REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Jaime Lannister to tylko jeden z wielu Królobójców w „Grze o tron”. Kto odebrał życie koronowanym władcom?

Walka o władzę to jeden z najważniejszych tematów „Gry o tron”. Produkcja pokazuje jednak, że próby wspięcia się na Żelazny Tron kończą się przeważnie śmiercią takiego śmiałka. Spośród bohaterów serialu tylko Jaime Lannister doczekał się przydomku Królobójca, ale przedwcześnie zmarłych władców (ich zabójców) jest znacznie więcej.

14.05.2019
19:41
gra o tron królobójcy
REKLAMA
REKLAMA

Każdy mieszkaniec Siedmiu Królestw słyszał nazwisko Jaime Lannister. Sława Królobójcy dotarła także za Wąskie morze. W teorii nieczęsto dochodzi bowiem do zabicia prawowitego króla, a nawet jeśli taki czyn dochodzi do skutku, to zuchwały śmiałek przeważnie nie uchodzi z życiem. Tymczasem Jaime Lannister nie tylko podstępnie zabił króla Aerysa II Targaryena, ale też utrzymał swoją pozycję w Gwardii Królewskiej, dzięki ułaskawieniu otrzymanemu z rąk Roberta Baratheona.

Wydarzenia przedstawione w 1. sezonie „Gry o tron” doprowadziły jednak do wybuchu Wojny Pięciu Królów. Kolejni mniej lub bardziej samozwańczy władcy zaczęli pojawiać się w każdym zakątku Westeros i Essos, a nawet za Murem. Większość z nich nie dotrwała jednak do finałowego sezonu. Fani serialu zaczęli wręcz żartować o konieczności założenia klubu dla zabójców królów. Jest też całkiem możliwe, że w ostatnim odcinku serialu dojdzie do kolejnego zamachu na koronowaną głowę. Wiele osób spekuluje bowiem, że okrutne czyny Daenerys Targaryen podczas bitwy o Królewską Przystań sprowokują kilku bohaterów do zabicia swojej królowej. A ilu dokładnie królobójców mieliśmy na przestrzeni wszystkich sezonów?

Królobójcy w „Grze o tron” i ich ofiary:

Jaime Lannister - Aerys II Targaryen

gra o tron królobójcy

Dla wielu mieszkańców Westeros Jaime Lannister jest synonimem zdrajcy i człowieka bez honoru. Nawet najwięksi wrogowie Aerysa II Targaryena, tacy jak Ned Stark czy Robert Baratheon traktowali Lannistera z pogardą. Jako członek Gwardii Królewskiej nie tylko nie dochował przysięgi, że będzie bronić króla nawet za cenę własnego życia, ale własnoręcznie zamordował prawowitego władcę. Przedstawiciele najsłynniejszych rodów w większości utożsamili ten czyn z przejściem na stronę zwycięzców w ostatniej chwili przez Tywina Lannistera. Dopiero wiele lat później Jaime wyznał Brienne z Tarthu, że tuż przed śmiercią Aerys chciał spalić całą Królewską Przystań za pomocą dzikiego ognia. Lannister wbił mu sztylet w plecy, żeby zapobiec masakrze.

Khal Drogo - Viserys Targaryen

Viserys Targaryen był blisko panowania nad Siedmioma Królestwami wyłącznie we własnym marzeniach. Jego ambicje i desperacja doprowadziły go nawet do sprzedania swojej siostry w posiadanie najpotężniejszego z khalów o imieniu Drogo. Dzięki temu sojuszowi Viserys miał otrzymać wojska niezbędne do podbicia Westeros. Jego arogancja i głupota są jednak źle przyjmowane przez Dothraków. Gdy po raz kolejny ubliża Daenerys w obecności khala Drogo, ten postanawia nareszcie dać Targaryenowi złotą koronę. Ale nie do końca taką, jaką wymarzył sobie Viserys.

Stannis Baratheon - Renly Baratheon

Największą tragedią każdego rodu jest sytuacja, gdy w walce o władzę brat występuje przeciwko bratu. Ale wizja panowania nad Żelaznym Tronem jest w stanie skorumpować każdego. Królewskie ambicje po śmierci Roberta Baratheona wykazywali obaj jego młodsi bracia. W teorii to Stannis miał większe prawa do koroy, ale młody Renly uzyskał znacznie większe wsparcie pobocznych rodów i kwiatu rycerstwa Westeros. Wszystko wskazywało na to, że lada dzień zaatakuje Królewską Przystań, wykorzystując fakt, że Tywin jest zajęty walkami na Północy. A wtedy mógłby się bez problemu oficjalnie koronować. Dlatego Stannis został zmuszony do skrytobójstwa. Dzięki wsparciu magii Melisandre, kapłanki Pana Światła zabił brata i nie zostawił po sobie żadnych śladów.

Roose Bolton - Robb Stark

gra o tron królobójcy

Los Robba Starka to najlepszy dowód na to, że młodzieńcza brawura nie przynosi niczego dobrego w „Grze o tron”. Początkowo Robb walczył o uwolnienie ojca i sióstr, później z zemsty za śmierć Neda, ale coraz częściej jego otoczenie mówiło o oderwaniu Północy od Siedmiu Królestw. Robb dał się im namówić i ogłosił się Królem na Północy. Jego panowanie było w większości wypełnione walkami, ale podjął też kilka tragicznych w skutkach decyzji politycznych. Zerwał umowę zawartą z Walderem Freyem, a później nie zauważył zasadzki podczas wesela znanego później jako Krwawe Gody. Młodemu władcy ostateczny cios zadał niedawny sprzymierzeniec Roose Bolton.

Olenna Tyrell i Petyr Baelish - Joffrey Baratheon

gra o tron królobójcy

Władza Joffreya Baratheona była podważana przez wrogów od samego początku jego panowania. Duża część królestwa odkryła prawdę o pochodzeniu chłopaka, a jego sadystyczne tendencje nie polepszały wizerunku młodego władcy. Dzięki sprytowi i doświadczeniu Tywina Lannistera wszyscy jego polityczni przeciwnicy zostali jednak pokonani. A przynajmniej tak się wydawało w momencie ślubu Joffreya z Margaery Tyrell. Lannisterowie okazali się być zbyt pewni siebie. W momencie ich największego triumfu uderzyć w sekrecie postanowili Olenna Tyrell oraz Littlefinger. Władza Joffreya szybko się zakończyła, a jego następcą na Żelazny Tronie został Tommen Baratheon.

Jon Snow - Mance Rayder

W przeciwieństwie do większości wymienionych na tej liście postaci Jon Snow nigdy nie pragnął zdobyć władzy. Nie miał też nic przeciwko Mance'owi Rayderowi. Król za Murem zyskał sobie wręcz szacunek młodego członka Nocnej Straży. Dlaczego więc finalnie doszło do królobójstwa? W rzeczywistości był to akt łaski ze strony Snowa. Rayder został pojmany przez Stannisa Baratheona. Walczący o władzę w Westeros mężczyzna usilnie potrzebował sprzymierzeńców i postanowił namówić do współpracy Dzikich ludzi. Obojętnie - prośbą lub groźbą. Mance nie zdecydował się jednak klęknąć i został skazany na spalenie na stosie. Snow strzelił mu w pierś z łuku, żeby oszczędzić starszemu mężczyźnie długotrwałego bólu.

Brienne z Tarthu - Stannis Baratheon

gra o tron królobójcy

Fani „Gry o tron” czekali latami na spotkanie Brienne oraz Stannisa. Jedna z najzdolniejszych wojowniczek widziała na własne oczy cień z twarzą Baratheona, który zabił Renly'ego. A ponieważ darzyła go uczuciem, postawiła sobie za punkt honoru zemścić się za śmierć najmłodszego z Baratheonów. Okazja nadarzyła się w 6. sezonie serialu, gdy resztki sił Stannisa zostały rozgromione przez Ramsaya Boltona. Brienne znalazła umierającego władcę w lesie nieopodal Winterfell. Uzyskała od niego potwierdzenie swojej teorii o magii krwi, którą Stannis wykorzystał do zabicia brata. W imieniu nieżyjącego władcy dokonała zemsty i dobiła ostatniego z prawowitych Baratheonów.

Euron Greyjoy - Balon Greyjoy

Baratheonowie to nie jedyni bracia, którzy weszli na wojenną ścieżkę w „Grze o tron”. Na drodze do tronu stanęli sobie również Balon i Euron Greyjoyowie. Balon dwukrotnie ogłaszał się królem Żelaznych Wysp. Za pierwszym razem jego rebelia została stłamszona przez siły Roberta Baratheona. Po raz drugi próbował sięgnąć po koronę w trakcie Wojny Pięciu Królów. Żelaźni ludzie nie zdołali jednak na długo zdobyć zachodnich fortów Westeros. Wtedy niespodziewanie powrócił niegdyś wygnany i pływający przez lata po nieznanych morzach Euron. Mężczyzna bez skrupułów zrzuca starszego brata z mostu, a niedługo później zostaje ogłoszony nowym władcą Żelaznych Wysp.

Arya Stark - Nocny Król

REKLAMA

Wielu widzów obiecywało sobie dużo po postaci Nocnego Króla. Władca Innych miał przybyć wraz z setkami tysięcy nieumarłych i wieczną zimą, która ogarnęłaby całe Westeros. Na jego drodze stanęły jednak siły sprzymierzone pod herbem Daenerys Targaryen. Dzicy ludzie, Starkowie, Dothrakowie i Nieskalani zdołali powstrzymać napór Białych Wędrowców podczas bitwy o Winterfell. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie Arya Stark, która zaczaiła się na Nocnego Króla w bożym gaju i zadała mu śmiertelny cios. Finalnie okazało się, że Długa Noc trwała tylko jeden odcinek.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA