REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

„Ciche miejsce 2” i „Obecność 3” - te horrory zobaczymy w 2020 roku

„The Grudge. Klątwa", „Głębia strachu", „Wyspa Fantazji", „Ciche Miejsce 2", „Obecność 3" - fani horrorów będą mieli wiele powodów do strachu w nadchodzącym roku. 

01.01.2020
10:00
ciche miejsce john krasinski
REKLAMA
REKLAMA

The Grudge. Klątwa - 3 stycznia

Kiedy umiera ktoś przepełniony gniewem i złością, to jego cząstka zostaje na tym świecie. Rodzi się z niej upiorne stworzenie, które nie spocznie, póki nie zabije wszystkich naruszających jego spokój. Na takim koncepcie bazował japoński oryginał z 2004 roku, który do dziś inspiruje twórców horrorów na całym świecie.

Za stworzenie nowej opowieści, bazującej na tym motywie, wziął się duet: Nicolas Pesce i Sam Raimi, znany z takich produkcji jak „Martwe zło", „Nie oddychaj" czy „30 dni mroku". O tym czy udało im się wskrzesić ducha 16-letniego horroru przekonamy się już za kilka dni. Twórcy zapowiadają pełnokrwisty obraz!

Głębia strachu - 10 stycznia

O „Obcy" pod wodą! - pomyślałem, oglądając zwiastun. Mamy przecież Ripley, czyli Kristen Stewart w odświeżonej formule, nieprzyjazne otoczenie i niezidentyfikowane potwory, które po kolei dziesiątkują kadrę platformy wiertniczej.

Nie spodziewałbym się jednak powrotu klimatu z „Obcego" Ridley'a Scotta. „Głębia Strachu" ma bowiem ograniczenie wiekowe od zaledwie 13 lat.

The Turning - 23 stycznia (świat)

Sukces Stranger Things" przyspieszył kariery kilku swoich gwiazd. Millie Bobby Brown (Eleven) oglądaliśmy na srebrnym ekranie w nowej Godzilli", a Davida Harboura w roli Hellboy’a. Oba filmy nie spotkały się ze szczególnie gorącym przyjęciem fanów. Tymczasem przed swoją szansą na wypłynięcie na szersze wody staje Finn Wolfhard, którego już wkrótce zobaczymy w adaptacji książki z 1898 roku.

Fabuła koncentruje się wokół przygód opiekunki dwójki dzieci, które straciły swoich rodziców. Szybko okazuje się bowiem, że pociechami zaopiekowały się również istoty nadprzyrodzone.

Wyspa Fantazji - 14 lutego

Twórcy chcą nam sprzedać koncepcję mariażu „Westworld„ i „Domu w głębi lasu", ale na rajskiej wyspie, gdzie można spełnić swoje najbardziej skrywane fantazje. Jak to zwykle w horrorach bywa - zaczyna się spokojnie, ale później plany wymykają się spod kontroli, a gospodarz wyspy - enigmatyczny Roarke - zamienia się w prześladowcę.

Pomysł na taką historię nie jest jednak w 100 proc. oryginalny. Twórcy wzorują się bowiem na popularnym w latach 80. serialu telewizyjnym. Chcą jednak do niego dodać zdecydowanie więcej krwi i grozy. Do trailera dodali również hit... Ariany Grande.

Niewidzialny człowiek - 6 marca

Od czasów „Transcendencji" wiemy, że genialni naukowcy nie zawsze mają czyste intencje po śmierci. Jedni odkrywają, jak przenieść swoją świadomość do postaci cyfrowej i zawładnąć internetem, inni... stają się niewidzialni i postanawiają zemścić się na swojej byłej partnerce.

Niewidzialność jest zdecydowanie pomocna, kiedy chcemy doprowadzić kogoś na skraj obłędu. A jasny umysł jest tu na wagę złota. Dosłownie! Gra toczy się bowiem o wysoką stawkę - kilku milionów dolarów spadku. Trailer wygląda bardzo zachęcająco, ale mam nadzieję, że reżyser obrazu, Leigh Whannell („Naznaczony: Rozdział 3", „Piła") nie sprzedał nam jeszcze wszystkich patentów na wykorzystanie niewidzialności.

Ciche miejsce 2 – 18 marca

Krasinski sprężył się z przygotowaniem sequela hitowego horroru z 2018 roku. Zdjęcia ruszyły w połowie 2019 roku i zakończyły się już 25 września. Co ciekawe, premierę nowego „Cichego miejsca" planowano początkowo na 5 maja 2020 roku, ale studio studio Paramount Pictures przyspieszyło datę premiery.

Pierwsza część opowiadała o rodzinie Abbotów, którzy nauczyli się żyć i komunikować bez wydawania najmniejszych dźwięków. Akcja dwójki ponownie będzie się działa w postapokaliptycznym świecie, gdzie ludzie ukrywają się przed wrażliwymi na dźwięki przybyszami z innego świata.

To nie jest w istocie sequel. To druga część książkowej serii rozszerzająca świat - mówił Krasiński, który w momencie tworzenia pierwszej części nie myślał zupełnie o kontynuacji.

Przy jedynce Krasinski zajął się nie tylko reżyserią, ale również przepisał skrypt, który dostarczyli mu Scott Beck i Bryan Woods. To właśnie wtedy w jego głowie pojawiły się tak doskonałe pomysły, jak dodanie języka migowego czy scena śmierci jednego z bohaterów na samym początku. Później przyszły świetne wyniki finansowe (334 mln dol., ze sprzedanych biletów) i studio zaczęło kusić Krasinskiego ponownym objęciem reżyserskiego stołka.

O kontynuacji na razie niewiele wiadomo – poza tym, że wystąpią w niej znani z oryginału - Emily Blunt, Millicent Simmonds i Noah Jupe. Wstępnie wiadomo, że mamy się dowiedzieć, skąd wzięły maszkary, które życie na Ziemi zamieniły w cichy koszmar.

Antlers - 16 kwietnia (świat)

Mamy prowincjonalne miasteczko w amerykańskim Oregonie i małego chłopca, który wszedł w konszachty z siłami nie z tego świata. Na pozór brzmi jak milion innych horrorów. Tym razem ma być jednak inaczej, a gwarantuje to nazwisko producenta - Guillermo del Toro, który zasłynął takimi tytułami jak niedawny „Kształt wody" czy „Labirynt Fauna".

Zwiastun nie zdradza zbyt dużo fabuły, ale możemy się spodziewać, że poleje się sporo krwi - w miarę jak rodzeństwo Meadows (Keri Russell i Jesse Plemons) będą odkrywali tajemnicę leśnego potwora.

Obecność 3 – 11 września

 class="wp-image-105658"

Jeden z najbardziej oczekiwanych horrorów 2020 roku. Co prawda za kamerą nie stoi James Wan, twórca dwóch poprzednich hitów z serii, ale Malezyjczyk wciąż nadzoruje prace z producenckiego stołka. Zastępuje go Michael Chaves, który na swoim koncie ma m.in. „Zakonnicę", „Annabelle" czy tegoroczną „Klątwę La Llorony". Nie wszystkie obrazy były równie udane, co „Obecność", ale wygląda na to, że z projektu na projekt Chaves podnosi sobie poprzeczkę.

Na ekranie zobaczymy zaś znanych z poprzednich filmów Patricka Wilsona i Verę Farmigę, wcielających się w małżeństwo znanych demonologów. Tym razem przyjdzie im zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Będą musieli wyjaśnić kwestię zbrodni, która została dokonana w czasie opętania przez demona – a przynajmniej tak twierdzi sam oskarżony. Czy rzeczywiście jego poczynaniami kierował diabeł? A może to jedynie wygodna wymówka, aby nie trafić za kratki. Przekonamy się dopiero we wrześniu, kiedy The Conjuring: The Devil Made Me Do It" wejdzie na ekrany naszych kin.

Co jeszcze zobaczymy w kinach?

„Demony prerii" - 17 stycznia - dobrze oceniany, alegoryczny horror w westernowych klimatach.

„Jaś i Małgosia" - 31 stycznia (świat) - po raz kolejny wracamy do klasycznej baśni.

„Brahms: The Boy II" - 28 lutego - kontynuacja dobrze przyjętego horroru sprzed kilku lat; tym razem z Katie Holmes.

„W lesie dziś nie zaśnie nikt" - 13 marca - polski horror z Julią Wieniawą.

„Nowi mutanci" - 3 kwietnia - może w końcu uda się wypuścić ten film, który na półkach wytwórni przeleżał już chyba dwa lata.

„Pogromcy duchów. Dziedzictwo" - 10 lipca - dzieciaki odkrywają jak to jest być pogromcami duchów.

REKLAMA

„Halloween Kills" - 15 października - Michael Myers i Laurie Strode wracają do odcinania kuponów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA