem bardziej wyrównana, a jedną z najświeższych premier na liście jest właśnie „Desperados”. Film w reżyserii Lauren Palmigiano to kolejny przedstawiciel popularnej na VOD grupy komedii romantycznych o kobietach w średnim wieku, które nareszcie znajdują miłość, gdy nagle coś nie idzie po ich myśli. W tym wypadku chodzi o wypadek wymarzonego księcia z bajki, który zapada w śpiączkę gdzieś na terenie Meksyku.

Wynik: 42 punkty

3. Dark (spadek o jedno miejsce)

Serial „Dark” powrócił z finałowym sezonem na platformę Netflix i szybko stał się jednym z najchętniej oglądanych seriali na początku lipca. Nikogo to jednak przesadnie nie zdziwiło. W końcu mowa o jednym z najbardziej intrygujących i nietypowych europejskich seriali, a w dodatku produkcji o jakości rzadko spotykanej wśród produkcji Netflix Original. Nie ma wątpliwości, że o tym dziele będzie się mówić jeszcze długo po jego premierze, choćby w kontekście rozmaitych symboli pojawiających się w „Dark” na przestrzeni trzech sezonów.

Wynik: 58 punktów

2. Pitbull. Ostatni pies (nowość)

W ostatnich latach drogi serii „Pitbull” i jej twórcy, Patryka Vegi ostatecznie się rozeszły. Reżyser zajął się kręceniem innych projektów (z naciskiem na „Kobiety mafii”), a najnowsza część cyklu trafiła pod batutę Władysława Pasikowskiego. Weteran polskiego kina sensacyjnego postawił na bardziej poważną opowieść niż swój poprzednik, co poskutkowało zdecydowanie lepszymi ocenami od filmowych recenzentów. Wyniki oglądalności były co prawda nieco słabsze, ale przynajmniej jest komu oglądać produkcję na Netfliksie.

Wynik: 59 punktów

1. Warrior Nun (nowość)

Netflix w wyniku złożonych okoliczności nie mógł dłużej tworzyć produkcji z bohaterami Marvela. Firma bardzo słusznie nie chciała jednak odpuścić potencjału adaptacji komiksów. Dlatego rozpoczęła prace nad kolejnymi serialami opartymi na tego typu historiach (by wymienić tylko „The Umbrella Academy”, „Locke & Key” czy „The Old Guard”). Nie ma wątpliwości, że była to słuszna strategia, a wyniki rankingu Netflix TOP 10 w tym tygodniu tylko to potwierdzają. Najwyższe miejsce zajął bowiem serial „Warrior Nun”, bazujący na komiksie „Warrior Nun Areala” (więcej na temat obu dzieł przeczytacie TUTAJ).

REKLAMA

Wynik: 63 punkty

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA