REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Znajome krajobrazy w „Wiedźminie”? Wiele wskazuje na to, że ekipa serialu Netfliksa właśnie zawitała do Polski

Dzięki stale napływającym zdjęciom z planu wiemy, że „Wiedźmin” od Netfliksa będzie serialem pełnym niezwykłych i różnorodnych widoków. Wielu polskich fanów wybaczyło nawet twórcom, że produkcja nie jest kręcona w naszym kraju. A przynajmniej nie była do tej pory w dużej skali. Wygląda jednak na to, że ekipa serialu właśnie trafiła do Polski.

09.04.2019
10:21
wiedźmin w polsce
REKLAMA
REKLAMA

Do premiery „Wiedźmina” zostało jeszcze sporo czasu, ale już dziś o produkcji wiemy zaskakująco dużo. Wszystko dlatego, że plan serialu Netfliksa jest znacznie bardziej otwarty niż w przypadku większości wysokobudżetowych produkcji. Wśród fanów opowieści Andrzeja Sapkowskiego nie ma jednak obaw, że serwis odstawia fuszerkę. Wystarczy spojrzeć na rozmach planu zdjęciowego.

Ujęcia do „Wiedźmina” były już kręcone w Budapeszcie i na Wyspach Kanaryjskich. Na różnych zdjęciach mieliśmy już okazję oglądać Anyę Chalotrę jako Yennefer oraz Henry'ego Cavilla w roli Geralta z Rivii. Materiały z planu (zarówno oficjalne, jak i robione przez ciekawskich fanów) dostarczyły też kilku informacji na temat lokacji i wydarzeń z wiedźmińskiej sagi, które pojawią się w dziele Netfliksa. Ostatnio głośno było choćby o lesie Brokilon, którego obecność w serialu potwierdził angaż jednej z aktorek.

Część rodzimych fanów Geralta czuła jednak zapewne drobne ukłucie żalu, gdy dowiedzieli się, że zdjęcia kręcone są w niedalekim Budapeszcie. Wybór Węgier nie był wcale przypadkowy. Ulgi dla filmowców zostały w naszym kraju wprowadzone dopiero pod koniec zeszłego roku, a tam obowiązują od lat. Skutecznie przyciągając twórców z całego świata. Wiele wskazuje jednak na to, że Netflix nie zrezygnował całkowicie z Polski w kontekście „Wiedźmina”. I nie mówię tutaj o kwestii reżyserowania odcinków przez Tomasza Bagińskiego.

Plan zdjęciowy „The Witcher” właśnie przyjechał do Polski. Jedną z kręconych lokacji może być zamek Ogrodzieniec.

Dokładniej mówiąc chodzi o ruiny zamku wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd na przełomie XIV i XV wieku. Jak donoszą użytkownicy portali Wykop i Reddit, którzy wczoraj znaleźli się w pobliżu Ogrodzieńca, na miejscu jest już ekipa filmowa z pełnym sprzętem (zostało to pokazane na zdjęciach). Żaden z ochroniarzy pilnujących terenu nie był w stanie jednak potwierdzić, że faktycznie mówimy o zdjęciach do „Wiedźmina”. Oficjalna strona internetowa zamku ogłosiła za to, że w dniach 8-10 kwietnia lokacja jest niedostępna dla zwiedzających. Podobno z powodu ważnych prac budowlanych.

Wiedźmin w Ogrodzieńcu – zobacz zdjęcia:

REKLAMA

Nie wiadomo, czym w serialu mogłyby być ruiny Ogrodzieńca. Część komentujących wskazuje na Kaer Morhen, ale inni mają wątpliwości, czy tak bardzo zniszczone miejsce faktycznie się nadaje do tego celu. Warto jednak pamiętać, że dzięki CGI każde ruiny można wiarygodnie przedstawić jako znacznie większy i bardziej imponujący zamek. Być może jakąś wskazówką, co do przeznaczenia zdjęć kręconych w najbliższych dniach w Polsce jest obecność w naszym kraju Theriki Wilson-Read, która w produkcji zagra czarodziejkę, Sabrinę Glevissig. Podobnie jak Kaer Morhen ta postać pojawia się nie w opowiadaniach, a dopiero w powieściach. Być może krótkie sceny w Polsce będą więc zapowiedzią lokacji, których więcej będzie w kolejnych sezonach. O ile oczywiście Netflix się na nie zdecyduje.

„Wiedźmin” ma zadebiutować na Netfliksie pod koniec 2019 roku.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA