Netflix chce być jak Instagram. Nowy wygląd aplikacji ma ułatwić wybór serialu do oglądania
Globalna dominacja Netfliksa może mieć się ku końcowi, biorąc pod uwagę częstotliwość doniesień o pracach nad kolejnymi platformami VOD, które pojawiają się w mediach. Nic więc dziwnego, że amerykańska firma o światowym zasięgu musi wciąż szukać nowych sposobów, by przyciągać potencjalnych odbiorców.
Jednym z najświeższych pomysłów jest nowa funkcja w mobilnej wersji aplikacji, zatytułowana „Extras”. Jak podaje portal Variety, którego dziennikarze uczestniczyli w testach, dodatek nie zastępuje żadnego z dotychczasowych przycisków w aplikacji.
Jego zadaniem jest zwiększenie widoczności materiałów na temat promowanych produkcji, co ma pomóc w jeszcze lepszym przyciągnięciu widza do konkretnych tytułów.
„Extras” stanowią specjalnie wyselekcjonowane zdjęcia oraz krótkie klipy wideo, które możemy przeglądać niczym galerie na Instagramie. Duży nacisk położono także na możliwość dzielenia się znaleziskiem z innymi za pomocą mediów społecznościowych oraz łatwe dodanie produkcji do swojej listy do oglądania.
Dodatek jest na razie w fazie testowej, a rzecznik prasowy amerykańskiego Netfliksa na pytanie Variety o komentarz zdradził, że:
Testujemy obecnie specjalny podkanał z wideo i zdjęciami w naszej mobilnej aplikacji. Ma ona na celu zwiększenie widoczności produkcji kochanych przez fanów i możliwość poznania nowych. Testy te różnią się czasem i miejscem przeprowadzenia, a nowa funkcja nie musi być wprowadzona na stałe.
Czy nowa funkcja, pokazująca materiały promocyjne niedostępne w żadnej innej części aplikacji, stanie się rzeczywistością i panującym standardem, dowiemy się pewnie w najbliższych miesiącach, gdy Netflix zbierze informacje zwrotne od grupy użytkowników objętych testami.
