REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

On nie jest złem, a śmiercią. Twórcy „Gry o tron” opowiedzieli o roli Nocnego Króla w serialu

Nocny Król jest głodny krwi i pozbawi życia każdego, kto stanie na jego drodze. Czyste zło. Przed jego powrotem na ekran showrunnerzy „Gry o tron” wyjawili, dlaczego wprowadzili go do serialu.

27.03.2019
10:21
gra o tron nocny król hbo
REKLAMA
REKLAMA

Już mniej niż trzy tygodnie dzielą nas do premiery finałowego sezonu hitu HBO. Aktorzy, jak i twórcy, co prawda w żaden sposób nie chcą nam zdradzić fabuły, ale coraz śmielej mówią o tym, czego mamy oczekiwać w nowych odcinkach. Po tylu latach w Westeros to też czas na pewne podsumowania i wspominki.

Na takie pokusili się David Benioff i Dan Weiss w rozmowie z Entertainment Weekly. Wyjawili, dlaczego w ogóle wprowadzili na ekran postać Nocnego Króla. Ten co prawda pojawia się również na kartach powieści, ale tam poznajemy inną wersję jego biografii. U George’a R.R. Martina losy postaci przedstawiane są poprzez fragmenty legend i ustnych przekazów, a historii kroczącego koszmaru daleko do takiego rozwinięcia jak w serialu.

Na ekranie Nocnego Króla poznaliśmy po raz pierwszy w 4. sezonie.

Prześladowca Brana Starka kroczył ze swoją armią na południe w kierunku Westeros, wskrzeszając po drodze szeregi zmarłych. W Nocnego Króla wcielili się w serialu wpierw Richard Brake, a później Vladimir Furdik. Co jednak sprawiło, że twórcy zapragnęli wprowadzić postać do serii? Oddajmy głos showrunnerom, a dokładniej Weissowi:

Dodanie Nocnego Króla do serialu było niemal logiczne, zwłaszcza gdy cofniemy się w czasie i spojrzymy na całą prehistorię tego świata. Widzieliśmy, co robią Biali Wędrowcy oraz jak stają się nieśmiertelni. Idąc wstecz jeszcze dalej zadajemy sobie pytanie: kto ich stworzył? Zawsze lubiliśmy założenie, że nie są oni rodzajem kosmicznego zła, które istniało od zarania dziejów, ale że Biali Walkerowie mają swoją własną historię. Mieli swoją przyczynę historyczną, która jest zrozumiała, tak jak tok wojen prowadzonych na ekranie. Są rezultatem działania ludzi lub istot z motywacjami, które możemy zrozumieć.

REKLAMA

Padło również pytanie o to, jaki jest cel Nocnego Króla. Tym razem głos zabrał Benioff, mówiąc, że nie postrzega go jako wcielenie zła, ale uosobienie śmierci. I właśnie tego, zdaniem twórcy, pragnie Nocny Król. Śmierci każdego z żywych – dlatego został stworzony i taki jest jego cel.

O tym, czy Nocny Król wypełni swoje przeznaczenie, przekonamy się wraz z 8. sezonem „Gry o tron”. Ten powróci 15 kwietnia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA