To ma być powrót polskiego kina do czasów świetnych komedii. Zobaczcie zapowiedź filmu „Futro z misia”
W sieci pojawił się pierwszy zwiastun komedii „Futro z misia”, swego czasu ogłoszonego duchowym spadkobiercą kultowego obrazu „Chłopaki nie płaczą”.
W filmie „Futro z misia” zobaczymy większość aktorów, znanych ze świetnie przyjętego obrazu sprzed lat. Cały projekt powstaje pod okiem gwiazdy komedii, Michała Milowicza. Jego działania wspierać będzie Kacper Anuszewski. Obaj aktorzy debiutować będą na stanowisku reżyserskim. Anuszewski stworzył wcześniej wprawdzie kilka krótkich metraży, ale „Futro z misia” będzie jego pełnometrażowym debiutem.
W rozmowach na temat filmu, twórcy zdradzali, że inspirowali się polskimi produkcjami z przełomu tysiącleci i chcieli stworzyć dzieło na miarę najlepszych polskich komedii. Pierwszą próbkę stylu ich humoru możemy zobaczyć w zaprezentowanym dziś zwiastunie.
Film „Futro z misia” to całkowicie nowa historia, z humorem opowiadająca o gangsterskim półświatku. Wedle oficjalnego opisu, obraz opowiadać będzie o podhalańskiej mafii, która najpierw próbuje oskubać policyjny magazyn ze 120 kg skonfiskowanej marihuany, a potem musi poradzić sobie z konsekwencjami, gdy okaże się, że nieznani sprawcy ubiegli ich niecny plan. W wyniku czego gangster Nerwowy i jego ekipa skończyli ze zbiorem ziołowej herbaty. W tym samym czasie na Pomorzu pojawiają się nowi dealerzy najlepszym towarem, jaki widziano od lat. Sprawę bada dwóch agentów CBŚ, którzy „podejrzewają przekręt na wojewódzką skalę”.
„Futro z misia” będzie więc komedią omyłek.
Na ekranie zobaczymy nie tylko Michała Milowicza, Cezarego Pazurę, Mirosława Zbrojewicza, Bohdana Łazukę, czy Olafa Lubaszenko, ale także Sławomira Zapałę, który odkąd stał się gwiazdą disco-polo, której hity śpiewa ponad połowa Polski, przeżywa nową popularność.
„Futro z misia” trafi na ekrany polskich kin w sam raz na święta – 25 grudnia 2019 roku.
