REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki /
  3. Filmy

Latkowski napisał książkę o Zatoce Sztuki, ale wydawca wycofał się: „Szukam kolejnego”

Sylwester Latkowski, reżyser kontrowersyjnego filmu „Nic się nie stało”, napisał książkę na temat przestępstw seksualnych, do jakich miało dochodzić w trójmiejskiej Zatoce Sztuki. Jak poinformował dziennikarz w mediach społecznościowych, wydawca książki zrezygnował ze współpracy. Jednak reżyser nie daje za wygraną: „Szukam kolejnego” — ogłosił.

02.06.2020
16:44
sylwester latkowski zatoka sztuki ksiazka wydawnictwo
REKLAMA
REKLAMA

O Sylwestrze Latkowskim głośno zrobiło się kilka tygodni temu, gdy Telewizja Polska wyemitowała jego film dokumentalny pt. „Nic się nie stało”, w którym dziennikarz przedstawił kulisy afery, do jakiej miało dojść w trójmiejskim klubie Zatoka Sztuki. Zdaniem Latkowskiego dochodziło tam do przestępstw seksualnych z udziałem osób nieletnich. O wszystkim mieli wiedzieć m.in. polscy celebryci, którzy byli stałymi bywalcami klubu. Film i dyskusja po jego emisji wywołały ogromne kontrowersje: z jednej strony padły bardzo poważne oskarżenia (m.in. w kierunku Borysa Szyca i Kuby Wojewódzkiego), z drugiej — reżyserowi zarzuca się brak przedstawienia dowodów, które miałyby wskazywać na współudział znanych osób w przestępczym procederze.

Był film, będzie książka. Walka o sprawiedliwość, czy odcinanie kuponów?

Zdaje się jednak, że Sylwester Latkowski nie powiedział jeszcze w tej sprawie ostatniego słowa. Dziennikarz śledczy poinformował na Facebooku, że napisał książkę o tym, co miało się dziać w Zatoce Sztuki. Jak donosi reżyser „Nic się nie stało”, wydawnictwo, którego nakładem miała ukazać się publikacja, zrezygnowało z dalszej współpracy. Latkowski jednak nie ma zamiaru składać broni: „Nie odpuszczę [...] Szukam kolejnego” — czytamy na jego Facebooku.

Czy w książce pojawią się nowe fakty, a przede wszystkim — dowody? Lub chociaż przesłanki lub poszlaki, którymi powinna zająć się prokuratura? A może publikacja będzie jedynie papierową wersją tego, co widzieliśmy w filmie „Nic się nie stało”? Na razie tego nie wiemy, ale jedno jest pewne: ta książka będzie prostym testem na to, czy dziennikarzowi rzeczywiście chodzi o sprawiedliwość względem ofiar przestępstw, czy może jest to zwykłe odcinanie kuponów i wykorzystanie swoich „pięciu minut” w karierze reżysera.

REKLAMA
Zdjęcie główne: Facebook/LatkowskiSylwester
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA