„Dom z papieru” kontra „Bad Boy”. Kto zdobył serca polskich widzów serwisu Netflix w tym tygodniu?

Najnowszy ranking popularności na Netflix Polska przyniósł aż cztery nowości, a żadna z nich nie miała jeszcze szans rozbić tria „Dom z papieru”, „Bad Boy” i „365 dni”. Którą produkcję polscy widzowie wybierali w ostatnich dniach najczęściej?

„Riverdale” to jeden z tych licencjonowanych seriali dostępnych na Netfliksie, których nowe sezony nie trafiają na platformę w całości. Zamiast tego są dodawane pojedynczo (w odstępach jedno- lub dwutygodniowych) tuż po amerykańskiej premierze. Sprawia to, że podobne produkcje nie mają wielkich szans na dłuższy okres oglądalności, nawet jeśli cieszą się sporą popularnością. „Riverdale” udało się jednak dostać na cotygodniową listę TOP 10, dzięki świetnemu czwartkowi, w trakcie którego nie było popularniejszego dzieła na Netflix Polska.

Wynik: 10 punktów

Polskie komedie romantyczne to gatunek jedyny w swoim rodzaju. Właściwie nigdy nie są zabawne, ani też przesadnie romantyczne, mają rymowane tytuły i grają w nich w kółko ci sami aktorzy. „Pech to nie grzech” bynajmniej nie zmienia tego trendu, wręcz przeciwnie – wskakuje na główkę do basenu wypełnionego identycznymi  produkcjami. Najwyraźniej nie przeszkadza to jednak użytkownikom Netfliksa, którzy drugi tydzień z rzędu masowo oglądali film w reżyserii Ryszarda Zatorskiego.

Wynik: 16 punktów

Dwayne „The Rock” Johnson to jedno z tych hollywoodzkich nazwisk, które przeważnie gwarantuje duży zarobek. Dlatego w ostatnich latach mieliśmy prawdziwe zatrzęsienie filmów akcji z udziałem byłego wrestlera. „Drapacz chmur” opowiada historię Willa Sawyera. Mężczyzna był członkiem grupy antyterrorystycznej dopóki nie stracił nogi w trakcie jednej z misji. Od tego czasu pełni rolę konsultanta ds. bezpieczeństwa wieżowców. Otrzymane przez niego zlecenie oceny najwyższego budynku w całych Chinach na pierwszy rzut oka wydaje się typowe. Sawyer nie jeszcze, że wkrótce cała jego rodzina będzie w olbrzymim niebezpieczeństwie.

Wynik: 17 punktów

„Toy Boy” utrzymuje się w zestawieniu TOP 10 polskiej wersji Netfliksa już od miesiąca, ale powoli można dostrzec pierwsze symptomy spadku zainteresowania widzów. Hiszpański thriller erotyczny poświęcony historii ex-striptizera, który wychodzi z więzienia z pragnieniem zemsty na dawnej kochance drugi tydzień z rzędu uplasował się na 7. miejsce rankingu. Z drugiej strony osiągi tej produkcji i tak należy poczytać za sukces, bo jej przedpremierowa promocja poza Hiszpanią była bardzo ograniczona. Więcej o serii przeczytacie w naszej recenzji.

Wynik: 24 punkty

Superbohaterowie to temat stale przewijający się we współczesnej popkulturze. Nie wszyscy są jednak zainteresowani lekkim stylem bohaterów Marvela, którzy walczą z zagrożeniami na skalę wręcz międzygalaktyczną. Idealnym rozwiązaniem dla osób poszukujących bardziej intymnej i realistycznej opowieści jest „Kod 8”. Kanadyjska produkcja pierwotnie powstała jako krótki film będący zarazem teaserem większej produkcji, o ile uda się zdobyć pieniądze na jej realizację. Przyjęcie było jednak na tyle oszałamiające, że w 2019 roku zadebiutowała pełnometrażowa wersja. „Kod 8” opowiada o młodym mężczyźnie, który zaczyna wykorzystywać swoje moce do działalności przestępczej, żeby zebrać pieniądze na leczenie chorej matki.

Wynik: 26 punktów

Wygląda na to, że spośród wszystkich serialowych nowości Netfliksa to właśnie „Unorthodox” trzyma się w tej chwili najmocniej. Oparta na faktach produkcja podejmuje takie tematy jak wolność osobista, poszukiwanie własnego ja oraz wpływ religii na naszą podmiotowość. Główną bohaterką „Unorthodox” jest Esther Shapiro. Dziewczyna tuż przed zaarażnowanym ślubem ucieka od rodziny ortodoksyjnych Żydów i przeprowadza się z USA do Berlina. Czy uda jej się rozpocząć nowe życie? A może przeszłość Esther w końcu ją dogoni?

Wynik: 29 punktów

Komedie romantyczne cieszą się dosyć dużą popularnością w serwisie Netflix. Wśród najchętniej oglądanych produkcji z ostatniego tygodnia nie mogło więc zabraknąć „Pokochaj, poślub, powtórz”. Ta brytyjska nowość opowiada o szalonym ślubie, podczas którego dochodzi do serii dziwnych zbiegów okoliczności wpływających na życie kilku obecnych tam par. Największy haczyk filmu Deana Craiga leży jednak w tym, że takie zakończenie wcale nie było jedynym możliwym. A wyroki losu mogą się przeobrazić pod wpływem najdrobniejszej zmiany.

Wynik: 44 punkty

Swoją popularność z zeszłego tygodnia na niemal równym poziomie utrzymał film „365 dni”. Coraz bardziej jasne wydaje się, że Polaków nie przekonały oskarżenia krytyków, że adaptacja powieści Blanki Lipińskiej przypomina soft-porno z nonsensowną fabułą i drewnianym aktorstwem. Jak widać moda na filmy zbliżone poziomem i tematyką do „Pięćdziesięciu twarzy Greya” w naszym kraju jeszcze długo nie minie.

Wynik: 49 punktów

Patryk Vega w ostatnich miesiącach zdecydowanie nie miał najlepszej prasy. Reżyser przyznał się do cynicznego wykorzystania widzów filmem „Polityka”, a ostatnie mniej udane projekty jego autorstwa sprawiły, że wielu najwierniejszych fanów Vegi nie wybrało się do kin na „Bad Boya”. Wszystko wskazuje jednak na to, że widzowie odbijają sobie tamten bojkot w trakcie kwarantanny. Być może dotarły do nich opinie, że „Bad Boy” jest jednym z lepszych filmów polskiego twórcy w ostatnich latach.

Wynik: 63 punkty

Przełom marca i kwietnia zdecydowanie należy do serialu „Dom z papieru”. Hiszpańska produkcja przez kilka tygodni utrzymywała się w środku stawki, ale premiera 4. sezonu wysforowała ją na sam szczyt podium w zeszłym tygodniu. Nie inaczej jest również w najnowszych zestawieniu, choć przez kilka dni „Dom z papieru” i „Bad Boy” szły łeb w łeb. Ostatecznie należy jednak stwierdzić, że dominacja wielosezonowej opowieści o serii napadów na banki została utrzymana. Czy w do końca kwietnia pojawi się jakiekolwiek dzieło zdolne zagrozić „La Casa del Papel”? Czas pokaże.

Wynik: 65 punktów