REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Filmy Disneya biją wszelkie możliwe rekordy. Firma zarobiła miliardy dolarów, a może być jeszcze lepiej

Disney zrobił najlepszy interes w historii amerykańskiego przemysłu rozrywkowego, kupując kolejno marki Marvela i Gwiezdnych wojen. Firma po raz drugi w ciągu zaledwie trzech lat pobiła rekord pieniędzy zarobionych w światowym box office. A następny rok może być jeszcze lepszy.

11.12.2018
12:52
disney rekord
REKLAMA
REKLAMA

31 sierpnia 2009 roku w światowych mediach pojawiła się informacja o przejęciu wydawnictwa komiksowego Marvel przez Walt Disney Company. Mało kto zdawał sobie wówczas sprawę, że ta decyzja wpłynie na losy nie tylko Hollywood, ale przemysłu filmowo-rozrywkowego na całym świecie. Większe wrażenie zrobiło przejęcie przez Disneya praw do marki Gwiezdne wojny z rąk George'a Lucasa i ogłoszenie powstania nowej trylogii.

W połączeniu z dotychczasowymi markami należącymi do firmy dało to potężną siłę, która w kolejnych latach miała rządzić box officem. Najwyższy wynik do tej pory Disney osiągnął w 2016 roku, gdy zarobek wyniósł 7 mld dolarów (z czego 3 mld w USA). Jak podaje portal The Wrap, ten imponujący wynik został powtórzony w bieżącym roku.

Największym beneficjentem Disneya był oczywiście film „Avengers: Wojna bez granic”, który zarobił mld dol. najszybciej w historii.

Disney rekord w światowym box office osiągnął również dzięki świetnym wynikom „Czarnej Pantery”, „Iniemamocnych 2” oraz nakładającym się na styczeń zarobkom z „Ostatniego Jedi”. Wszystkie te filmy zarobiły ponad 600 mln dolarów w Stanach Zjednoczonych, dzięki czemu Disney stał się pierwszą wytwórnią z czterema taki produkcjami w mniej niż dwanaście miesięcy. Do rekordowego osiągnięcia firmy przyczyniły się nie tylko filmy Marvel Cinematic Universe, ale też sequel „Wreck-it-Ralpha” i kolejne aktorskie remaki klasycznych animacji. Nawet kasowa porażka spin-offu o Hanie Solo była nią jedynie w kontekście innych filmów z serii Gwiezdne wojny.

Następny rok szykuje się jeszcze lepszy dla Disneya, a przecież wciąż została im jedna grudniowa premiera.

REKLAMA

Firma może poprawić rekord, dzięki „Mary Poppins powraca”. Wydaje się niemal pewne, że wynik 3 mld dol. w USA z 2016 roku zostanie pobity. Brakuje do tego zaledwie 600 tys. dolarów. Nic nie wskazuje również na to, żeby w kolejnych dwunastu miesiącach Disney miał się zatrzymać. „Avengers: Endgame” ma ogromne szanse na pobicie osiągów poprzedniej części, a Epizod IX Star Wars gwarantuje równie dobry zarobek (nawet pomimo trwającego bojkotu fanów). Nie wspominając o remake'u „Króla Lwa” i „Toy Story 4”.

Czytaj także: Jakie tajemnice kryje zwiastun „Avengers: Endgame”? Pełna analiza trailera.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA