REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

„Synchronic” to intrygujący film science fiction, który zrewiduje nasze poglądy na temat podróży w czasie

„Synchronic” duetu reżyserkiego Justin Benson i Aaron Moorhead, którzy dali nam świetny film science fiction „Endless”, to intrygująca historia, w nietuzinkowy sposób poruszająca temat podróży w czasie. Oceniamy film prezentowany podczas trwającego właśnie Splat! Film Fest.

06.12.2019
22:20
Synchronic - kadr z filmu
REKLAMA
REKLAMA

Dennis i Steve to dwójka paramedyków, którzy od lat pracują razem jako siły pierwszego reagowania w Nowym Orleanie. Panowie przyjaźnią się i znają jak łyse konie. Razem wiele przeżyli, więc nie łatwo jest ich zszokować. Kiedy jednak trafią na przerażające i tajemnicze zgłoszenie, zakończone krwawą śmiercią kilku osób, wydarzenie to zachwieje nie tylko ich znajomością, ale przede wszystkim - ich dotychczasowym postrzeganiem świata.

Sprawa będzie miała związek z nowym syntetycznym narkotykiem - Synchronic.

Osoby, które go zażywają giną w niewyjaśnionych, krwawych okolicznościach. Kiedy okazuje się, że także 18-letnia córka Dennisa zażyła narkotyk, a potem zniknęła z powierzchni ziemi, rozpocznie się prawdziwa walka z czasem. Dosłownie. W tym momencie w filmie pojawi się bowiem przedziwny wątek podróży w czasie.

Produkcja na podstawie scenariusza Justina Bensona podchodzi do tego tematu w innowacyjny sposób.

Choć wiele produkcji poruszających kwestię podróży w czasie odwołuje się momentami do „Powrotu do przyszłości”, film duetu amerykańskich twórców podchodzi do sprawy w zupełnie inny sposób. Duszna, mroczna atmosfera, liczne zwroty akcji oraz nietypowa koncepcja przykuwają do ekranu i każą zastanawiać się nad tym, co za chwilę nastąpi. Wszystko jest bowiem możliwe.

Film niesie świetna chemia między dwójką głównych aktorów. Anthony Mackie i Jamie Dornan ogrywają manieryzmy swoich bohaterów oraz wzajemne rytuały w sposób, który całkowicie uwiarygadnia ich relację. Drugim plusem produkcji jest skomplikowana fabuła, która zmierza w nieoczekiwanych kierunkach, nie gubiąc jednak przy tym uwagi widza.

Warto w szczególności zauważyć, że „Synchronic”, dzięki motywowi podróży w czasie niejako komentuje także zmiany społeczne, które zaszły w amerykańskim społeczeństwie na przełomie dziejów.

REKLAMA

Mimo, że „Synchronic” nie jest tak dobry, jak wspomniany już „Endless”, właśnie dzięki wyrazistej relacji, mocnej stawce, o którą toczy się rozgrywka oraz nietypowemu komentarzowi społecznemu wart jest uwagi i zainteresowania.

Film pokazywano w ramach Splat! Film Fest. Chwilowo nie posiada jeszcze polskiego dystrybutora.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA