Ujawniono nowe zespoły, które wystąpią na Open'er Festival. Ale fani wciąż czekają na Lanę Del Rey

Open'er od wielu lat jest jednym z największych i najbardziej spektakularnych festiwali tego typu nie tylko w Polsce, ale całej Europie. Dlatego oczekiwania związane z line-upem najnowszej edycji są olbrzymie. I nie jest ich w stanie zaspokoić nawet ogłoszenie takich sław jak Travis Scott i Greta Van Fleet. Wspomniany zespół przybędzie zresztą do Gdyni opromieniony zwycięstwem na tegorocznej gali Grammy, gdzie otrzymał nagrodę za najlepszy rockowy album.

Od pewnego czasu wiedzieliśmy też, że na lotnisku Gdynia-Kosakowo wystąpią także Robyn, Diplo, Kodaline oraz Anna Calvi. To jednak nie koniec dobrych wieści. Tegoroczny festiwal potrwa cztery dni, między 3 i 6 lipca. Zapełnienie całego line-upu będzie więc wymagało znacznie większej liczby wykonawców.

Na oficjalnym profilu festiwalu na Facebooku podano kolejnych osiem zespołów, które zawitają w lipcu do Polski. Będą to Swedish House Mafia, G-Eazy, Jorja Smith, Kamasi Washington, Rosalía, J Balvin, IDLES oraz Flatbush Zombies. Największe wrażenie z tego grona robią z pewnością Swedish House Mafia, czyli jedna z najsłynniejszych grup grających muzykę house. To będzie ich pierwszy występ w naszym kraju, a jako sobotni headliner zamkną ten dzień festiwalu.

Wielu fanów Open'era komentujących dzisiejsze ogłoszenie narzeka jednak, że w line-upie wciąż brakuje supergwiazdy. Kogoś pokroju Arctic Monkeys czy Gorillaz z zeszłego roku. Od pewnego czasu w sieci krążą pogłoski, że mogłoby chodzić o Lanę Del Rey. Na razie nie doczekaliśmy się jednak potwierdzenia tej informacji. Zainteresowanym osobom pozostaje czekać na kolejne ogłoszenie ze strony organizatorów wydarzenia.