REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Agnieszka Holland boi się nostalgii za Hitlerem. Reżyserka promuje film „Obywatel Jones”

Nowy polityczny thriller Agnieszki Holland pt. „Obywatel Jones” jest jednym z najważniejszych wydarzeń Festiwalu Filmowego w Berlinie. Holland podzieliła się w trakcie promocji filmu swoją wizją związaną z Adolfem Hitlerem.

11.02.2019
18:19
agnieszka holland obywatel jones
REKLAMA
REKLAMA

Kilka dni temu ruszył 69. Festiwal Filmowy w Berlinie. W ostatnich latach polskie filmy szczególnie doceniano w niemieckiej stolicy. W tym roku nominowany do Złotego Niedźwiedzia jest nowy obraz Agnieszki Holland „Obywatel Jones”. Produkcja opowiada o dziennikarzu, który w latach 30. udał się w podróż do ZSSR. Tam jako pierwszy odkrył szczegóły Wielkiego Głodu na Ukrainie. Opisał całą sprawę w zagranicznej prasie, ale jego ustalenia zostały odrzucone i wyśmiane.

Agnieszka Holland w ostatnim czasie nie miała najlepszej prasy w Polsce, głównie z uwagi na sprawę serialu „1983”. Produkcja Netfliksa otrzymała w większości bardzo negatywne oceny od rodzimych krytyków, co sprowokowało reżyserkę do obraźliwej i pełnej agresji reakcji. Holland oczywiście nie jest jedyną autorką, której nie spodobały się negatywne opinie na temat swojego dzieła. Jej wpis na Facebooku miał jednak niewiele wspólnego z ideami, o których obecność w życiu publicznym sama apeluje.

Holland jest znana z mocnych poglądów politycznych. I „Obywatel Jones” ma być tego dowodem.

Reżyserka podkreślała to podczas spotkania z dziennikarzami na berlińskim festiwalu. Jej nowa produkcja otrzymuje póki co w większości pozytywne oceny w zagranicznej prasie, choć niektórzy krytykują nazbyt schematyczny i oldschoolowy sposób opowiadania historii. Wielu docenia jednak, że Holland podjęła temat do tej pory w większości przez kino ignorowany. Artystka zdecydowała się na niego właśnie teraz, bo w ostatnich latach dostrzega niepokojące zmiany polityczne:

Doświadczenie II wojny światowej i Holocaustu było dla Europy jak szczepionka. Ludzie postanowili zrobić wszystko, by nigdy się to nie powtórzyło. Ale w ciągu ostatnich kilku lat szczepionka chyba przestała działać.

REKLAMA

Dlatego „Obywatel Jones” nie miał być całkowicie realistyczną opowieścią. Twórcy nie ubiegali się o pozwolenia na zdjęcia w Rosji. Reżyserce nie podoba się zresztą nostalgia za Józefem Stalinem odczuwana w tym kraju, który stał za Wielkim Głodem. Holland przyznała za to, że obawia się, czy w Niemczech wkrótce nie zaczną padać podobne zdania o bohaterstwie Adolfa Hitlera. Dlatego jej zdaniem tak potrzebne są odpowiedzialne i wolne media. A także artyści opowiadający na swój sposób o najważniejszych wydarzeniach ludzkości. Spekuluje się, że opowieść Jonesa zainspirowała George'a Orwella do napisania „Folwarku zwierzęcego”.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy „Obywatel Jones” trafi do polskich kin.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA