REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Doktor Manhattan pojawi się w serialu HBO. Materiały z „Watchmen” sugerują, którzy bohaterowie komiksu powrócą

Według wielu komentatorów „Watchmen” ma szansę zastąpić „Grę o tron” na liście najpopularniejszych produkcji HBO. Serial oparty na motywach powieści graficznej Alana Moore'a i Dave'a Gibbonsa wciąż jest otoczony aurą tajemnicy, ale powoli wiemy coraz więcej. Możemy się domyślać choćby tego, kto z oryginalnego komiksu pojawi się w serialu.

05.09.2019
20:53
watchmen bohaterowie
REKLAMA
REKLAMA

Głównym motywem fabularnym „Strażników” było przeniesienie superbohaterów do realnego świata. Moore starał się pokazać, jak zamaskowani mściciele mogliby odnaleźć się w rzeczywistości zimnej wojny, ideologicznych konfliktów i brudnych zagrywek politycznych. W tym kontekście najważniejszą postacią komiksu był Dr Manhattan, czyli jedyny faktyczny posiadacz supermocy w całym uniwersum „Strażników”.

Jonathan Osterman zdobył swoje umiejętności w wyniku wypadku, po czym został od razu wcielony do armii. Początkowo chciał służyć USA, ale wraz z upływem lat coraz trudniej było mu utożsamiać się z normalnymi ludźmi. Osoby, które nie czytały doskonałego komiksu Moore'a i Gibbonsa, powinny do niego zajrzeć m.in. właśnie z uwagi na niezwykle interesujący rozwój filozofii Doktora Manhattana. Zwłaszcza, że wiele wskazuje na ważny wpływ tego bohatera na fabułę serialu „Watchmen”.

Ozymandiasz, Doktor Manhattan, Zakapturzony Sędzia, Rorschach, a może nawet Nocny Puchacz? Tropów jest sporo.

Ostatni zwiastun „Watchmen” skupia się najmocniej właśnie na wspomnianym wcześniej Doktorze Manhattanie. W świecie serialu istnieje przekonanie, że nadal mieszka na Marsie, gdzie udał się podczas wydarzeń znanych z komiksu. Na potwierdzenie tych słów widzimy nagranie telewizyjne, które pokazuje niebieskoskórego herosa na powierzchni Czerwonej Planety. Ostatnia scena sugeruje jednak, że powraca on przynajmniej na pewien czas na Ziemię i znów zakłada czarny garnitur, który przy szczególnych okazjach nosił również w „Strażnikach”.

Pokazane przez HBO materiały sugerują również, że twórcy produkcji zaczerpnęli kilka lekcji z innego komiksu Moore'a - „V jak Vendetta”. Tutaj również maski stanowią wyraźny element ideologicznego przekazu. Z jednej strony mamy więc naśladowców Rorschacha, którzy przybrali kaptury na wzór tego noszonego przez członka Strażników, a z drugiej rozpowszechniane maski właśnie z Doktorem Manhattanem. Bezpośredni powrót Waltera Kovacsa wydaje się niemożliwy (ewentualnie w ramach retrospekcji), ale jego idee zawarte w prywatnym dzienniku przekonały przynajmniej część osób do terrorystycznego oporu. W bardziej szczegółowy sposób pokazuje to pierwszy trailer produkcji HBO.

W jednej z pokazanych sekwencji widzimy także jednego ze starszych członków zespołu, Zakapturzonego Sędziego.

Tożsamość mężczyzny nigdy nie została ujawniona, bo był pierwszym zamaskowanym bohaterem w historii. Jego finalny los nie jest znany, ale zważywszy na to, że serial toczy się wiele lat po zakończeniu komiksu, musiałby być niezwykle starym człowiekiem. Co ciekawe, jego wyczyn jest oglądany w telewizji przez jednego z nowych bohaterów uniwersum „Strażników”. Na ten moment trudno jednak osądzić, co to może oznaczać.

REKLAMA

Wiele osób mogło też przegapić nawiązane do innego członka superbohaterskiej grupy, Nocnego Puchacza. Stworzony przez niego statek „Archie” jest widoczny w dwóch scenach zwiastuna i wydaje się być kierowany przez postać, w którą wcieli się Don Johnson. Czy to oznacza, że aktor zagra starszego Daniela Dreiberga? I w jaki sposób w całe pokazane zamieszanie zaangażowany jest Ozymandiasz (Jeremy Irons)? Pokazana na zwiastunie czołówka gazety głosi, że Veidt został oficjalnie uznany za zmarłego. Ale przecież w kilku innych scenach widzimy go zdrowego i w dobrym nastroju. Czy Ozymandiasz kontynuuje swoją taktykę fałszywych informacji rozgłaszanych rzekomo dla dobra ludzi i przy okazji sfabrykował też swoją własną śmierć? O wszystkim tym przekonamy się już wkrótce.

Premiera „Watchmen” już 21 października na HBO.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA