Disney chce, aby Jude Law zagrał kapitana Haka w aktorskim remake'u „Piotrusia Pana” z 1953 roku
W nadchodzącej ekranizacji przygód Piotrusia Pana, Jude Law miałby wcielić się w przeciwnika tytułowego bohatera, kapitana Haka. „Peter Pan & Wendy” będzie kolejnym aktorskim remake'iem klasycznej animacji Disneya.
Według informatora portalu Variety, Jude Law być może wyruszy do Nibylandii, aby walczyć z wiecznie młodym Piotrusiem Panem. W nadchodzącej adaptacji powieści J.M. Barriego aktor miałby się bowiem wcielić w kapitana Haka. Właśnie trwają rozmowy w tej sprawie, a „Peter Pan & Wendy” nabiera coraz wyraźniejszych kształtów.
Jeśli Law dojdzie ze studiem do porozumienia, wystąpi u boku młodych aktorów.
W jego przeciwnika, Piotrusia Pana wcieli się Alexander Molony, a Wendy zagra Ever Anderson. Za kamerą ma natomiast stanąć David Lowery, który wcześniej wyreżyserował dla Disneya „Mojego przyjaciela smoka”, czyli remake animowano-aktorskiego filmu z 1977 roku „Pete's Dragon”.
Nie będzie to pierwsza aktorska ekranizacja prozy J.M. Barriego. Historia Piotrusia Pana, który zabiera Wendy do fantastycznego świata Nibylandii i walczy z piratami pod wodzą kapitana Haka, wielokrotnie gościła na małym i dużym ekranie. Na początku lat 90. opowieść tę na kanwę wziął Steven Spielberg, a w „Hooku” wystąpili Robin Williams i Dustin Hoffman. Ostatnim razem zmierzył się z nią natomiast Joe Wright w „Piotrusiu. Wyprawie do Nibylandii”. Żadna z tych produkcji nie była kasowym hitem. Czy teraz będzie inaczej?
Film ma być aktorskim remake'iem klasycznej animacji Disneya.
Studio od jakiegoś czasu stawia na nowe wersje swoich znanych i lubianych starych hitów. Jest to podejście całkiem opłacalne, bo zeszłoroczne „Król Lew” i „Aladyn” okazały się przebojami, zarabiając na całym świecie kolejno ponad 1,6 mld dolarów i ponad 1 mld dolarów. Teraz postawili więc na słynnego „Piotrusia Pana” z 1953 roku.
Istniały uzasadnione obawy, że „Peter Pan & Wendy” podzieli los zeszłorocznego „Zakochanego kundla”, czyli remake'u animacji z 1955 roku, który omijając kina trafił od razu na platformę Disney+. Zgodnie z przywołanym na początku tekstu artykułem tak się nie stanie. Adaptację prozy J.M. Barriego będziemy mogli zobaczyć na wielkim ekranie.
