REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Górniak odpowiada Szumowskiemu w sprawie szczepionek i… proponuje konfrontację przed kamerami

Po tym, jak w jednym z wywiadów Edyta Górniak zadeklarowała, że „dopóki żyje, nie da się zaszczepić”, w sieci dosłownie zawrzało. Ostra wypowiedź gwiazdy wywołała lawinę komentarzy, a do jej słów odniósł się także minister zdrowia Łukasz Szumowski — polityk stwierdził, że chętnie przekonałby piosenkarkę do szczepień podczas rozmowy „twarzą w twarz”. Górniak podjęła rzuconą rękawicę i zaproponowała Szumowskiemu… konfrontację przed telewizyjnymi kamerami.

18.05.2020
16:37
edyta gorniak kontra lukasz szumowski debata o szczepionkach
REKLAMA
REKLAMA

Wszystko wskazuje na to, że tocząca się od kilku dni internetowa drama z Edytą Górniak w roli głównej, doczeka się kolejnych odsłon. Po tym, jak piosenkarka w wywiadzie dla skrajnie prawicowej telewizji wRealu24 zadeklarowała, że „dopóki żyje, nie da się zaszczepić” i wyraziła swoje wątpliwości co do źródeł pandemii COIVD-19 (za którą rzekomo miałby się kryć światowy spisek), w sieci wybuchła ostra dyskusja — wypowiedź polskiej królowej popu wywołały lawinę komentarzy, głównie negatywnych. Nagłówki plotkarskich mediów huczały o „kompromitacji” Górniak, a część internautów szybko zakwalifikowała piosenkarkę do szeregu antyszczepionkowców i wyznawców metod Jerzego Zięby.

Szumowski: wypowiedź Edyty Górniak jest „co najmniej niefortunna”.

Kontrowersyjne słowa Edyty Górniak dotarły również do ministra zdrowia:

Ja rozumiem, że pani Edyta sprawdza na przykład, z czego są zrobione pastylki na ból głowy czy antybiotyk, jak łyka. Szczepionka to jedna z form leku. Tak samo, jak jako ludzie nie wiemy i nie jesteśmy w stanie sprawdzić pastylki, tak nie jesteśmy w stanie sprawdzić szczepionki. Po to choćby jest Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, gdzie wszystkie badania są składane, sprawdzane jest, jak te leki były przygotowywane, jaki jest skład substancji, od tego są eksperci.Ja nie zastanawiam się, jak jest zbudowany silnik samolotu, jak do niego wsiadam, ani jak jest zbudowany statek, którym płynę – odpowiedział Łukasz Szumowski w rozmowie z Radiem ZET.

Polityk zaznaczył też, że gdyby pojawiła się okazja porozmawiania z piosenkarką „twarzą w twarz”, chętnie rozwiałby jej wątpliwości co do konieczności szczepień. Po kilku dniach milczenia, doczekaliśmy się odpowiedzi gwiazdy. Z jej strony padła również niecodzienna propozycja.

„Kark stresu” i inne językowe kwiatki artystki.

Edyta Górniak zdecydowała się odpowiedzieć na rzuconą mimochodem propozycję Łukasza Szumowskiego i opublikowała na swoim Facebooku oświadczenie w tej sprawie:

Jestem bardzo szczęśliwa, iż opinia moja dotycząca przymusowych szczepień Polaków zwróciła Pana uwagę. Odbieram to jako namiastkę troski o ludzi żyjących w Naszym pięknym kraju - czytamy w komunikacie Górniak.

Odnosząc się do słów Edyty Górniak, która wyrażała swoją obawę co do zawartości potencjalnej szczepionki przeciwko COVID-19, minister zdrowia użył barwnego porównania: „Szczepionka to jedna z form leku. Tak samo, jak jako ludzie nie wiemy i nie jesteśmy w stanie sprawdzić pastylki, tak nie jesteśmy w stanie sprawdzić szczepionki [...] Ja nie zastanawiam się, jak jest zbudowany silnik samolotu, jak do niego wsiadam, ani jak jest zbudowany statek, którym płynę”. Piosenkarka nie omieszkała skomentować tej wypowiedzi ministra zdrowia:

Porównanie szczepień do lotów samolotem jakkolwiek mocno abstrakcyjne.. zrzucę na kark Pana stresu z powodu publicznego wystąpienia.. — komentuje Górniak.

Wzniosły ton w jakim Górniak zwraca się do polityka i pełen lingwistycznych zawijasów styl wypowiedzi (że też nikt jej tego przed publikacją nie wyEDYTOWAŁ!) okraszony romantyczną fotką zachodzącego słońca, wywołał wśród internautów kolejne poruszenie:

Abstrahując jednak od patetycznej formy, dużo ciekawsza wydaje się sama treść wpisu, w którym artystka, owszem, wyraża chęć debaty z Łukaszem Szumowskim, ale zarazem stawia mu pewne warunki.

Gwiazda „sprawdzi swój kalendarz” i zaproponuje ministrowi termin konfrontacji. Jest tylko jedno „ale”...

Odpowiadając na zaproszenie do dyskusji na temat szczepionek, Edyta Górniak zdobyła się na niewinny żart w kierunku polityka:

Chętnie więc spotkam się jak Pan sugeruje „twarzą w twarz”, aby przekonał mnie Pan do swojej wiedzy w zakresie przymusowych szczepień. Proponuję jednak nie robić tego w miejscu publicznym, gdyż ryzykowałby Pan tytułami „Nowa miłość Edyty Górniak”... 💁🏻‍♀️ Spotkajmy się w miejscu bardziej publicznym, czyli przed kamerami, na oczach całego kraju — apeluje przezornie gwiazda.

Piosenkarka, która od prawie 30 lat (czyli od kiedy wylansowała utwór To nie ja i znalazła się na eurowizyjnym podium) usiłuje bronić tytułu polskiej diwy popu, ma jednak — jak na prawdziwą gwiazdę przystało — napięty grafik i taki minister zdrowia najwidoczniej będzie musiał ustawić się w kolejce i grzecznie poczekać na spotkanie z artystką:

Co do publicznej debaty sprawdzę swój kalendarz i prześlę Panu propozycję terminu - informuje Górniak.

I wtedy wchodzi on: „SŁYCHAĆ WYCIE? ZNAKOMICIE!”.

Takiej okazji nie mógł nie wykorzystać Marcin Rola, redaktor naczelny internetowej stacji wRealu24 — tej samej, w której Edyta Górniak zdecydowała się podzielić swoimi przemyśleniami na temat globalnego spisku, szkodliwości noszenia maseczek i śmiertelnego zagrożenia czyhającego w szczepionkach:

Proponuję wspólny program na antenie Telewizji wRealu24. PS Jeszcze raz dziękuję Pani Edyto za to, że zaszczyciła nas Pani swoją obecnością. Ja zawsze wychodzę z założenia: SŁYCHAĆ WYCIE? ZNAKOMICIE!
Z wyrazami szacunku
Marcin Rola

— pisze w zamieszczonym pod oświadczeniem piosenkarki komentarzu.

Przypomnijmy, że telewizja wRealu24 „słynie” ze skrajnie ksenofobicznych treści (jej naczelny twierdzi m.in. że winę za pożary w Australii ponoszą homoseksualiści i aborcja, a to tylko wierzchołek góry lodowej wyznawanej i głoszonej przez niego ideologii), a serwis YouTube wielokrotnie był zmuszony blokować zamieszczane przez stację filmy, właśnie ze względu na materiały szerzące mowę nienawiści.

REKLAMA

Osobiście więc mam dylemat: z jednej strony mam ochotę zaopatrzyć się w miskę popcornu i popatrzeć na kolejny rozdział pod tytułem „Górniak kontra szczepionki”, z drugiej — pojawienie się ministra zdrowia w tak kontrowersyjnym medium, jakim jest wRealu24, byłoby kolejnym uwiarygodnieniem stacji, która powinna przepaść tam, gdzie jej miejsce: czyli na końcu internetu.

*Zdjęcie główne: YouTube/wRealu24

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA