REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale
  3. VOD

Dzieciaki zostaną w domach jeszcze dłużej. Jeśli szukasz sposobu na nudę, obejrzyj z nimi „Home Before Dark”

Wasze dzieciaki powoli wchodzą wam na głowę, kiedy razem siedzicie wśród czterech ścianach? Trzeba znaleźć sposób, by je czymś zająć. Najlepiej, jeśli ta rozrywka połączy pokolenia. Sposobem na nudę, która spodoba się młodszym widzom, ale może też zaciekawić dorosłych, będzie nowy serial – „Home Before Dark”.

09.04.2020
20:36
home before dark serial
REKLAMA
REKLAMA

Historie detektywistyczne i przygodowe towarzyszą mi od małego. Nie ma nic wspanialszego niż zanurzenie się w niesamowity świat pełen tropów, wyzwań i niespodzianek, zwłaszcza, kiedy trzeba siedzieć w domu. Jeżeli macie już odhaczone takie tytuły jak „Goonies”, „Zostań przy mnie”, „Stranger Things”, „Super 8” i tym podobne produkcje, a wam i waszym dzieciakom wciąż mało, sprawdźcie „Home Before Dark” od Apple TV+. To historia, która może zauroczyć najmłodszych, a i dorośli widzowie mają szansę czerpać z niej przyjemność. Głównie z uwagi na inspirację klimatem lat 80.

Na pierwszym planie mamy bowiem bystrą 9-latkę, która przemierzając ulice małego miasteczka, szuka zagadek do rozwiązania.

Fabuła nowości od Apple'a oparta jest o faktyczne wydarzenia, których bohaterką była Hilde Lysiak (w serialu w główną postać, Hill Lesko, wciela się Brooklynn Prince). To samozwańcza dziennikarka (a także autorka książek dla dzieci), która od najmłodszych lat prowadziła własną gazetę, również w sieci. Kiedy przeprowadziła się do rodzinnej miejscowości swojego ojca, wpadła na trop sprawy o morderstwo. Tak też toczy się akcja serialu – Matthew i Bridget oraz trójka ich córek muszą przeprowadzić się z Nowego Jorku do małego miasteczka, gdzie znajduje się dom dziadka Hilde i gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Sytuacja podyktowana jest nieprzyjemnymi wydarzeniami – ojciec dziewczynki stracił pracę w gazecie, gdzie zajmował się sprawą zaginięcia dziewczynki, której nie potrafił odpuścić.

Rodzina próbuje zaadaptować się w nowej rzeczywistości.

Hilde, szukając sensacji, poznaje dawną znajomą swojego taty, Penny Gillis. Wkrótce kobieta – jak twierdzi policja – ulega wypadkowi i umiera. Ale młoda dziennikarka ma własną teorię – jest przekonana, że Penny została zamordowana. Dziewczynka pisze artykuł, który rozjusza mieszkańców miasteczka. Równolegle tajemnice z przeszłości, dotyczące życia jej ojca i dawnego zaginięcia nastolatki, zaczynają wychodzić na jaw. Hilde trafia na trop kasety wideo, która może być kluczem do rozwiązania zagadki.

„Home Before Dark” skierowany jest głównie do młodszego widza – właśnie z perspektywy 9-latki śledzimy całą opowieść.

To serial raczej dla fanów opowieści familijnych z małym dreszczykiem, a nie pełnokrwistych kryminałów. Momentami można mieć wrażenie, że fabuła jest nieco infantylna i, cóż, dość niewiarygodna. Z pewnością jednak dzieciaki szybciej zaprzyjaźnią się z główną bohaterką niż dorośli, którzy mogą ją uważać za nieco denerwującego malucha, wtykającego nos w nie swoje sprawy. Największym atutem serialu jest nawiązanie do klimatu minionych lat – te same elementy znajdziemy w „Trzynastu powodach” czy wspomnianym już choćby hicie Netfliksa, „Stranger Things”, a sama miejscowość przypomina nam wygładzone „Twin Peaks” czy „Riverdale”. Młodzi aktorzy radzą sobie nieźle, a i ścieżka dźwiękowa zwraca uwagę znanymi kawałkami.

REKLAMA

Nowy serial Apple TV+, „Home Before Dark” sprawdzi się jako rodzinna rozrywka, ale raczej nie zatrzyma przy ekranie doświadczonego i starszego widza.

Mimo tego nieźle wypełnia lukę wśród tytułów łączących pokolenia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA