Dragon Ball Super: Broly z nowym zwiastunem i dawno niewidzianymi bohaterami

Uwaga! Tekst zawiera spoilery dotyczące filmu Dragon Ball Super: Broly.

Dragon Ball to produkcja, która na zawsze zmieniła historię animacji. Przez wiele lat wydawało się, że zakończenie serii Dragon Ball GT ostatecznie pozbawi fanów Goku, Vegety i Gohana szans na nowe produkcje. W 2015 roku w Japonii zadebiutował nowy serial pt. Dragon Ball Super. Od początku października produkcję można oglądać też legalnie w Polsce, ale entuzjazm widzów szybko został zahamowany przez średniej jakości animację i mało ambitną fabułę.

Pierwszych kilkanaście odcinków Dragon Ball Super powtarzało w dodatku treść opublikowanych wcześniej filmów Battle of Gods i Resurrection F. Dzieło Akiry Toriyamy zawsze słynęło z pełnych akcji filmowych spin-offów. Najnowszy z nich - Dragon Ball Super: Broly będzie miał wkrótce premierę w kinach na całym świecie.

Jak pokazały pierwsze zwiastuny film będzie remakiem wcześniejszych niekanonicznych opowieści ze świata Dragon Balla. W produkcji powróci Legendarny Super Saiyanin Broly, a także pojawią się rodzice Goku - Bardock i Gine. To jednak nie jedyne postaci, które wcześniej nie należały do oficjalnego kanonu serii, choć były doskonale kojarzone przez fanów, a teraz pojawią się w Dragon Ball Super: Broly.

Najnowszy teaser filmu zdradza, że z Broly powalczą nie tylko Goku i Vegeta, ale też fuzja obu bohaterów o imieniu Gogeta. Koncept łączenia się dwóch postaci w jedną został wprowadzony do Dragon Ball Z już w trakcie wizyty bohaterów na Namek, ale szczególną popularność zdobył w trakcie historii Buu.

Istnieją dwa sposoby na fuzję postaci - za pomocą specjalnego tańca, którego Goku nauczył się od Metamoranów oraz dzięki kolczykom Potara. Goku i Vegeta połączyli się za pomocą Potary w walce przeciwko Buu, tworząc Vegetto (zwanego też Vegito). W filmie kinowym Dragon Ball Z: Fusion Reborn, a także ostatnich odcinkach Dragon Ball GT użyli także tańca fuzji. Obie produkcje nie miały jednak statusu należących do oficjalnego kanonu. Teoretycznie nigdy się nie wydarzyły - aż do teraz. Fani Dragon Balla będą wniebowzięci, choć część zapewne wolałaby zostać zaskoczona informacją o Gogecie w samym filmie.